reklama
głuszek - zbierzemy się razem i zrobimy lincz na męąz heksy
A tak serio - heksa - współczuję ci ( mój też się wymiguje ale troch ę posiedzi z MIrkiem) - - mieszkanie z teściami bardo coi komplikuje sytuację - całkiem inaczej by się twój maż zachowywał jak byście byli osobno - a tak to czuje się rozgrzeszony przez rodziców - do babni teście
A tak serio - heksa - współczuję ci ( mój też się wymiguje ale troch ę posiedzi z MIrkiem) - - mieszkanie z teściami bardo coi komplikuje sytuację - całkiem inaczej by się twój maż zachowywał jak byście byli osobno - a tak to czuje się rozgrzeszony przez rodziców - do babni teście
Agatatje
MAJOWA MAMA 06` Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2005
- Postów
- 2 159
no to jest najgorsze, mieszkac u rodzicow, swoich albo meza, to nie ma znaczenia, mi wystarczyly juz dwa miechy siedzenia u moich....dzizas, raz ze ciagle mialam wrazenie ze wchodzimy komus w droge, dwa to za wszystko dotyczace nas obojga zjebke dostawalam wylacznie ja (pozmywaj naczynia, wyrzuc smieci, zostawiliscie swiatlo w lazience), potem mu to przekazywalam jako ta wredna zona, a po trzecie non stop jezdzil do swoich nieopodal mieszkajacych rodzicow, wiec ja wiekszosc czasu spedzalam sama z Olafkiem (bo ile mozna jezdzic odwiedzac tesciow?szczegolnie wieczorem...)Koniec koncow bylam na niego wqvrwiona jak nie wiem.
wiec Heksa, zycze zeby udalo wam sie jakos stamtad wyrwac i im dalej maz od mamusi i tatusia tym lepiej!
wiec Heksa, zycze zeby udalo wam sie jakos stamtad wyrwac i im dalej maz od mamusi i tatusia tym lepiej!
heksa
MAJOWA MAMA 06` Mamy lipcowe'08
Próbowała i sokojnie i cicho i bez focha i z fochem i nic
co do osobnego mieszkania totesc wybudował olbrzymi dom aby wszystkich miec przy sobie i mój mąz bez kasy nie umie zyc a on mu na wszystko daje zamiast powiedziec jestes dorosły masz rodzine sam o nią zadbaj ja moge pomóc a nie ze on daje na wszystko.
Nie wiem moze jestem głupia bo mi dają a ja nie wdziecze sie ale zycie to nie kasa.
Moze powinnam brac i siedziec z buzią na kłudke i zgadzac sie na to co oni cudują.??
co do osobnego mieszkania totesc wybudował olbrzymi dom aby wszystkich miec przy sobie i mój mąz bez kasy nie umie zyc a on mu na wszystko daje zamiast powiedziec jestes dorosły masz rodzine sam o nią zadbaj ja moge pomóc a nie ze on daje na wszystko.
Nie wiem moze jestem głupia bo mi dają a ja nie wdziecze sie ale zycie to nie kasa.
Moze powinnam brac i siedziec z buzią na kłudke i zgadzac sie na to co oni cudują.??
Agatatje
MAJOWA MAMA 06` Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2005
- Postów
- 2 159
sprobuj heksa, moze sie uda go jakos namowic, zeby sie wyprowadzic, bo tak to zawsze bedziesz miala te same problemy biedaku!wiadomo, ze jemu tak dobrze, ale stawianie ciebie w styuacji gdzie masz byc wdzieczna za to co dostajesz i siedziec cicho jest nie w porzadku, poza tym facet mieszkajacy z mamusia nie jest w stanie zrozumiec co to jest odpowiedzialnosc za siebie, a co dopiero za rodzine!
z moim mezem to na poczatku mielismy ciezkie przejscia bo prosto od mamy przeprowadzil sie do mnie i trzeba mu bylo wytlumaczyc, ze skonczyly sie czasy bycia syneczkiem (nie zeby do konca juz sie udalo, ale nie jest zle))
z moim mezem to na poczatku mielismy ciezkie przejscia bo prosto od mamy przeprowadzil sie do mnie i trzeba mu bylo wytlumaczyc, ze skonczyly sie czasy bycia syneczkiem (nie zeby do konca juz sie udalo, ale nie jest zle))
heksa
MAJOWA MAMA 06` Mamy lipcowe'08
Agatje ja tego nie przeskocze za mocno go kasą uwiązali szanse mam dopiero jak sprzedadza ten przeklęty dom
Wkurza mnie jak ludzie muwia ale masz zajebistą chawire supr masz zycie a na prawde nie mają pojęcia i czego zazdroscic bo ja to wszystko oddała bym za kawalerke solo.
Wkurza mnie jak ludzie muwia ale masz zajebistą chawire supr masz zycie a na prawde nie mają pojęcia i czego zazdroscic bo ja to wszystko oddała bym za kawalerke solo.
Heksa faktycznie masz trudną sytuację, a jak twój mąż zapatruje się na dalsze życie ? chce do emerytury mieszkać z rodzicami ?
A może dałoby się w domu urządzić osobne wejście, kuchnie ? tak aby żyć razem pod jednym dachem a osobno? A z teściami widzielibyście się tylko wtedy gdy miałabyś na to ochotę.
A może dałoby się w domu urządzić osobne wejście, kuchnie ? tak aby żyć razem pod jednym dachem a osobno? A z teściami widzielibyście się tylko wtedy gdy miałabyś na to ochotę.
heksa
MAJOWA MAMA 06` Mamy lipcowe'08
ewe mam osobne wejscie przez ogród i "swoją" kuchnie niestety nie taka moja bo se do mojej lodówki pakują i graty do schowka wrzucają i walka jak zrobie jesc męzowi bo ona zrobiła ja nic tam nie jem a.... duzo by pisac a do kuchni wchodzimy przez ich salon. Absurd
Oj heksula przerabane! Moi rodzice zawsze powtarzali, ze nie mamy mieszkac z zadnym z rodzicow nawet jak beda starzy i beda potrzebowac pomocy... ;-)
A jesli chodzi o naszych mezczyzn w roli taty, to moj rano mnie zaskoczyl. Ala wstala o 7 i Tomek wzial ja na 2 h, a ja moglam sobie pospac... W miedzyczasie pomyl naczynia i zrobil sniadanie :-) Niestety potem (juz pisalam w innym watku) 3 razy mala obudzil, sprowokowal niepotrzebnie do placzu i totalnie mnie wkurzyl - no ale coz - rownowaga w przyrodzie musi byc ;-)
A jesli chodzi o naszych mezczyzn w roli taty, to moj rano mnie zaskoczyl. Ala wstala o 7 i Tomek wzial ja na 2 h, a ja moglam sobie pospac... W miedzyczasie pomyl naczynia i zrobil sniadanie :-) Niestety potem (juz pisalam w innym watku) 3 razy mala obudzil, sprowokowal niepotrzebnie do placzu i totalnie mnie wkurzyl - no ale coz - rownowaga w przyrodzie musi byc ;-)
reklama
heksa
MAJOWA MAMA 06` Mamy lipcowe'08
ale sie starał i to sie liczy
Podziel się: