motyle w brzuchu czyli pierwsze wyczuwalne ruchy

[eli88]

aaaaaaa zapomniałam o najważniejszym.. te 10 kopniaczków ma się zmieścić w ciągu jednej godziny, ale to się zapewne domyśliłaś... na ogól wystarcza 5-10 minut.. a nieraz minuta... dlatego uważam, że taką kartę to powinny dostać mamy które mają zagrożoną ciążę, leżą i nic innego nie robią tylko tak czy siak się zamartwiają o dzidziusia... może nawet to i dobrze bo przynajmniej im czas zleci jak się zajmą malowaniem tych kwadracików... można sobie zabawą urozmaicić np kolorowymi flamastrami

 

[vanilla_sky]

eli no na karcie nie ma nic o tym ze to ma byc w ciagu godziny...

a co do ciazy zagrozonej.... no wlasnie moja taka jest

 

[eli88]

vanilla to może dlatego kazał ci to liczyć w ten sposób... olśniło mnie... ale i tak musisz z nim pogadać niech ci to wyłoży łopatologicznie bo ja bym się w tym pogubiła... a po co masz potem niepotrzebnie się schizować

 

[vanilla_sky]

eli ..mala jest tak ruchliwa ze te 10 kopniakow to i tak malo w jej przypadku..takze o to sie nie martwie.. tylko zapytam czy to ma byc w ciagu tej godziny czy nie...

 

[filantropek76]

może to pomoze wam zrozumiec co i jak z tym liczeniem ruchów ;-) Karta ruchów płodu :: MediWeb.pl ja tez załąpałam po przeczytaniu tego artykułu
aaa jeszcze jedno odkryłam po szkole rodzenia, ze jak dzidzia jest nieaktywna a ja głęboko pooddycham tak przeponowo - to po trzech czterech głebyszych oddechach maleństwo sie uaktywnia - to moj sposób na pobudzenie malucha - czasem tak jak elii pedze jestem zajeta w pracy i nagle napada mnie refleksja matko bosko nie czuje dzidzi - 4 glebsze oddechy i juz czuje ;-))

 

[RENIFER_24]

ja nie liczę, bo chyba bym zwariowała... w poprzedniej ciąży też nie liczyłam... wystarczyło mi ze czułam dzidzię w ciągu dnia i wieczorem...

 

[_oli_]

ja nie liczę, bo chyba bym zwariowała... w poprzedniej ciąży też nie liczyłam... wystarczyło mi ze czułam dzidzię w ciągu dnia i wieczorem...

zgadzam się w zupełności:-):-):-);-)

 

[onka]

Dziewczyny co do liczenia tych ruchów, to ja podobnie jak reniferek wystarczy że dość intensywnie czuje dzidzie ranną porą, tj np dziś o 6:00 jak się przebudziłam to chyba ćwiczyła poranną gimnastykę, i po południu, noi późno w nocy, poza tym w ciągu dnia wychodze, sprzątam itp, a wtedy ponoć jak my się ruszamy to dzidzie też śpią więc się jak narazie niczym nie martwie. Poprostu wiem kiedy moja księżniczka ma swoje pory na stuk puk i nie mam się co narazie martwić czymkolwiek.​

 

[Asiula25]

Witajcie Mamuśki i Brzuszki

Ja jestem w 27tygodniu, a ruchy czuję od 17tygodnia, i to dość regularnie, zawsze rano i wieczorem najintensywniej, bo wtedy leżę. a czasem prawie że cały czas - tak jak dziś, Dzidzia zaczęła gimnastyke od godzin wczesnorannych, i szaleje nawet jak stoję czy siedzę. Teraz zjadłam więc pewnie Maluch też je śniadanko i może uśnie, bo pogoda sprzyja. Moja gin. pytała jak znoszę taka szaroburą i deszczową pogodę, i mówiła, że mogę czuć wtedy twardnienie brzucha, a ja Jej na to, że może raz na tydzień jak Dzidzia ma gorszy dzień i czuję, że bardzo się buntuje jak troszkę pochodzę albo posiedze, i jak się położe to wtedy fika i zasypia. Na razie o liczeniu nic mi nie mówiła, ale idę za 2 tygodnie więc pewnie wtedy coś mi podpowie. Generalnie to słyszałam, że właśnie w okresach aktywności dziecka w ciągu dnia - a nie w każdej godzinie - powinno być min. 10 ruchów przez nas odczuwalnych. HEHE, u mnie by to było 10 na minutę, bo Dzidziuś jest bardzo silny i ruchliwy z tego co czuje:-) Poza tym juz na końcówce ciąży jest najważnejsze zwracanie dużej uwagi na ruchy Dzidziusia, bo zmniejszenie aktywności może zwiastować poród, a brak ruchów trzeba sprawdzić na USG. NO ale miejmy nadzieję, że nasze Maluchy nie pozwolą o sobie zapomnieć do tego 40 tygodnia i musimy wierzyć, że będzie dobrze. Przecież każda z nas teraz na pierwszym miejscu stawia Maleństwo i dba o siebie i o odpoczynek:-)

Miłego poniedziałku

 

[gabis]

A ja wogóle nie słyszałam o czymś takim jak karta ruchów płodu (ale ja to dużo rzeczy dowiaduje sie dopiero z forum ;-) ) Gin tez mi narazie nic o tym nie mówił, może powie na wizycie za 2 tyg, no to wtedy bede liczyc, ale jak nie, to mi wystarcza, tak jak reniferkowi czy oli, ze codziennie czuje jak mały figluje. Najczęsciej rano i pod wieczór, ale jak np siedze przy komputerze to czuje ze sobie wędruje w brzuszku, więc jestem spokojna :-)