reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasi mezczyzni w roli TATY

reklama
głuszku ja zyje nadzieją ze Tesciowa w koncu przestanie jezdzic za granice zmniejszy im sie przypływ gotówki i sprzedadzą ten przeklęty dom.
a co do meza wytrzymam tam do czasu sprzedania domupotem ide na swoje a do niego bedzie nalezała decyzja czy pójdzie z tatusiem i kasą czy z zoną i córką.
Tylko teraz dozyc jak najszybciej sprzedazy coraz częsciej o niej wspominaja tylko zeby to jeszcze w czyn obrócili.
 
wiesz twoj facio to wygodny jest,ale powinien popatrzyc na swoja rodzine,czyli was i uszanowac to,ze tobie jest ciezko mieszkac w takich warunkach,szczerze wspolczuje,ja nigdy nie mogla bym mieszkac z tesciami czy moimi:no:
 
wiem maxin ale dla niego rodzina to jego rodzice i do póki z nimi mieszkamy to nie zrozumie ze teraz jego rodzina to najpierw Natala i ja a potem reszta. Niestety albo stety tak go wychowali:-(
 
Głuszek to miłosc mojego zycia szalałam za nim juz w podstawózce a wiesz jacy są nastolaccy. On równiez nie odbigał od normy imprezki, alkochol swoboda. luz wakacje wyjazdy w góry w domu sie nie siedziało a po slubie siad w domu i kiszka to nie ten sam człowiek on był kiedys inny... No i pierwszy jedyny....
A teraz mam......
 
Ojejk Heksa ......... ręce opadają :no: Ja na twoim miejscu zawalczylabym o uszanowanie waszej prywatności, nie korzystania z waszej lodówki i pytanie czy można wejść do waszej części mieszkalnej, wspólne obiady wyjątkowo w weekendy kiedy wy macie na to ochotę. A teściowa powinna wreszcie zrozumieć ze synuś to duży chłopczyk i ma swoją żonę która dla niego gotuje. Choćby nie wiem jakie awantury miałyby być w domu, dokonałabym tego i basta.
Wydaje mi się, że twój mąż do tej pory nie zrozumial że ma własną rodzinę (ty, Natalka) bo w sumie nie odczuł tego. Narazie to on mieszka z rodzicami a ty się tam wprowadziłaś. Powinnaś jak najszybciej zrobić taką rozdzielność bo takie małżeństwo może się szybko skończyć. Przepraszam że tak napisałam ale ja tak to widzę.

Ja na początku miałam problem z moją teściową, co drugi dzień przynosiła mi mięso które mam zrobić mężowi na obiad. O jak się wkurwiłam ........!!!!!!!!! najbardziej jak przyniosła kurę. Powiedziałam że ma tą kurę zabrać, bo nie będę tego gotować i mam inne plany co do obiadu. Obraziła się i przez dwa miesiące do nas nie zaglądała. Chyba to sobie przemyślała, wkońcu przyszla na kawę i od kilku lat mam spokój.
No czasem przyniesie nam ciasto które upiekła :-)
 
O Ewe jesteś. Przyszła płytka - bardzo cię dziekuję!!!!!!!!!!!!!!

heksa - pewnie masz dosć rad ale pokusze sie na jeszcxe jedna. W takim razie jesli go kochasz, a na pewno sądząc po twoim poscie - musisz zacisnać zęby i wytrzymac do czasu aż sprzedadzą dom. Jesli nie masz możliwości ani on nie ma chęci an wyprowadzke w chwili obecnej to tylk oto ci zostaje;-)
 
reklama
Ewa masz racje w tym co piszesz i tak jak piszesz ja sie tam tylko wprowadziłam i pomomo ze kupiłam se kuchnie i reszte to wszystko jest ich to ich dom wiec jak mam im zabronic poruszac sie po własnym domu??
A co do przynoszenia to co dzien mam wedline chleb i ser itd a ja nic nie jem wic wszystko sie psuje i tłumaczenie i pokazywanie nic nie daje.:-( :no:
 
Do góry