reklama
powaznie wyglada na brzuszek w ktorym mieszka dzidzia;> ?
Owszem jestem szczupla, przed wazylam 52,53 teraz 56z czyms ale mam wrazenie, ze to brzuch lakomczuca
chcialam dodac, ze ubranie ktore widzicie jest robocze
Owszem jestem szczupla, przed wazylam 52,53 teraz 56z czyms ale mam wrazenie, ze to brzuch lakomczuca
chcialam dodac, ze ubranie ktore widzicie jest robocze
Ostatnia edycja:
no tak tak to ja we własnej osobie. Dziękuję za komplementshyangel, masz super fotkę w podpisie. To oczywiście Ty taka łądna, prawda?
reklama
estragon, fajniutki już ten Twój brzuszek. Dawaj jednak fotkę z odkrytym :-)
Czytałam też na innym wątku, że "motylki" już czujesz. Super, ja też już chcę, auuu
elwiwas, ja Ci dam tłuszczyk. Czujesz uszczypnięcie w ucho za te bezeceństwa ;-) Fajnie wyskoczył Ci brzuszek.
shyangel, nie ma za co. Co prawda, to prawda
A u mnie największy jest na wieczór, a szczególnie jak się troche "narobię" w domu i nałażę. Wtedy nim sie rozkoszuję najbardziej
I niestety apetyt już wrócił. A tak fajnie było na początku. Jadłam tylko z rozsądku, ale bez smaku. A teraz, eh....
Czytałam też na innym wątku, że "motylki" już czujesz. Super, ja też już chcę, auuu
elwiwas, ja Ci dam tłuszczyk. Czujesz uszczypnięcie w ucho za te bezeceństwa ;-) Fajnie wyskoczył Ci brzuszek.
shyangel, nie ma za co. Co prawda, to prawda
A u mnie największy jest na wieczór, a szczególnie jak się troche "narobię" w domu i nałażę. Wtedy nim sie rozkoszuję najbardziej
I niestety apetyt już wrócił. A tak fajnie było na początku. Jadłam tylko z rozsądku, ale bez smaku. A teraz, eh....
Podziel się: