Marthusia
mama Lenulca i Fasolki:)
- Dołączył(a)
- 9 Listopad 2005
- Postów
- 1 382
przezylam..bylo ciezko, nie bede ukrywac. ale mialam przy sobie rodzine i wspanialych przyjaciol, ktorzy byli ze mna w najtrudniejszych chwilach. teraz chce sie cieszyc chwila obecna i tym, ze pod serduszkiem mam mala fasolke
Lorien ja zmeczona chodze i powolutku dopadaja mnie mdlosci, mam nadzieje, ze nie bedzie z nimi tak jak ostatnio, a nawet gdyby to prezecoiez dam rade, no nie?
Lorien ja zmeczona chodze i powolutku dopadaja mnie mdlosci, mam nadzieje, ze nie bedzie z nimi tak jak ostatnio, a nawet gdyby to prezecoiez dam rade, no nie?