reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze Ciazowe Brzuszki

Silentenigma noo ladny ten brzuszek
marcelina- wiesz ja tez nie mam pilki jak sie na niego patrzy- na zdjeciu tez jest jakby melon "rozjechany" ale i tak mi sie bardzo podoba, nie wazne jak wyglada, wazne ze to jest mieszkanko malenstwa i nie wazne jaki ma ksztalt dziecku jest tam milusio ;-)

dziewczyny cieszcie sie swoimi brzuszkami, niezaleznie od kszaltu!
 
reklama
Ja tam się swoim nie cieszę, w tym sensie, że nie lubię patrzeć na siebie w ciąży i przepraszam dziewczyny ale nigdy nie podobały mi się kobiety w ciąży. :zawstydzona/y:. W sensie wolę widok świeżo upieczonej mamusi, szczęśliwej .... a nie sapiącej i zmęczonej biednej kobiety :-D

Jeszcze początki jak brzuszek jest taki malutki to luz, ale ta końcówka :szok:

Także ja już się nie mogę doczekać żeby było po ;-)
 
OLI-kiedyś miałam podobnie, wręcz mnie przerażała myśl, że tam w brzuchu coś jest. A kobity w ciąży wyglądały mi raczej na takie mega zmęczone i smutne. Teraz mi się pozmieniało- widać jaki ogromny wpływ mają na mnie hormony. I też już się nie mogę doczekać kiedy moje ciało na powrót będzie tylko moje...
 
Ja tam się swoim nie cieszę, w tym sensie, że nie lubię patrzeć na siebie w ciąży i przepraszam dziewczyny ale nigdy nie podobały mi się kobiety w ciąży. :zawstydzona/y:. W sensie wolę widok świeżo upieczonej mamusi, szczęśliwej .... a nie sapiącej i zmęczonej biednej kobiety :-D

Jeszcze początki jak brzuszek jest taki malutki to luz, ale ta końcówka :szok:

Także ja już się nie mogę doczekać żeby było po ;-)

Popieram:) Dzisiaj buty ledwo zapięłam... A jak wychodzę po schodach to zadyszka po 2 stopniach... I co w tym fajnego???
 
Ludzie dziwnie patrzą jak mówię, że ciąża nie dla mnie, że nie jest to stan błogosławiony. I bycie inkubatorem to nie jest coś co tygryski lubią najbardziej. Oczywiście ma to swoje plusy- ale jest ich tak mało. Nie dość, że czuję się jak 70-latka to jeszcze mało atrakcyjna i nie mogę się porządnie z mężem wyprzytulać... A na dodatek zmieni mi się całe życie....
 
reklama
Do góry