reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasza waga w ciąży

reklama
Kurczę, trochę mi ulżyło, bo ja do ostatniej wizyty miałam +3kg, a teraz ze 4 kg przez miesiąc (ostatnio jak się ważyłam kilka dni temu, to było 3). Też jestem w szoku:szok::szok::szok::szok:, bo przecież odżywiam się cały czas jednakowo i staram się cały czas kontrolować wagę. Nie wiem skąd to się bierze, a przecież nie będę chodziła głodna, żeby zapobiec wzrostowi wagi. Mój gin jest przewrażliwiony na tym punkcie, więc teraz pewnie dostanę od niego kazanie, że za dużo przez miesiąc, ale mam to gdzieś. W końcu dziecko też rośnie i jak by nie było, to i waży, ale on nie da sobie przetłumaczyć. Jest przekonany, że zwyczajnie za dużo jem i to dlatego, twierdzi że wszystkie tak mówią, że się nie objadają a efekty widać. Cóż... chyba się naczytał książek, a przecież każdy organizm jest inny...

Natis, a Ty się nie przejmuj swoją wagą, bo to najprawdopodobniej od leków. Po urodzeniu Lenki z pewnością waga Ci szybko spadnie, nawet nie zauważysz kiedy:happy:
 
BETTY - zgadzam się z Tobą w 100%. Nic nie poradzę, że tak tyję. Głodna nie chodzę, ale jem racjonalnie, zero słodyczy, ciast itp. Jem bardzo późno kolację, bo o 24 mam sporą porcję leków - gdybym je zażyła na głodnego to żołądek by nie wytrzymał.
Dla mnie takim sprawdzianem był pobyt w szpitalu, gdzie tam chodziłam faktycznie głodna a i tak przytyłam 2,5kg w 10 dni na szpitalnych obiadkach.

Jedne z nas jedzą więcej a nie tyją, a inne jedzą mało lub tak samo jak kiedyś a waga wciąż w górę. Ja też się tym nie martwię, dziecko najważniejsze. Potem będę się martwić i coś z tym robić ;-).
Z Natką też tak tyłam i tak źle wyglądałam, choć wydaje mi się, że jadłam z nią zdecydowanie więcej. Mój organizm magazynuje wszystko, do tego brak ruchu też robi swoje.
 
jasne ze tak Natis, tak juz masz i nie musisz sie przejmowac, po prodzie na pewno szybko dojdziesz do siebie :) ja z Zuzia mialam malutki brzuszek i teraz tez mam raczej maly.. kazda z nas ma inne predyspozycje i inny organizm.. a najwazniejsze zeby dzieci byly zdrowe :)
 
natis: jeśli to woda, to stracisz ją szybko. Ja z pierwszym dzieckiem dużo przytyłam i chyba właśnie dużo wody magazynowałam. Pamiętam, że poszłam jakiś czas po porodzie do toalety (jeszcze w szpitalu) to sikałam, sikałam i sikałam...:szok:;-) Z drugim nie mam takich wspomnień. Każde dziecko i każda ciąża inna. Ta teraz też. Jestem pewna, że u ciebie to od leków i małej ilości ruchu. Ja jak leżałam na początku ciąży przez 3 tyg. plackiem przytyłam 2kg. Byłam przerażona. Ale potem jak już mogłam chodzić, to zgubiłam ten 1kg. Ja nigdy w ciąży nie wymiotuję, więc nie miałam w żadnej ciąży utraty wagi. Raczej przyrost. Teraz mam najmniejszy, ale i tak jestem już duża. ALe to nieważne. Ważne, że nasze dzidziolki są zdrowe!!!!:tak:
 
No to ja w ciągu tygodnia mam 1,5 do przodu ..waga już 73 kilo a w pasie 106!! 3 cm od zeszłego tygodnia masakra ....ale tak juz jest przekroczony 25 tydzień i się zaczyna galop :p
 
U mnie za to +15 kg od wagi wyjściowej i 105 w brzuchu. Moja mama przytyła 20 kg w każdej ciąży, ale szybko spadło, wiec mam nadzieję ,że u mnie też tak będzie:eek: W każdym razie muszę się ograniczyć w słodyczach, bo tabliczka czekolady dziennie to u mnie norma:-D:zawstydzona/y:
 
Ja w pierwszej ciazy przytylam 13 kilo i od razu po porodzie zeszlo mi wszystko. W drugiej ok.20 kilo a wcale nie opychalam sie slodyczami. Bylam aktywna i tak jak teraz Natis mialam wrazenie, ze to woda bo te cialo jakies dziwne bylo. Teraz pewnie bedzie podobnie. Od poczatku ciazy juz 11 kilo na plusie a to dopiero 28 tydzien. Nie czuje, zebym obrzerala sie. Jem jak zawsze, staram sie zdrowo odzywiac. Jak mam ochote na slodycza to nie odmawiam sobie ale to jest batonik czy ciasteczko a nie kilo ciasteczek:-)
 
reklama
Ubyło mnie, jakieś 1,5 kg. Chyba przez ten remont - więcej ruchu (a nie tylko po 3 kroki do kuchni, czy łazienki), mniej podjadania ( normalne 3 posiłki, chyba, że poczułam głód i brak chipsów). Teraz Aro zabiera auto do pracy (zostawi, jeśli go zawiozę i odbiorę), 1 piętro zamiast parteru, wiosna nadchodzi, gimnastyka w SR - Może uda się już za dużo nie przytyć...
 
Do góry