reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

nasze brzuszki i kilogramy

reklama
wczoraj u gina na poczekalni przekonałam się że nie ma się do czego spieszyć. siedziałam chyba z 40min i naoglądałam się ciężarnych...jejku my też tak będziemy sapać, dyszeć, dziwnie siadać, dziwnie wstawać, dziwnie chodzić? pewnie tak, no ale cóż zrobić.
potem na fotelu podczas badania macicy, lekarz stwierdził że ładnie rośnie, a ja na to że tak owszem i nawet mąż zauważył ale szwagierka jest w 3tyg młodszej ciąży - a gin na to (jakby czytał w moich wcześniejszych myślach) "tak pani śpieszno do brzuszka?"
ja "no chyba jak każdej kobiecie w pierwszej ciąży"
gin "jeszcze się pani napodróżuje i nasapie z tym brzuszkiem, poza tym dla nas najważniejsze jest żeby dziecko przyrastało a nie pani masa i póki z nim jest wszystko dobrze to z panią też, a brzuszek się na pewno pojawi"

i tak oto moje nastawienie do brzuszka się zmieniło ;-) wyjdzie jak przyjdzie na niego czas :-)
 
U mnie troche pokręcone z tą wagą ,bo z rana 64 +1kg na plusie a z wieczora czasem nawet 67 czyli nawet 3kg więcej do lekarza raczej chodzę rano więc też jest ta ranna waga pokręcone w sumie ,bo nie wiem czy przytyłam 1kg,czy 3kg:tak:
 
U mnie troche pokręcone z tą wagą ,bo z rana 64 +1kg na plusie a z wieczora czasem nawet 67 czyli nawet 3kg więcej do lekarza raczej chodzę rano więc też jest ta ranna waga pokręcone w sumie ,bo nie wiem czy przytyłam 1kg,czy 3kg:tak:
przytyłaś 1 kg. u mnie było to samo. gin powiedział, ze woda się zatrzymuje w organiźmie :)
 
Ja sie waże zawsze rano. Mniej wiecej raz na tydzien w poniedziałek. Wtedy mam najlepszy obraz tego jak tyję :) bo te dobowe wahania to mogą dochodzic tak jak piszecie do 2-3 kg

Ja mam teraz 54,2 kg czyli jakies 2,5 kg na plusie od początku ciązy.

Jak teraz leżałam w szpitalu to sie napatrzyłam na 40-tygodniowki te ktore były przygotowywane do wywoływanego porodu - ależ one spuchnięte.... masakra :( !!!!!!!!!!!!!

Ja tez w koncówce trzymałam wode, ale chyba tak strasznie az nie wygladałam/ albo zapomnialam juz. Normalnie koszmar.
 
juz niby coś tam sie pokazało, a tu dwa dni w szpitalu, dwa dni na zbiorowym żywieniu...

i brzuszek znikł :)

bede w domku - to odrobię :)
 
A teraz ja wam sie pochwale swoim wielkim brzuchalem.Pod koniec ciąży to ja będę wyglądać jak wieloryb:-(
Na pierwszym zdjęciu jestem w 7 tygodniu a te drugie teraz w 12 tygodniu
 

Załączniki

  • 100309094331.jpg
    100309094331.jpg
    15,1 KB · Wyświetleń: 43
  • 110609125727.jpg
    110609125727.jpg
    15,1 KB · Wyświetleń: 45
reklama
Ja dzisiaj po wizycie czyli po ważeniu..... cóż od początku do teraz czyli 13t5d na plusie 1kg:-(.... nie jest źle.... ale chyba ten największy skok wagowy przed nami
mam nadzieję zmieścić sie przez całą ciążę w 15kg.... ale może płonne moje nadzieje
 
Do góry