reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Może się wkońcu poznamy :):):):)

MariaOla Ja na początku czułam głównie z jednej strony brzucha takie bąbelkowanie, coś jakby burczało ci w brzuchu, ale zdecydowanie słabsze no i nie w tym miejscu co zawsze :laugh: Wtedy Maciej jeszcze to był w stanie wyczuć, ale od kilku dni czuję raczej kopnięcia. Fajowe uczucie. Niestety jak maleństwo zaczyna kopać a Maciej przykłada rękę do brzucha to nic nie wyczuwa. To chyba raczej my wyczuwamy od środka. Myślę, że nasze dzieciaczki mają jeszcze za mało siły kopnąć na tyle mocno, żeby to wyczuł ktoś trzeci :laugh: A co ty dokładnie czujesz MariaOla?
 
reklama
MariaOla ja tez na poczatku nie bylam pewna czy to to ale tydzien temu poczulam takie gilgotanie z lewej strony a potem nic prawie caly tydzien,a przedwczoraj w nocy takie delikatne kopanie od srodka,leciutkie,jak ja przykladam reke to czuje takie pukniecie ale jak moj maz tylko sie pojawi z reka na horyzoncie to dzidzia strajkuje ;)
 
no a ze mnie się TOmek śmieje, jak zaczęło dzieciątko delikatnie pokopywać przez 3 dni w nocy to w 4 dzień ja oczywiście w ustalonej do kopania pozycji :) czyli na pleckach na chwile - a tu nic... Tomek powiedział że jestem głuptak i że nie będzie jeszcze codziennie kopał... hmm ciekawe skąd On taki mądry :) NO i pani doktor moja też się śmiała i przytaknęła Tomusiowi... WRRR ;D
 
witam :)

ja czuję takie mrowienie, bąbelki w brzuchu. a trzy razy poczułam wyraźnego szturchańca!! :) raz to nawet jak leżałam na plecach to widac było uwypuklenie w miejscy kopniaczka :)
mam uczucie jak by mu ktoś w brzuchu delikatnie chodził na palcach :)
 
Elżbietka ja czuję to tak samo jak ty. Dziś rano miałam na brzuchu pilota od telewizora i miałam wrażenie jakby lekko podskoczył pod wpływem takiego kopniaczka ;D To jest świetne uczucie. Szkoda tylko, że tatuś nie może go wyczuć (chyba jest jeszcze za delikatny ten kopniaczek)
 
no to jak wszyscy to ja tez sie przedstawie :) narazie panna, za 3 tygodnie mezatka, dzidzius byl zaskoczeniem i wiadomosc o nim przywitalam wielkim placzem, pewnie dlatego ze moja sytuacja jest troszke zagmatwana, ale po krotce: z Pawlem bylam 3 lata i sie rozstalismy (zostawil mnie dla innej kurde ) minal prawie rok (w sumie rok fantastyczny bo sie wyszumialam i teraz mysle ze to rozstanie nam sie przydalo w pewnym sensie) i Pawel postanowil prosic mnie o wybaczenie itd, hmmm serce nie sluga, trwalo chyba 3 miesiace az postanowilam dac mu szanse, hmmm dziwna sprawa bo jak byl sexik to jakos tak chyba podswiadomie nie balismy sie ciazy bo praktycznie sie nie zabezpieczalismy, polegalismy na jego refleksie hehhehe, no i teraz mysle ze chyba tak mialo byc, musielismy tyle przejsc by zrozumiec ze musimy byc razem a dzidzia ktora nie byla planowana jeszcze to potweirdzila :) bo gdyby nie dzidzia to ja nie wiem czy bym z nim byla dalej (za duzo zlych wspomnien) ale teraz wiem ze Pan Bóg chyba chce bysmy byli razem :) no wiec za 3 tygodnie 08.09.2006 slub cywilny a za rok dokladnie tego samego dnia slub koscielny :) taki postawilam warunek hehehe

aha zapomnialam wspomniec ze mam 23 lata a Pawel 27 :)

ja mam urodziny 24 stycznia a Pawel 25 stycznia, a maluszek ma sie urodzic 22 stycznia :)))) taki prezent urodzinowy :)

obecnie nie studiuje (mam lic z zarzadzania i marketingu w turystyce, hotelarstwie i gastronomii), nie pracuje bo kto mnie teraz zatrudni? poza tym lekarz od razu mi powiedzial ze da mi L4. tak wiec siedze w domu i leze jak najwiecej :))


mialo bys w skrocie i chyba nie wyszlo ehhehe
 
reklama
Do góry