reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze brzuszki i ich brak - wracamy do formy po porodzie

reklama
rachell mi zaczęły puszczać już w 4 dobie po porodzie, ale strasznie mi przeszkadzały - te zewnetrzne, kłuło mnie wszystko i ciągneło, bo jak sie rozpuszczały to pękały i pozniej takie króciotkie nitki odstawały, zadzwoniłam do szpitala zeby zapytac sie jak sobie ulzyc, a oni powiedzieli ze jak chce to moge przyjsc je sciagnac wiec poszlam i od razu bylo lepiej :)
 
Ja mialam nierozpuszczalne wiec nie pomoge, ale od kiedy polozna je sciagla to zapomnialam co to bol krocza. Dzis juz nic nie boli! Ale mojej kolezance szwy jakos trzy miesiace puszczaly...
 
U mnie z 16, które załapałam, zostało 8 do wagi wyjściowej. Ale mam wrażenie, że z dnia na dzień jest mnie jakby mniej. Oponka na brzuchu nadal jest, ale liczę, że zniknie. Jak nie, to jej jakoś pomogę ;-)

ps. kiedy rozpuszczają się szwy?


Mi dziś wypadła resztka ostatniego szwu. Pierwsze rozpuściły mi się te, którymi było zszyte pęknięcie - po jakichś 3 dniach się zagoiło i wypadły. Te z nacięcia były zdecydowanie dłużej ;) No i ja miałam sporo tych szwów, nie wiem czy wielkość nacięcia ma wpływ na to jak długo szwy tam są.
 
Ja nie pękłam, nacięli mnie. I mam piękny wzorek, którego już z chęcią bym się pozbyła.

Ja miałam 2w1 :) i pękłam, i mnie nacięli. A wzorki początkowo rzeczywiście piękne. Jak mnie szyli to pytałam czy inicjały męża mi wyszywają. Ale na szczęście im synuś starszy, tym wzorki mniej widoczne :)
 
reklama
dziewczyny a jak sprawa wygląda jeśli chodzi o solarium? niby nie powinno się ale czytałam że jak przykryje się piersi to nic nie szkodzi :confused:

poszłam dzis 1 raz na 8 minut,i mam zamiar chodzic raz w tygodniu aż lekko sie zabrazowię.Po urodzeniu Jasia także chodziłam,pytalam lekarza i nie widział przeciwskazań.
Wiem,że solarium nie jest zdrowe dla skóry,nie neguję tego,uważam jednak że wszystko podawane w rozsadku jest dla ludzi.Nigdy nie zdażyło mi się być "czarną" a uwielbiam lekko opaloną cerę.Do samoopalaczy się nie nadaję,zawsze mam zacieki i obawy że gdzieś z tylu,czy tez przy kostkach zle rozprowadziłam.
Dziewczyny, jestem 5 i pół tyg po cesarce i wciąż mam krwawienie, czasami mam jeden lub dwa dni przerwy i nie wiem czy to normalne jest jeszcze?

im bliżej"ustawowego" końca połogu tym dziwniejsze skrzepki moga lecieć,wylatują ostatnie "odchody" poporodowe,macica zwija się i za chwile osiagnie stan sprzed ciazy.


Dzis po godzinie nieobecności w domu był alarm,Zuzia za nic w swiecie nie dała się uspokoić dla Grześka:szok:wróciłam szybciutko i zaraz zasneła przytulona:tak:córunia mamuni:)

wyciągnełam centymetr i szok,na wysokości pępka mam 98 a biodra 104:-(
brzuch wydaje się takim pustym flakiem,ale strasznie to wygląda.Mogę zapomnieć,że do chrzcin wejdę w swoje ubrania sprzed ciązy...
 
Do góry