Baśka_28, agusiakemisia ... baaaaardzo okazałe, śliczne i kształtne brzuszki :-) ciekawe czy przystopują, czy będą tak rosły do samego końca ...
Laurka, uroczy mini brzucholek :-)
ja mam nadzieję, że mój też pozostanie do końca w wersji kompakt, bo chciałabym pracować do listopada, a z dużym brzuchem za biurkiem byłoby pewnie średnio wygonie ;-)
Aneczka, dawaj fotę, bo nie wiem, czy mi się coś pomieszało, czy to Ty wrzucałaś jakiś czas temu fotkę znad morza z całkiem imponującym brzuszkiem
co do rozstępów, to ja dziś gnałam po Mustelę
w pierwszej ciąży używałam jej na początku, potem zlitowałam się nad portfelem i przerzuciłam się na Palmers'a
i drugą ciążę też przetrwałam na Palmersie bez ani jednego rozstępu
mimo, iż skłonności raczej mam, bo w okresie dojrzewania wyszło mi trochę na biodrach i nogach :-( dlatego od początku byłam szczególnie wyczulona, bo nie chciałam już ani jednego więcej !!! zwłaszcza na brzuchu, bo co by nie mówić, wyglądają dość nieciekawie ...
teraz z czasem kiepsko, ciągle w pośpiechu i od chyba 2 m-cy klepałam w brzuch co było w domu, bo nie po drodze mi było do apteki
efekt taki, że skóra na bokach brzucha przesuszona i lekko zaczerwieniona
do rozstępów jeszcze daleko, ale już teraz nie zamierzam ryzykować ani oszczędzać i będę lecieć na Musteli do końca
myślę, że nawet do pracy będzie ze mną jeździć
i mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie ...