josia
Mama Josia
Aga, cierpliwosci
my nadal w dwupaku. dzisiejsza kontrola zakonczyla sie usg, i kolejnym "masazem" (tak jak pierwszy byl nie przyjemny, tak tego nie czulam zupelnie). okazalo sie, ze rozwarcie na 2-3cm, ale ze nie ma wlasciwych skurczy i nie odeszly wody lekarka powiedziala ze nie ma sensu bukowac mi miejsce na wywolywanie bo uwaza, ze sama urodze - tradycjnie nie wiadomo kiedy. Ale w razie jesli nie urodze do niedzieli do w poniedzialek rano mam sie zglosic na wywolywanie :-/
meza juz dzis nie moge "wykorzystac" bo pani doktor powiedziala, ze mozemy juz lepiej sobie darowac - odszedl mi czop rano (ja myslalam, ze to co do tej pory "wychodzilo" to bylo duzo, ale sie okazalo ze jednak sie mylilam ) .
takze, siedze w domu (skurcze nadal baaaardzo nie regularne) laze po schodach, na spacery, biore gorace kapiele i czekam... maly tradycyjnie ma wszystko gdzies - sie wierci, kreci i tylek wypina
pozdrawiam wszystkie brzuchatki i mamuski ;-)
my nadal w dwupaku. dzisiejsza kontrola zakonczyla sie usg, i kolejnym "masazem" (tak jak pierwszy byl nie przyjemny, tak tego nie czulam zupelnie). okazalo sie, ze rozwarcie na 2-3cm, ale ze nie ma wlasciwych skurczy i nie odeszly wody lekarka powiedziala ze nie ma sensu bukowac mi miejsce na wywolywanie bo uwaza, ze sama urodze - tradycjnie nie wiadomo kiedy. Ale w razie jesli nie urodze do niedzieli do w poniedzialek rano mam sie zglosic na wywolywanie :-/
meza juz dzis nie moge "wykorzystac" bo pani doktor powiedziala, ze mozemy juz lepiej sobie darowac - odszedl mi czop rano (ja myslalam, ze to co do tej pory "wychodzilo" to bylo duzo, ale sie okazalo ze jednak sie mylilam ) .
takze, siedze w domu (skurcze nadal baaaardzo nie regularne) laze po schodach, na spacery, biore gorace kapiele i czekam... maly tradycyjnie ma wszystko gdzies - sie wierci, kreci i tylek wypina
pozdrawiam wszystkie brzuchatki i mamuski ;-)