reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasi mezczyzni w roli TATY

reklama
a+t+? to świetnie, że Tomek zajął się Alą a Ty możesz się spokojnie pouczyć. To naprawdę dużo daje. Powodzenia na sesji i w pisaniu pracy :-)
kasiunka w końcu nie wzięliśmy wózka, choć ja bardzo chciałam, ale niestety nie zmieścił się nam w aucie :-( :-( :-( Niekiedy naprawdę by się przydał, no ale jakoś radziliśmy sobie inaczej.
Muszę pochwalić Tomka, bo zajął się Anią żebym mogła z Karolinką pojeździć sobie na nartach. I wyobraźcie sobie, że Ania zaczęła mówić tata jak byłam na nartach :tak: :tak: :tak: Tatus jest bardzo dumny :-)
 
A+T no to pieknie ze strony twojego meza i ze strony Alusi, ze sie dobrze sprawuje z Tatą.Powodzenia z pracą i egzaminami:tak:
 
dzieki, dzieki :-) Moj czas niestety sie juz konczy... (ale to zabrzmialo, jakbym miala zaraz zejsc z tego swiata hehe)
Za 2 h jade z powrotem do domu. W Gdansku tak wieje podobno, ze Tomek wracal sie ze spaceru i Ala pospala 5 min (zawsze spi ponad 2 h), potem w domu nie mogla zasnac i wyla godzine az Tomek stwierdzil, ze odpuszcza jej juz spanie. Kurcze, jednak nie moglo byc tak pieknie do konca... ;-)
P.S. Trzymajcie kciuki, zeby mnie nie wiatr nie wywalil z drogi, bo mam juz na sama mysl pietra. W ta strone tez ledwo dojechalam. :eek: :confused:
 
a+t+? najważniejsze, że córeczka pobyła sobie z tatusiem i na pewno nie było jej źle :tak: a ty sobie odpoczęłaś i pouczyłaś się trochę. Mam nadzieję, że szczęśliwie zajechałaś do domu.
 
kasiunka nam się naprawdę udało i z pogodą i ze śniegiem. Wprawdzie śnieg był sztuczny, ale wystarczyło nam go na tyle, że cały tydzień jeździliśmy na nartach :-) Poza tym było słonecznie i ciepło, więc dzieci z przyjemnością śmigały :tak: Musieliśmy tylko w czwartek zmienić stok, bo nasz zamknęli z powodu braku śniegu.
 
reklama
a+t podziwiam Cie bo ja tez musze pisac prace nauki przedemna full ale jak narazie uciekam od tego wszytkiego!!!!!
dojechalas:):) nie wywialo Cie!!
 
Do góry