reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mum2Be czyli mamusie w ciazy.

dosia ja bym walila prace i koncentrowala sie na dzidzi,ty jestes dopiero w 20 tyg.i daleko do konca a w tym czasie wszystko moze ci sie przydarzyc a pozniej nie podarujesz sobie jak nie daj boze stracisz dzidzie.niech cie zwolnia jak moge i na bezrobocie idz.lub idz do polskiego lekarza w dublinie i powiedz ze nie mozesz pracowac bo ciaze masz zagrozona,tak moja kolezanka zrobila i na zwolnieniu jest juz 3 miesiac, a jest w 6 miesiacu,ja na twoim miejscu nawet bym sie nie zastanawiala,ty nie pracujesz za biurkiem gdzie siedzisz i nic nie robisz.uwazaj na siebie dosiu,pieniadze to nie wszystko perelko.
powodzenia
 
reklama
Dosia, a Twoim GP jest Polak? Jak nie to ja bym poszła do jakiegoś Polaka... prawda jest taka że tutaj niezbyt się przejmują poronieniami (czy też taką możliwością)...wychodzą z założenia że tak chciała natura... I w sumie nie jestem pewna - tutaj musisz się upewnić - czy zwolnienie do pracy musi być koniecznie przez gp wystawione.. (chodzi mi o to by iść np do ginekologa i od niego wziąść zwolnienie).


Vikamcia, no ja takich luksusów z pokojami przy synu nie miałam :-D Teraz to co innego :sorry2: pokoi stoi pusty (znaczy...suszarnie tam mam :-D:-D). Ale jeszcze go nie urządzam...pewnie też szybko się za to nie wezmę...;-)


Bina, a ja i tak nadal obstaję przy nie szczepieniu się :sorry2:
Daj znać jak się czujesz po szczepieniu :tak:
 
Dosia, Bina ma racje. Dzidzia jest najwazniejsza. Idz do innego lekarza, ktory ci wypisze chorobowe i wtedy bedziesz w domu i nie stracisz pracy.

Bramanka, zgadzam sie, ze Irlandczycy sa na tak a propo szczepionki. Na innym forum rollercoaster wszystkie mamy sie szczepia.
Pogadam jutro z moimi lekarzami w szpitalu. Moze cos sie nowego dowiem, bo podobno te szczepionki w tym roku jakies ulepszone?

Wydaje mi sie, ze to tez zalezy od indywidualnej sytuacji. Na pewno dziecko chodzace do przedszkola czy szkola jest o wiele bardziej narazone na zarazenie grypa, ale jak ktos jest w domu i nie chodzi za duzo po masowych wylegarniach zarazkow typu centra handlowe:-) to na pewno ma o wiele mniejsza szanse zarazenia.
 
Barmanka79 GP to Irlandka. Niestety w Waterford nie ma polskiego lekarza tym bardziej ginekologa!!Były 2 przychodnie ale zbankrutowały. Mam zamiar jeszcze pojsc do innego GP namiary dostałam od koleżanek, które chodziły do niego w czasie ciązy i nie miały problemów z uzyskaniem zwolnienia. Może on mi pomoże jesli nie to musze wykombinować coś innego bo do pracy napewno nie wróce!!! Zbyt wielkie ryzyko a poza tym pracodawca nie może mi dać lekkiej pracy bo takiej tam nie ma!!! Jeśli odejde z pracy to przez 9 tygodnie nie dostane zasiłku bo taki jest okres karencji. A potem nie bede mogla sie ubiegac o Maternity Benefit!!
 
Wiem, że pieniądze to nie wszystko i Malutka jest najważniejsza ale mój Mąż nie zarabia kokosów i za coś musimu zapłacic czynsz i inne rachunki i jeszcze jeść. Wiec troche to wszystko zawikłane!! Pozdrawiam
 
Dosia, nie załamuj się!! Skorzystaj z namiarów które dały Ci koleżanki :tak: na pewno któryś Ci pomoże, a jak nie to zawsze wizyte w Dublinie możesz "odbębnić" ;-):tak:


Dorota, daj znać co powiedział Twój lekarz, choć ...ja w sumie chyba znam już odpowiedź :sorry2:
Mój Marcelito do żłobka nie chodzi, nigdy nie miał kataru, raz tylko czerwone gardło, więc generalnie nie choruje. Ja też nie pamiętam kiedy byłam chora.. (bo "Brać" to mnie i brało ale się nie dałam chorobie :-p w ruch poszła cytrynka, miodzik, czosnek), antybiotyku nie pamiętam kiedy brałam. Stad też moja decyzja o nie szczepieniu się..
Choć z ciekawości zapytam moją gp co o tym myśli (ale wizytę mam dopiero w połowie lutego:dry:)

 
Ostatnia edycja:
BARMANKA to musze powiedziec ze masz szczescie ze ci maly nie choruje,moja mala choruje nam bez przerwy,jak nie antybiotyk to syropy itp.ona chodzi do montesori i zawsze cos z tamtad przyniesie i dlatego jak ona choruje to zaraz ja sie od niej sie zarazam i dlatego sie szczepie,gdybym nie byla w cizy nawet o szczepieniu bym nie myslala,bo teraz jest tyle lekow ze sie da samemu wyleczyc ale w ciazy nie wolno nam praktycznie nic brac.
DOSIA domyslam sie ze nie jest wam latwo podjac decyzje bo nie kazdy teraz kokosy zarabia,ale jest wyjscie z tej sytuacji.uwiez mi.
nie narazaj sie slonce obys pozniej tego nie zalowala,za duzo przeszlam na poczadku ciazy aby o tym zapomniec.tu o malenkiej istotce mowimy ktora rosnie w twoim brzusiu,nie narazaj jej na niebespieczenstwo.cium
 
Witam Dziewczyny!! Po krótce streszczę Wam moją historię i prosze o rade!!W Irlandii mieszkam i pracuje z Mężem od ponad 3 lat. W połowie wrzesnia dowiedziałam sie że jestem w ciąży (był to mniej więcej 5 tydzień) i w tym samym czasie polecieliśmy z Mężuem do Polski. W drugim tygodniu pobytu dostałam krwotoku i trafiłam do szpitala z diagnozą poronienie zagrażające i krwiak w macicy odklejkający łożysko. Przeleżałam 6 tygodni po czym zostałam wypisana do domu gdzie spędziłam ponad 2 miesiące. Na szczęście krwiak sie wchłonął i teraz wszystko jest w porządku!! 3 dni temu wróciłam do Irlandii i udałam sie do GP na wizyte i po zwolnienie na dalszy okres ciąży ze wzgledu na to że pracuje w bardzo ruchliwej restauracji na kuchni i moj lekarz w Polsce powiedział że nie powinnam pracować a tu niespodzianka pani Doktor powiedziała że jestem kompletnie zdolna do pracy!!!!???? Jestem w szoku co powinnam zrobić??? Myślałam o zmianie lekarza!!!
dosia wątpie że inny lekarz powie coś innego..
radziłabym iść do szefa czy szefowej i poprosić o forme na Helt & sefty benefit jako powód podac ciążę, i powiedzięc jej jaką miałas w pl sytuację ... szefostwoo powinno z tobą to wypełnic i wtedy będziesz dostawała po 200e tygodniowo na konto:tak:
mam nadzieję że dostaniesz.. ja nie miałam zadnego zagrożenia tylko widzimi się szefowej bo ona sobie nie życzyła ciężąarnej za kasą w jublilerskim i włąsnie o tą formę ją poprosiłam bo chciała mnie zwolnić...:dry: i po tym mogłam spokojnie jeszcze na macierzyńskie iść i tez dostawałam kasę... więc sprobuj tak...
a lekarz tą formę ma tylko podpisac jako ze jestes w ciąży tylko tyle .. i nie ma nic do tego z jakiego powodu to wypełniasz:tak: wiuęc problemów ci robić nie bedzie


Dosia, a Twoim GP jest Polak? Jak nie to ja bym poszła do jakiegoś Polaka... prawda jest taka że tutaj niezbyt się przejmują poronieniami (czy też taką możliwością)...wychodzą z założenia że tak chciała natura... I w sumie nie jestem pewna - tutaj musisz się upewnić - czy zwolnienie do pracy musi być koniecznie przez gp wystawione.. (chodzi mi o to by iść np do ginekologa i od niego wziąść zwolnienie).


Vikamcia, no ja takich luksusów z pokojami przy synu nie miałam :-D Teraz to co innego :sorry2: pokoi stoi pusty (znaczy...suszarnie tam mam :-D:-D). Ale jeszcze go nie urządzam...pewnie też szybko się za to nie wezmę...;-)


Bina, a ja i tak nadal obstaję przy nie szczepieniu się :sorry2:
Daj znać jak się czujesz po szczepieniu :tak:
barmanka ale nie zapomnij że jak się maluje pokój to najlepiej kilka tyg wcześniej:tak: żeby zapach sie dobrze wywietrzył...:tak:
no tak ja rodziłąm tu to miałam ta możliwość w pl to pewnie mała miałaby swój kącik w naszym pokoju:-D
 
reklama
a mi sie wlasnie jakies chorobsko przyplatalo, w domku siedze i kaszle i katarek leci... Wygrzewam sie i chyba przechodzi - powolutku. Pojde jutro do lekarza to sie pytne o co chodzi... aczkolwiek szczepic bym sie raczej nie chciala :/ Jestem na tak z natura...
 
Do góry