reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze ciazowe objawy ;)

justyna: ja karmiłam do 2 r. ż. córę więc odstawienie przyszło samo z siebie i nigdy nie miałam żadnych problemów z tym związanych - przestała jeść - 2-3 dni były pełniejsze piersi i potem znormalniały. Nie odciągałam.
Ale jak masz takie bardzo napięte i bolesne to leciutko ściągnij - niewiele, ale żeby ulga była, bo im więcej ściągniesz tym więcej przybierze i nie zaniknie w ten sposób:( rób to jak najrzadziej, tylko tyle by nie dopuścić do zastoju i zapalenia piersi, ale nie tyle, by podtrzymać laktację. Nie będzie popytu, to podaż zmaleje:-D
 
reklama
Ja też nie karmię już od dwóch tygodni, ale się cieszę, ze się udało!!! I co najważniejsze nie poleciała nawet jedna łezka u mojej córci. Obandażowałam się, powiedziałam, ze cycuś chory i mamusię bardzo boli, mała ze zrozumieniem pokiwała główką, położyła się spać, opowiedziałam bajeczkę i zasnęła:rofl2:. Chyba to był bardzo dobry czas na odstawienie. Strasznie się cieszę, że udało się zupełnie bezproblemowo. Karmiłam dwa lata, nie było u nas żadnych butelek, nawet mimo mojego powrotu do pracy na cały etat gdy córcia miała pół roczku.
Justynko ja nie miałam tego problemu z zastojem bo karmiłam tylko raz na dobę, odkąd skończyła rok i 5 m-cy, wcześniej stopniowo rezygnowaliśmy z karmień. I tak się bujaliśmy od tego czasu z tym jednym karmieniem.
Ale popieram dziewczyny, ściągaj trochę do uczucia ulgi, jak nie lubisz laktatora to nawet ręcznie. Z każdym dniem powinno być lepiej. Bylebyś tylko żadnego zapalenia nie dostała, trzymam kciuki.
 
Ja w sobotę zaczynam 12 tydzień i czuje sie świetnie ; ) nudności i wymioty przeszły juz dwa dni temu . nabrałam takiej siły i nastroju że góry bym przenosiła ; ):-D
 
Dziewczyny dzieki za Wasze porady, to rzeczywiscie najlepszy sposob, wlasnie sciaganie po trochu np. pod prysznicem. Wyszlam z tego bez opresji, pokarm zanikl,a ja jestem szczesliwa, ze mala nie budzi sie juz w nocy na pseudo-karmienia. to juz takie "dudlanie" bylo dla zabawy. Takze i ja i ona lepiej spimy, a moj organizm moze w pelni oddac sie malenstwu w brzuchu:-)

Hope super, ze tez Ci sie udalo:-)

A objawy ciazy, hmm, w czasie dnia jest calkiem ok, moge jesc wszystko, ale po poludniu wraz z narastajacym zmeczeniem jest taka niechec do zycia, brak apetytu, wieczorem mdlosci.fuuu no i ta wrazliwosc na zapachy,szczegolnie drazni mnie wszelka chemia, mydla,zampony,perfumy, i np. zapach skorzanej kanapy...cos strasznego. no i obrzyd do potraw z grilla, najlepiej gotowane jedzenie i zamilowanie do coli(wczesniej bardzo ograniczalam;-))
 
a ja dzissiaj mam dzien do dupy....czuje sie gruba...nic naa mnie nie pasuje...mama mnie wyrwala na zakupy,...i wrocilam z nich z jeszcze wiekszym fochem...nic na mnie nie pasowalo...ciazowe jeszcze za duze...a te zwykle jakoś tak srednio....i jakos tak mi zle dzisiaj:-(
 
justynaj ja jak odstawić musiałam moja małą od piersi jak miala 7,5 miesiąca(miałam bardzo słaby pokarm) kupiłam sobie tabletki na zasuszenie bodajże bromergan to żenada jak na jakichś prochach się czułam małą nie mogłam się zając , odstawilam juz po 1.5 tabletki i mama powiedziała mi że jej kolezanka jak odstawiała synka to piła 3 szklanki dziennie świeżo zaparzonej szałwi trzeba pić na ciepło bo zimna nie ma już działania i piłam około 2 tygodni i pokarm zanikł chyba tylko raz tak porządnie sciągnełam mleko i puźniej już mi nie nachodziło . Podobne działanie ma podobno mięta :-)

Ikasia nie przejmuj się ja mam to samo zastanawiam się jak ja sie coś wcisne w zime przed porodem:wściekła/y:
 
u mnie też jakoś tak bezobjawowo od 3 dni, głowa przestała boleć,, ciśnienie się unormowało, mdłości przeszły, tylko piersi większe i bruszek zaczyna być lekko widoczny. czuje się ogólnie dobrze, wszystko mi smakuje, a szczególnie zupy i wszystkie warzywa i owoce, ale na mięsko, frytki i inne frykasiki też nie patrze z obrzydzeniem:)
 
Dziewczyny mam pytanie jak to było u was z piersiami w ciazy ? O tóz mówia że kobiety spodziewające się dziewczynek maja ładne piersi różowe brodawki i piersi szybko sie powiekszaja a u mam które nosza pod sercem chłopców piersi powiekszaja sie nieznacznie i brodawki sa bardzo brązowe? u mnie w pierwszej ciazy sie sprawdzilo a teraz mam brązowe i wgl sie nie powiekszyły a moje znajome które mają synow maja brodawki w kolorze kasztanów normalnie heh nie wiem czy to ma jakies znaczenie ale może to hormony tak dzialaja męskie lub żeńskie ?
 
reklama
Bluelovi ciekawe to co piszesz... ja jakaś inna jestem, bo w poprzedniej ciąży piersi BARDZO mi urosły! No i mam chłopca a teraz raczej niewiele no brodawki mam jaśniutkie. Zobaczymy co tym razem będzie :-)


Ale ogólnie te przesądy są o kant dupy rozbić... niby nudności mocne to na córeczkę... a ja rzygałam jak kot z synem... 7kg przez to schudłam. Teraz wymiotów zupełny brak, było lekkie mulenie ale teraz już w ogóle nic nie czuję... ta ciąża jest zupełnie inna.
 
Do góry