reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Następna ciąża po poronieniu

Głowa do góry! Ja w 2018 urodziłam córeczkę. Później staraliśmy się i w 2019 w lipcu okazało się, że jestem w ciąży - niestety poroniłam w 7 tygodniu. Teraz jestem w 20 tygodniu i czekamy na synka 😁 Zaszłam w ciąże od razu w pierwszym cyklu po poronieniu z lipca. Spokojnie, będzie dobrze 😀
 
reklama
Cześć, straciłam ciążę 27.06.2019r w 11tyg (rozwój zatrzymał się na 7tc, serduszko nie biło). Strata bez farmakologii i zabiegu. 24.07.2019r @ według mojego 28 dniowego cyklu i następnej @ już nie było, byłam w ciąży.
Teraz 23tydzien, czekam na synka.
Ciążę potwierdziłam tylko testem płytkowym i czekałam na wizytę do 8tc, bo bałam się tego stresu, że za wcześnie mogłoby czegoś nie być. Było, jest mój synek. Też każda wizyta w toalecie to bylo sprawdzanie, czy nie ma krwi a czas od wizyty do wizyty z myślą, czy jeszcze dziecko żyje... Teraz czuję ruchy i mimo dobrego przebiegu badań prenatalnych w 12tc i 21tc, martwię się, czy synek jest na pewno zdrowy.
Ciąża po poronieniu niestety tak wygląda... W pierwszej, 8 lat temu, nie martwiłam się niczym.

Wszystkiego dobrego i spokoju!
 
Ja po 1 badaniu prenatalnym ,się uspokoiłam, choć i tak potem się martwiłam np ruchami, zawsze będzie coś, po urodzeniu tez i tak przez całe życie;)
 
Ja nadal nie mam spokojnej głowy, ale jestem dobrej myśli! 😊 Cała ciąża z córką też była w strachu bo pierwsze poronienie miałam w 2014 i tam nie obyło się bez zabiegu.. niestety. Ważne by sobie poukładać w głowie, że będzie dobrze i ograniczyć stres, bo on dziecku ani nam nie służy 🙂
 
Cześc.Wiem co przechodzisz.Mam 7 letniego synka.Ciąża ksiązkowa, 10pkt.W 2018 puste jajo plodowe, teraz 19 listopada lyzeczkowanie w 13 tyg ciazy, serduszko przestało bic w 9tc.Przeszlam to okropnie.Moje dziecko rowniez bo czekal na rodzenstwo.Zaczelismy szukac przyczyny.Mam super ginekolog wiec nas pokierowala.Kariotypy mamy prawidlowe, mi wyszla mitacja mthfr i pai.Musze brac witaminy zmetylowane a jak uda sie zajsc to heparyne, acard i luteine.Teraz robimy sobie detoks.Maz ma slabe wyniki nasienia wiec tez bierze witaminy i bardziej dba o siebie.Ja juz jestem obstawiona lekami - acard i metyle juz zaczelam brac do tego holina, dha, probiotyki, jod, wit d3, magnez.Okres dostalam po 6tyg.Bardzo bym chciala juz zaczac starania ale panicznie sie boje.Poczekam jeszcze do drugiej @ i zobacze ale jak mysle ze znowu bede w strachu to az cala sie trzese.Nie wiem czy sobie poradze z lekiem ktory mnie paraluzuje.
 
Miałam porobione te wszystkie wyniki anty fosfolipidowe dlatego, że coś mi nie halo do końca wyszło w tych podstawowych wynikach. Po szczegółowych badaniach okazało się, że wyniki w normie. A też miałam podejrzenie do brania heparyny bo w rodzinie mamy przypadki. Jedynie co, toczeń wyszedł "wątpliwy " niewiele poza normę Ale później się okazało, że okej. Zwariować można.

Jedyne teraz to co mam to niedoczynność od 13 lat Ale jest ona w świetnej lekowej formie oraz zanizony progesteron A więc luteina.

A prawda jest taka, że ciaza po poronieniu jak piszą dziewczyny jest ciężka psychicznie. Za każdym razem w toalecie sprawdzam czy nie ma krwi. To chore. [emoji50][emoji12]
@Misia1989
 
Ja na wyniki fosfolidowe jeszcze czekam, robilam nawet na bolerioze bo lekarka mi kazala.Wizyte mam 13 stycznia i dopiero poznam wyniki.
 
reklama
Do góry