Nie nie uderzyłam, tylko w odruchu bezwarunkowym, ratując się przed upadkiem zrobiłam gwałtowny ruch ciałem chyba w kierunku pionowym. Tak jak człowiek, który prostuje się, aby się nie przewrócić. jak myślisz? Nic nie będzie? Od dziś będę chodzić jak ślimak,żeby tylko fasolka była cała i zdrowa. minęło już 4 godziny i odpukać nic niepokojącego nie zauważyłam...
reklama
Przeżyłam Martusiu wczorajszy wieczór i noc i jest super, nic się złego nie wydarzyło, moje serce pokrył balsam, jak się dziś obudziłam i zobaczyłam, że jest ok. Całe szczęście, a tak się denerwowałam. Teraz już będzie dobrze. Dzięki, że podtrzymałaś mnie na duchu :-)
Tak w ogóle to dziś kolejny dzionek, pogoda ładna, ciąża trwa już 6 tydzień, jutro komunia, zastanawiam się jak wystoję w kościele tyle czasu, bo o miejscu siedzącym raczej mowy nie ma. A być muszę, bo jestem Chrzestną.
Tak w ogóle to dziś kolejny dzionek, pogoda ładna, ciąża trwa już 6 tydzień, jutro komunia, zastanawiam się jak wystoję w kościele tyle czasu, bo o miejscu siedzącym raczej mowy nie ma. A być muszę, bo jestem Chrzestną.
I tak już będzie, bo to dobry objaw zdrowej ciąży że się chce spać. Ja już nabrałam energii do życia po pysznym obiadku, który zapodałam dziś. Niedługo klapnę znowu, ale co mi tam, należy mi się cieplutkie łóżeczko wieczorkiem
reklama
Podziel się: