reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Może się wkońcu poznamy :):):):)

reklama
Hello Kochane jestem z powrotem. Miałam problemiki z komputerkiem i nie było mnie w domu, bo trochę podróżowałam, to w Taterkach to na grzybach, ale już jestem. Co się tu działo ciekawego, bo trochę ciężko nadrobić stracone 3 tygodnie....
 
No to witaj w klubie Lorien, mnie też jakiś czas nie było, a teraz nadrabiam zaległości w pracy i troche nie nadążam za wątkami. Ale co tam.... najważniejsze, że jesteś. A jak tam grzybki? U nas zatrzęsienie, ale ja za bardzo nie chodzę, bo kleszcze mnie bardzo lubią, juz w tym roku dwa razy złapałam.
 
Wielka mi rzecz kleszcz ..... łapiesz stwora delikatnie i okręcasz w przeciwną stronę niż wskazówki zegara i sam wyłazi i nic ci się nie stanie. A choróbsko możesz złapać, jak ci się kleszcz zrzyga, bo np. został mocno ściśnięty, albo jak to poniektórzy robią, smarują sobie tłustym, by sam wyszedł ... i owszem kleszcz zaczyna się dusić i wyłazi, ale często gęsto już się zwymiotuje. Ja tam z kleszczami mam doczynienia na codzień przez zwierzęta i sama też raz miałam, ale była mała i wyciągał mi go tata.
 
reklama
Jeśli chodzi o kleszcze, to faktycznie wstrętne stworzenia, też miałam już niejednego, ale odpukać jestem cała i zdrowa, bo tak naprawdę nie każdy kleszcz przenosi chorobę
A grzybów niedużo nazbieraliśmy, sam prawdziwek, ale 2 godziny chodzenia i tylko dno koszyka zapełnione :-(
 
Do góry