reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nastoletnie Mamy

Aurelia95

Fanka BB :)
Dołączył(a)
16 Maj 2018
Postów
157
Hej Zapraszam wszystkie obecne i przyszłe nastoletnie Mamy .Pewnie ten temat już się pojawił ale chciałam go odświeżyć i nawiązać kontakt .Na początek przedstawie się .Jestem Ewa 23 letnia Mama 5 letniego już Nikodema i 1 aniołka...
 
reklama
Rozwiązanie
Dziewczyny może Was to zainteresuje
Moja koleżanka poszukuje rodziców, do 21lat do fajnego projektu o nastoletnim rodzicielstwie.
Jeśli ktoś chce przeżyć ciekawą przygodę
po więcej informacji zapraszam do niej,
e-mail: casting@inbornmedia.com
lub telefon: 885 40 80 80
Dziewczyny w piątek o 17.22 Majeczka przyszła na świat, 10/10, 52 cm, 3380g, leży na oddziale neonatologii i jest pod obserwacją, wczoraj wyszła z inkubatorka. Odwiedzam ja co 3 godzinki. Jest przekochana. Ja wychodzę w poniedziałek,niestety Maja zostanie około 2-3 tygodnie.
Kochana tak się cieszę że wszystko dobrze [emoji3590] gratulacje [emoji7]
Cudna [emoji3590][emoji3590]

Dawaj znać jak malutka [emoji3590]
 
reklama
My po ostatnich prenatalnych. Łucja waży 1475g i wszystko jest w porządku :) Jedynie brzuszek ma o tydzień mniejszy, ale mam nadzieję że wyskoczy max w terminie :D
IMG_20191008_135935.jpeg
 
My po ostatnich prenatalnych. Łucja waży 1475g i wszystko jest w porządku :) Jedynie brzuszek ma o tydzień mniejszy, ale mam nadzieję że wyskoczy max w terminie :DZobacz załącznik 1031535
Jeju ale śliczne zdjęcie[emoji3590] mam bardzo podobne tylko z trochę wcześniejszego etapy ciąży [emoji3590]
A jak się czujesz?

My jutro szczepienie no i już przeżywam (nie szczepienie tylko samo ważenie młodej... [emoji849])
 
Jeju ale śliczne zdjęcie[emoji3590] mam bardzo podobne tylko z trochę wcześniejszego etapy ciąży [emoji3590]
A jak się czujesz?

My jutro szczepienie no i już przeżywam (nie szczepienie tylko samo ważenie młodej... [emoji849])
Czuje się dobrze, nie mogę narzekać. Plecy bolą, siusiam co chwile, zadyszkę łapię, ale tak to super :) Jakoś się dokulam do grudnia :D

A jak Twoja pannica się miewa?
Czemu ważenie przeżywasz, że przybiera nie tak?
 
Ślicznotka [emoji7] gratuluje! Jak przebiegl poród?
A jak u ciebie kochana? [emoji846]
Czuje się dobrze, nie mogę narzekać. Plecy bolą, siusiam co chwile, zadyszkę łapię, ale tak to super :) Jakoś się dokulam do grudnia :D

A jak Twoja pannica się miewa?
Czemu ważenie przeżywasz, że przybiera nie tak?
To dobrze że czujesz się całkiem ok [emoji846] do grudnia już niedaleko [emoji6]

No niestety przybiera za mało. Mamy w poniedziałek zrobić badania krew i mocz bo może jakaś infekcja albo anemia i stąd to słabe przybieranie [emoji22]
 
Cześć dziewczyny, ja już w domu, niestety bez Majeczki :( rozstanie było najokropniejsze, jestem bez sił, ciągle chce mi się płakać. Tak bardzo chciałabym mieć już ją przy sobie. Niestety musi jeszcze trochę zostać w szpitalu. Potwierdziły się dwie wady serduszka, muszą ją obserwować. W piątek lub wtorek będzie kardiolog, zrobi badania i będziemy wiedzieć coś więcej. Mam nadzieję,że szybko wyjdziemy do domu.. Maja ogólnie w stanie dobrym, sama je, oddycha, wyróżnia się. Jest kochana [emoji3059]
Ja czuje się już o wiele lepiej, trzymali mnie od piątku do wtorku bo wyszła niedokrwistość. Jeszcze jestem osłabiona, muszę brać leki i odpoczywać. Miałam zastrzyki w udo, brzuch i pośladek. Jestem wszędzie pokłuta bo chyba już wszędzie miałam wenflon. Ogólnie poród był szybki, łącznie niecałe 9h,a samo urodzenie 20 minut. Urodziłabym szybciej tylko jak zaczęłam to 6 innych kobiet również. Miałam super położna i nie wiem jak by się to skończyło gdyby nie ona. Mieliśmy osobną salę, skakalam na piłce, ciepły prysznic, mogłam rodzić w pozycji jakiej chce. Niestety że względu na niedokrwistość nie mogłam wziąć znieczulenia. Gazu nie mieli, więc musiałam radzić sobie bez. Położna starała się robić wszytsko by mi ulżyć, nawet masaż lędźwi robiła. Pod koniec już słabłam, zaczęłam przysypiać z wycieńczenia. Przebijali mi wody i to chyba był najgorszy ból.. Majeczke dostała 10/10 jestem bardzo szczęśliwa. Na weekend jedziemy do niej i mam nadzieję,że będzie o wiele lepiej. Dziewczyny co u was? Jak dzieciaczki te urodzone i w brzuszkach? Jak się czujecie? [emoji8]
 
Ale piękne zdjęcie! Kochana nie martw się brzuszkiem, im bliżej porodu tym będzie więcej rozbieżności. Ja się bardzo bałam miałam prawie 3 tygodnie różnicy, a Maja się urodziła książkowo. Lekarz mi powiedział,że im dalej w las tym trudniej dokładnie zmierzyć dziecko :) A Ty jak się czujesz?
My po ostatnich prenatalnych. Łucja waży 1475g i wszystko jest w porządku :) Jedynie brzuszek ma o tydzień mniejszy, ale mam nadzieję że wyskoczy max w terminie :DZobacz załącznik 1031535
 
Mam nadzieję,że nic takiego się do małej nie przypląta. Zauważyłam,że ostatnio bardzo często jest tak,że dzieci przybierają za mało. Na grupie koleżanki również o tym piszą. Trzymam kciuki będzie dobrze :) i życzę wam dużo zdrówka!
A Ty powiedz jak się czujesz? [emoji8]
A jak u ciebie kochana? [emoji846]To dobrze że czujesz się całkiem ok [emoji846] do grudnia już niedaleko [emoji6]

No niestety przybiera za mało. Mamy w poniedziałek zrobić badania krew i mocz bo może jakaś infekcja albo anemia i stąd to słabe przybieranie [emoji22]
 
reklama
Cześć dziewczyny, ja już w domu, niestety bez Majeczki :( rozstanie było najokropniejsze, jestem bez sił, ciągle chce mi się płakać. Tak bardzo chciałabym mieć już ją przy sobie. Niestety musi jeszcze trochę zostać w szpitalu. Potwierdziły się dwie wady serduszka, muszą ją obserwować. W piątek lub wtorek będzie kardiolog, zrobi badania i będziemy wiedzieć coś więcej. Mam nadzieję,że szybko wyjdziemy do domu.. Maja ogólnie w stanie dobrym, sama je, oddycha, wyróżnia się. Jest kochana [emoji3059]
Ja czuje się już o wiele lepiej, trzymali mnie od piątku do wtorku bo wyszła niedokrwistość. Jeszcze jestem osłabiona, muszę brać leki i odpoczywać. Miałam zastrzyki w udo, brzuch i pośladek. Jestem wszędzie pokłuta bo chyba już wszędzie miałam wenflon. Ogólnie poród był szybki, łącznie niecałe 9h,a samo urodzenie 20 minut. Urodziłabym szybciej tylko jak zaczęłam to 6 innych kobiet również. Miałam super położna i nie wiem jak by się to skończyło gdyby nie ona. Mieliśmy osobną salę, skakalam na piłce, ciepły prysznic, mogłam rodzić w pozycji jakiej chce. Niestety że względu na niedokrwistość nie mogłam wziąć znieczulenia. Gazu nie mieli, więc musiałam radzić sobie bez. Położna starała się robić wszytsko by mi ulżyć, nawet masaż lędźwi robiła. Pod koniec już słabłam, zaczęłam przysypiać z wycieńczenia. Przebijali mi wody i to chyba był najgorszy ból.. Majeczke dostała 10/10 jestem bardzo szczęśliwa. Na weekend jedziemy do niej i mam nadzieję,że będzie o wiele lepiej. Dziewczyny co u was? Jak dzieciaczki te urodzone i w brzuszkach? Jak się czujecie? [emoji8]
Dobrze że wszystko się dobrze skończyło [emoji3590] Jeszcze troszkę i maleńka będzie z wami, a jest pod dobrą opieką :) Oby wszystko teraz już było z górki :)
Ale piękne zdjęcie! Kochana nie martw się brzuszkiem, im bliżej porodu tym będzie więcej rozbieżności. Ja się bardzo bałam miałam prawie 3 tygodnie różnicy, a Maja się urodziła książkowo. Lekarz mi powiedział,że im dalej w las tym trudniej dokładnie zmierzyć dziecko :) A Ty jak się czujesz?
Najwyżej będzie malutka, ma ważyć te 3.2kg przy porodzie póki co, co mnie cieszy [emoji14] A czuje się dobrze, poza bólem pleców sporym nie jest źle :) Ale już mi się dłuży, już chcę grudzień :)
 
Do góry