reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze dolegliwości

reklama
dziewczyny spokojnie, moja koleżanka też nie miała żadnych symptomów zbierającego się pokarmu podczas ciąży, a po porodzie i przystawieniu młodego po prostu się pojawił - karmiła ponad pól roku, z powodzeniem;
 
ja mleczka tez w ciazy nie mialam ale po porodzie sie pojawilo:tak:wiec bez paniki nasze cialka sa tak zorganizowane ze wszystko bedzie jak trzeba:-D:tak: aa i jest nadzieja ze moze mi mleczko wroci bo wczoraj sie cos nawet troszke w piersiach zebralo i wycieklo w nocy.wlasnie zeszlam z pompki:zawstydzona/y:niestety wydoilam jakas lyzke mleka tylko ale moze cos rusze:confused::blink:
 
Z doświadczeń z poprzedniej ciąży:
- warto zaopatrzyć się w Bepanthen i smarować nim po porodzie sutki. Bardzo pomaga na krwawiące piersi i zmiękcza strupki przez co karmienie jest mniej bolesne
- w drugiej dobie po porodzie nie wiedziałam co się z moją córką dzieje - płakała jak tylko odstawiałam ją od piersi. Właściwie wisiała na piersi od 11 w nocy do 7 rano non stop - teraz wiem, że to była metoda mojej córki na wystartowanie laktacji. Był to dla mnie szok, bo nastawiałam się na karmienie co 2-3 godziny.
- w przypadku zastoju pokarmu szczególnie od strony pachy - najlepiej ten pokarm ściągnie dziecko. Przystawiać dziecko w pozycji spod pachy - niewygodna, ale przynosi ulgę. Ogólnie przystawiałam córkę w różnych dziwnych pozycjach - tak, żeby broda była od strony zapchanego kanalika. Mi bardzo pomagało. No i do tego okłady z zamrożonych pieluch.
 
Z doświadczeń z poprzedniej ciąży:
- warto zaopatrzyć się w Bepanthen i smarować nim po porodzie sutki. Bardzo pomaga na krwawiące piersi i zmiękcza strupki przez co karmienie jest mniej bolesne
- w drugiej dobie po porodzie nie wiedziałam co się z moją córką dzieje - płakała jak tylko odstawiałam ją od piersi. Właściwie wisiała na piersi od 11 w nocy do 7 rano non stop - teraz wiem, że to była metoda mojej córki na wystartowanie laktacji. Był to dla mnie szok, bo nastawiałam się na karmienie co 2-3 godziny.
- w przypadku zastoju pokarmu szczególnie od strony pachy - najlepiej ten pokarm ściągnie dziecko. Przystawiać dziecko w pozycji spod pachy - niewygodna, ale przynosi ulgę. Ogólnie przystawiałam córkę w różnych dziwnych pozycjach - tak, żeby broda była od strony zapchanego kanalika. Mi bardzo pomagało. No i do tego okłady z zamrożonych pieluch.
Boże, jak tak czytam to dopiero sobie zdaję sprawę ilu ja rzeczy jeszcze nie wiem :baffled:
 
Boże, jak tak czytam to dopiero sobie zdaję sprawę ilu ja rzeczy jeszcze nie wiem :baffled:

Ja poprzednio też nie wiedziałam i kosztowało mnie to trochę stresu. Bepanthen mąż mi kupował, jak już miałam strupki - położna laktacyjna doradziła (nie przejmuj się trwało to tylko dobę, a później już było ok i nic nie bolało).
Najbardziej przeraziło mnie to karmienie całą noc, bo nie wiedziałam co się dzieje. Nikt mnie nie uprzedził, że coś takiego może być. Karmiłam, przewijałam, a Ania znowu płakała i nie mogłam jej uspokoić (jedynym wyjściem była pierś). Położna kazała przystawiać. I tak w kółko. Ja spanikowana, że przekarmię dziecko, do tego hormony działały... To była ciężka noc.
Następnego dnia rano myślałam, że mi piersi pękną takie były pełne mleka.

Ta ciąża jest całkowicie inna od poprzedniej.
Pewnie teraz też czeka mnie dużo niespodzianek i wielu rzeczy się dowiem. Nowe dziecko - innych charakter!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
ja mleczka tez w ciazy nie mialam ale po porodzie sie pojawilo:tak:wiec bez paniki nasze cialka sa tak zorganizowane ze wszystko bedzie jak trzeba:-D:tak: aa i jest nadzieja ze moze mi mleczko wroci bo wczoraj sie cos nawet troszke w piersiach zebralo i wycieklo w nocy.wlasnie zeszlam z pompki:zawstydzona/y:niestety wydoilam jakas lyzke mleka tylko ale moze cos rusze:confused::blink:

Nie poddawaj się. Wierze, ze Ci się uda!!

Z doświadczeń z poprzedniej ciąży:
- warto zaopatrzyć się w Bepanthen i smarować nim po porodzie sutki. Bardzo pomaga na krwawiące piersi i zmiękcza strupki przez co karmienie jest mniej bolesne
- w drugiej dobie po porodzie nie wiedziałam co się z moją córką dzieje - płakała jak tylko odstawiałam ją od piersi. Właściwie wisiała na piersi od 11 w nocy do 7 rano non stop - teraz wiem, że to była metoda mojej córki na wystartowanie laktacji. Był to dla mnie szok, bo nastawiałam się na karmienie co 2-3 godziny.
- w przypadku zastoju pokarmu szczególnie od strony pachy - najlepiej ten pokarm ściągnie dziecko. Przystawiać dziecko w pozycji spod pachy - niewygodna, ale przynosi ulgę. Ogólnie przystawiałam córkę w różnych dziwnych pozycjach - tak, żeby broda była od strony zapchanego kanalika. Mi bardzo pomagało. No i do tego okłady z zamrożonych pieluch.

Brodawki pękają mi już teraz w ciąży, więc Bepanthen to codzienny mój rytułał. O pieluchach mrożonych nie słyszalam, ale o liściach kapusty jak najbardziej :-)
 
reklama
Brodawki pękają mi już teraz w ciąży, więc Bepanthen to codzienny mój rytułał. O pieluchach mrożonych nie słyszalam, ale o liściach kapusty jak najbardziej :-)

Kapusta jest pewnie lepsza niż pieluchy, ale nie miałabym co zrobić z resztą główki. Z pieluchami było łatwiej.
Mrożone pieluchy tetrowe dostawałyśmy jeszcze w szpitalu, jak któraś miała problem.
 
Do góry