ja też raczej nie powinnam spiewac , ale moje dziecko jest przeszczesliwe jak spiewam wiec mam gdzies jak to brzmi. Ostatnio muszę mu spiewac w samochodzie , jak stoimy w korku lub na swiatlach... bo strasznie sie denerwuje jak auto sie nie porusza , a jak zaspiewam i to głosno - to mu pasuje :-)
ktos (przepraszam ale nie zapamietałam) pisal o "laleczce z saskiej porcelany" . Poprosze słowa :-) , bo melodie chyba kojaze .
happybeti Ty zapodajesz metal ,a ja mojemu hip hop , rnb i dancehall :-)
1.Odkąd pamięta zawsze stała
Na toaletce obok lustra.
W białych baletkach wychylona
w powietrzu uniesiona nóżka.
Gubiła się wśród bibelotów
kurz wyłapując w suknie złotą
i tylko z dołu perski dywan
czasem jej puszczał perskie oko.
Ref. Laleczka z saskiej porcelany
twarz miała bladą jak pergamin.
Nie miała taty ani mamy
i nie tęskniła
ani ani.
Jej siostrą była dumna waza
a bratem zabytkowy lichtarz.
Laleczka z saskiej porcelany,
maleńka smutna pozytywka.
2. Aż dnia pewnego na komodzie
prześliczny książę nagle stanął.
Kapelusz miał w zastygłej dłoni
i lśniący uśmiech z porcelany.
A w niej zabiło małe serce,
co nie jest taką prostą sprawą.
I śniła że dla niego tańczy
a on ukradkiem bije brawo.
Ref. Laleczka z saskiej porcelany
twarz miała bladą jak pergamin.
Nie miała taty ani mamy
i nie tęskniła
ani ani.
Jej siostrą była dumna waza
a bratem zabytkowy lichtarz.
Laleczka z saskiej porcelany,
maleńka smutna pozytywka.
3. Lecz jakże kruche bywa szczęście
w nietrwałym świecie z porcelany.
Złośliwy wiatr zatrzasnął okno
i książę rozbił się na amen.
I znowu stoi obok lutra,
na toaletce całkiem sama.
i tylko jedna mała kropla,
spłynęła w dól po porcelanie.
Ref. Laleczka z saskiej porcelany
twarz miała bladą jak pergamin.
Na zawsze odszedł ukochany
a ona wciąż tęskniła za nim.
Jej siostrą była dumna waza
a bratem zabytkowy lichtarz.
Laleczka z saskiej porcelany,
maleńka smutna pozytywka.