reklama
diablica3010
mama na cały etat
justynaj -nom masz luksus naprawde...ja młodą musze trochę przyzwyczajać do przedszkola w wakacje...w grupie letniej....jak mi te mdlosci miną to bede z nia jezdzić na pare godzin w ciagu dnia...i od wrzesnia jechana...i ja luzik będe miała chociaż do tej 14.
ja strasznie zaluje że męza nie mam...tzn mam ale nie na codzień. treraz go już 20 dni nie ma a w między czasie te mdłosci i ospa młodej. Zero rodziny wiec nie ma kto pomóc a dziecku jeść trzeba pobawić sie nawet jak sie na 4 chodzi.
a co też ponarzekałam.....obiecałam sobie to z godnościa przejść tylko jak ?????z młodą nie miałam takich mdłośći tylko ssanie od rana do nocy....
a i te zaburzenia snu.....eeeeeeeeee jestem zmeczona i to bardzo ale jak sie kłade to sie mecze zanim zasne....byle dzwięk wybija mnie ze snu...a wcześniej młotem pneumatycznym by mnie nie obudził
ja strasznie zaluje że męza nie mam...tzn mam ale nie na codzień. treraz go już 20 dni nie ma a w między czasie te mdłosci i ospa młodej. Zero rodziny wiec nie ma kto pomóc a dziecku jeść trzeba pobawić sie nawet jak sie na 4 chodzi.
a co też ponarzekałam.....obiecałam sobie to z godnościa przejść tylko jak ?????z młodą nie miałam takich mdłośći tylko ssanie od rana do nocy....
a i te zaburzenia snu.....eeeeeeeeee jestem zmeczona i to bardzo ale jak sie kłade to sie mecze zanim zasne....byle dzwięk wybija mnie ze snu...a wcześniej młotem pneumatycznym by mnie nie obudził
Ka_siaaa
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 29 Maj 2013
- Postów
- 62
Ja codziennie coraz mniej mogę jeść :/ jeszcze ok 1,5/2 tyg temu jadłam jak głupia wszystko i to głównie MIĘCHO! potrafiłam zjeść 3 obiady z małymi przerwami w ciągu dnia;/ (ważę obecnie 50 kg ) nie wiem gdzie to się mieściło teraz lodówki nie mogę otworzyć bo mnie odrzuca, na mięso patrzeć nie mogę, surówki też, czekolada też, ryba też .... coraz gorzej to wygląda... no i oczywiście CAŁY dzień mdłości najgorsze wieczorem;/ chociaż dzisiaj już rano w pracy miałam (( ah, dobrze, że jest gdzie ponarzekać bo teściowa to dzisiaj stwierdziła, że się "pieszczę" ...
vinga89
mamusia syneczków
a ja wracam do normalności, drugi dzień bez wymiotów. dziś nawet bez nudności. i chwała bogu bo już byłam na skraju wyczerpania
justynaj
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2005
- Postów
- 1 531
A ja dziewczyny moge jesc wszystko (ijem niestety czesto,zeby utrzymac ten staly poziom cukru i uniknac mdlosci-wiec niedlugo bede wygladala jak balon...), ale preferuje lekkie rzeczy,nie tluste.mialam tez takie dni na kwasne np.i nie moglam slodkiego, ale teraz moge slodkie (niestety)
U mnie to wyglada tak, ze rano jestem rzeska, wrecz tryskam zdrowiem, wtedy chodze i sprzatam przewaznie, zmecze sie i zaczynaja sie klopoty, potem co chwile musze sie klasc, budze sie tez czesto rano np.o 4 i nie moge dlugo zasnac...stad chyba tez to zmeczenie.
no a wieczorem to juz jest wogole sajgon,wtedy przychodza mdlosci, brak wogole tolerancji na swiatlo,slonce, siedze w zacienionym pokoju,mam fatalny humor, takie sa wlasnie moje ostatnie dni...
tak wogole to nie znosze slonca przez caly dzien, uwielbiam jak jest pochmurno.a wczesniej wylegiwalabym sie na lezaku jak jaszczurka:-)
Vinga gratuluje dobrego samopoczucia:-)nareszcie co?
U mnie to wyglada tak, ze rano jestem rzeska, wrecz tryskam zdrowiem, wtedy chodze i sprzatam przewaznie, zmecze sie i zaczynaja sie klopoty, potem co chwile musze sie klasc, budze sie tez czesto rano np.o 4 i nie moge dlugo zasnac...stad chyba tez to zmeczenie.
no a wieczorem to juz jest wogole sajgon,wtedy przychodza mdlosci, brak wogole tolerancji na swiatlo,slonce, siedze w zacienionym pokoju,mam fatalny humor, takie sa wlasnie moje ostatnie dni...
tak wogole to nie znosze slonca przez caly dzien, uwielbiam jak jest pochmurno.a wczesniej wylegiwalabym sie na lezaku jak jaszczurka:-)
Vinga gratuluje dobrego samopoczucia:-)nareszcie co?
Anisen
kochamy Cię mocno
mogę powiedzieć ze jest super ) mdłości nie ma, mogę zjeść , mogę sie cieszyć ) ba nawet już taka zmęczona nie jestem ))
Powiedzialabym, żw nie jestem w ciąży gdyby nie dwie rzeczy:
-muszę, ale to absolutnie muszę coś zjeść co 2-3 godziny bo inaczej mi słabo
-i płaczę....w życiu tyle nie płakałam. te hormony robią ze mnie okropnego człowieka. Cokolwiek smutnego się wydarzy zaczynam płakać, wręcz zalewać się łzami...co ciekawe nie dotyczy to filmów
-muszę, ale to absolutnie muszę coś zjeść co 2-3 godziny bo inaczej mi słabo
-i płaczę....w życiu tyle nie płakałam. te hormony robią ze mnie okropnego człowieka. Cokolwiek smutnego się wydarzy zaczynam płakać, wręcz zalewać się łzami...co ciekawe nie dotyczy to filmów
reklama
malinka1984
Fanka BB :)
Mi od kilku dni niestety się nasiliły objawy - jedzenie teraz to zło konieczne, nic mi nie smakuje, na nic nie mam ochoty, jem bo muszę. Dziś od rana tylko dwie suche bułki wmusiłam, żeby nie siedzieć na głodniaka.
Kiedy to się skończy???
Kiedy to się skończy???
Podziel się: