reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Może się wkońcu poznamy :):):):)

reklama
Hello Kochane jestem z powrotem. Miałam problemiki z komputerkiem i nie było mnie w domu, bo trochę podróżowałam, to w Taterkach to na grzybach, ale już jestem. Co się tu działo ciekawego, bo trochę ciężko nadrobić stracone 3 tygodnie....
 
No to witaj w klubie Lorien, mnie też jakiś czas nie było, a teraz nadrabiam zaległości w pracy i troche nie nadążam za wątkami. Ale co tam.... najważniejsze, że jesteś. A jak tam grzybki? U nas zatrzęsienie, ale ja za bardzo nie chodzę, bo kleszcze mnie bardzo lubią, juz w tym roku dwa razy złapałam.
 
Wielka mi rzecz kleszcz ..... łapiesz stwora delikatnie i okręcasz w przeciwną stronę niż wskazówki zegara i sam wyłazi i nic ci się nie stanie. A choróbsko możesz złapać, jak ci się kleszcz zrzyga, bo np. został mocno ściśnięty, albo jak to poniektórzy robią, smarują sobie tłustym, by sam wyszedł ... i owszem kleszcz zaczyna się dusić i wyłazi, ale często gęsto już się zwymiotuje. Ja tam z kleszczami mam doczynienia na codzień przez zwierzęta i sama też raz miałam, ale była mała i wyciągał mi go tata.
 
reklama
Jeśli chodzi o kleszcze, to faktycznie wstrętne stworzenia, też miałam już niejednego, ale odpukać jestem cała i zdrowa, bo tak naprawdę nie każdy kleszcz przenosi chorobę
A grzybów niedużo nazbieraliśmy, sam prawdziwek, ale 2 godziny chodzenia i tylko dno koszyka zapełnione :-(
 
Do góry