reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

nasze brzuszki i kilogramy

Ja nie wiem kiedy uda mi się zrzucić zbędne kilogramy, zwłaszcza że non stop kolor bym coś wsuwała. ciągle chce mi się jeść:(((
A co do brzucha, to tak jak nierozpakowane majówki wkurza tekst "kiedy w końcu urodzisz?" to mnie kur...ca bierze jak słyszę" ho ho ty to chyba jeszcze drugie nosisz i niedlugo urodzisz". Mam spory brzuch po porodzie, bo przy drugim dziecku mięsnie już nie te i macica rośnie wieksza, i na pewno trochę czasu minie zanim brzuch zejdzie ale te teksty takie doły we mnie powodują, że masakra.

Do wymarzonej wagi brakuje mi jeszcze 20 kg!!!!!, tzn, zrzucićto co nagromadziłam w tej ciąży i zbić pozostałości z poprzedniej:((( ciężka orka mnie czeka:((( oby nie na ugorze...
 
reklama
Oleśka mam takie same dylematy związane z wagą... niestety nie mam juz 20 paru lat więc ciężko będzie osiągnąć w miare satysfakcjonującą mnie wagę... czyli pozbyc sie jakis 10 kg... a apetytem mogłabym obdzielić wszystkie anorektyczki...
brzuch mam jak w 4 miesiącu ciąży....
 
O rany ja też jestem tak zdołowana swoją wagą to wymarzonej wagi 8kg brzuch mam wielki ,w biodra też mi weszło i jak nienormalna codziennie wchodzę na wagę a ona ani drgnie w dół:-(czuję się bardzo gruba a co lepsze to cały czas bym jadła :-(jak patrze na te wszystkie laski rozebrane co chodzą po mieście to aż mam doła giganta z zazdrości jaką mają figurę:(oczywiście w spodnie rzadne nie wchodzę ostatnio mama mi dała swoje(troche babcijne;-))no ale narazie nie mamy kasy na nową garderobę ,bo się przeprowadziliśmy do nowego domu a budowa wypompowała nas całkowicie:(zreszto cały czas się łudzę ,że schudnę...a waga przez cały miesiąc tylko -1kg mimo,iż karmie:(
 
Oleśka u mnie podobnie, wczoraj usłyaszłam tekst, kiedy urodzę:szok:
mam brzuch 88 cm- do porodu miałam 98 cm
więc jak widać mam wielki brzuch. zamawiam ten pas co krewetka i może coś się wciągnie..
mama mi właśnie mowiła, ze ona też miała problemy z zrzuceniem wagi po porodzie :no:
no i ja też ciągle głodna chodzę, choć słodyczy mało jem- dziś tylko biszkopty..
no i niedługo grill to jakieś mięsko wciągnę i sałatkę :-)
 
hej dziewczyny, nie wiem czy to doby watek - ale może się wpasuję?
jak wyglada wasza dieta?
bo u mnie na razie:
chleb ciemny razowy, serki do smarowania śmietankowe, serki danio, jogurty jogobella (ale nie truskawkowe), ser zółty, wędlina z kurczaka lub schab gotowany, ryż, kasza, makaron, marchewka gotowana, buraki gotowane, jabłka, soki gerbery jabłkowe i gruszkowe, ziemniaki, mięso kurczaka lub indyka gotowane, drożdżówki z serem ewentualnie,
no i zastanawiam się nad tym, czy nie za bardzo hardkorowo pojechałam z tą dietą? no ale oczywiście boję się by Mała nie miała problemów, gdy zjem cosik niepewnego
 
malina ja jem wszystko, a jak wprowadzam coś nowego, to obserwuję synka i jego kupki..
jedynie to soki piję tylko kubusia, a tak to woda- sama nie wiem dlaczego...
P.S. jogurty truskawkowe możesz spokojnie jeść i dżemy też (info od laktacyjnej ze szpitala) :-)
 
mi w szpitalu powiedzieli ze jeśli się karmi to na początku nie powinno się jeść pieczywa ciemnego razowego, tylko białe.A jeśli chodzi o jogurty to położna powiedziała że truskawkowe można jeść byle nie same truskawki:-)
 
malina - próbuj powoli po jednym składniku coś sobie dodawać i sprawdzać reakcję Tosi. Ja już wypróbowałam parę smakołyków (min. papryka, arbuz, ananas, suszone morele, śliwki, daktyle) i nic się Bejbolowi nie działo.
Była też cebula i czosnek w małych ilościach w potrawce z indyka, makaron ze szpinakiem i kozim serem (za pozwoleniem pediatry:)
Raz wypiłam słabiutką kawę ale więcej raczej nie bedę - nie mam smaka a szkoda ryzykować.
 
reklama
Co prawda zdjecia brzuchow sa juz passe, ale na razie tylko takimi moge sie "chwalic" :zawstydzona/y:
Zdjecie z 39t6d, 14/15 kg na plusie ( w zaleznosci od pory dnia ;)) i 105 cm w obwodzie.

Synku wychodz! :tak:
 

Załączniki

  • Image1.jpg
    Image1.jpg
    19,9 KB · Wyświetleń: 18
Do góry