kasia-matiy
Fanka BB :)
w sumie to do końca nie wyjaśnili nam przyczyny, najprawdopodobniej było kilka czynników - głównie nadciśnienie i złogi wapnia, ale jakoś nie kwapili się aby mi to wszystko wyjaśnić, stwierdzili że widocznie miałam ukryte nadciśnienie które za późno wyszło (nie miałam objawów, a potem nagle ciśnienie skoczyło mocno do góry i potem już leciało) ... najpierw przeleżałam tydzień w T-cy, a potem przenieśli mnie na Kamińskiego (całe szczęście ;-)) i tam już zostałam do porodu, oczywiście cc w 38 tygodniu bo ponoć ucisk był już zbyt duży więc na szybkiego - godzinkę po USG już miałam cc ;-) z początku bardzo przeżywałam to wszystko, ale teraz już nie widać tak różnicy między rówieśnikami i w sumie wiedza moja tez inna :-)