reklama
Ostanio jak mała się przewraca albo kopie to brzuch mi się rusza :-) Pokazałam M, bo wcześniej kopniaczków jakoś nie wyczuwał i cieszył się jak dziecko :-) Nareszcie jakoś zareagował, bo do tej pory za bardzo nie czuł potrzeby,żeby sprawdzać, czy mała się rusza. Jak to jest z waszymi facetami? Bo nie wiem, czy ja mam za duże oczekiwania, czy mój M jest taki oporny
eli88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Luty 2009
- Postów
- 1 102
a-niutek niestety.. życie to nie je bajka... też na początku wtmagalam niewiadomo czego, aż kolezanka co niedawno rodzila uswiadomila mnie, że to co pokazują w filmach to bujda "kochanie nie podnoś, leż, ja zrobie obiad..." rzeczywistość jest inna... niby się cieszą z nami, ale taj jakby nie bardzo jeszcze wiedzą z czego...
mam ochote na krokieta
mam ochote na krokieta
no narazie to tylko brzusio głaskać muszą a za niedługo przejdą terapię szokową pięknym zapachem przy zmienianiu pieluszek;-)
mój czasami się denerwuje że chciałabym żeby trzymał pół dnia dłoń na brzuszku-a on się tylko stresuje bo jak go wołam że mała daje czadu to jak kładzie dłoń to odrazu przestaje...
nas to rozczula i faceci niestety nie są tacy sentymentalni
mój czasami się denerwuje że chciałabym żeby trzymał pół dnia dłoń na brzuszku-a on się tylko stresuje bo jak go wołam że mała daje czadu to jak kładzie dłoń to odrazu przestaje...
nas to rozczula i faceci niestety nie są tacy sentymentalni
vanilla_sky
Fanka BB :)
Przy ostatniej wizycie u gina dostalam karte ruchów plodu.. Doktor powiedzial ze liczenie ruchow mam zaczac od pierwszego dnia trzydziestego tygodnia-co zgadzaloby sie z wymogiem na karcie. Poczytałam troszke jak to sie robi juz wczesniej, wiec nie bylam zaskoczona, ze bede musiala to robic.. Powiedzcie mi jednak czy wy tez dostalyscie taka karte? i jak to liczenie wyglada u was...
eli88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Luty 2009
- Postów
- 1 102
vanilla ja nie dostałam karty.. tylko 2 tyg temu gin powiedział, że po tak długim czasie obcowania z dzidziusiem juz na pewno się zorientowałam kiedy najchętniej fika i powiedział, że mam sobie właśnie raz dziennie wybrac taki moment kiedy mała jest rozbrykana i liczyć do 10 kopniaczków.. jak jest mniej, nie panikowac tylko powtórzyć tego samego dnia przy innej okazji, bo "dzieciaczki lubią zmieniac upodobania " tak więc mam sobie sama monitorować ruchy, a w razie czego biec do gina na usg... szczerze mówiąc zdaża mi się że zapomnę lub jestem cały dzień zabiegana i te aktywne momenty przegapiam, ale ostatnimi czasy mała bryka prawie cały czas więc się tym nie niepokoję... choć oczywiście nieraz nachodzą mnie czarne myśli i wtedy się turlam z boku na bok i klepię po brzuszki i taka wredna jestem że małą budzę... oczywiście mała śpi jak suseł i ani drgnie... nieraz się tak napnie jakby się przeciągała czy wręcz buntowała, że mama ją budzi i śpi dalej
ja za to dostałam kartę z pomiarami ciśnienia i mam codziennie mierzyć o stałej porze (ja to robię zaraz po przebudzeniu tak jak to było w szpitalu), ale u mnie to ze względu na nadwagę... choć dziwi mnie to nieco bo od kiedy biorę magnez ciśnienie mam jak z bajki... ale w sumie i dobrze... ciśnieniomierz przynajmniej nie zalega i nie zbiera kurzu
ja za to dostałam kartę z pomiarami ciśnienia i mam codziennie mierzyć o stałej porze (ja to robię zaraz po przebudzeniu tak jak to było w szpitalu), ale u mnie to ze względu na nadwagę... choć dziwi mnie to nieco bo od kiedy biorę magnez ciśnienie mam jak z bajki... ale w sumie i dobrze... ciśnieniomierz przynajmniej nie zalega i nie zbiera kurzu
Ostatnia edycja:
vanilla_sky
Fanka BB :)
powiedział, że mam sobie właśnie raz dziennie wybrac taki moment kiedy mała jest rozbrykana i liczyć do 10 kopniaczków..
hmmm..no wlasnie.. liczyc raz dziennie do 10ciu kopniakow...a tutaj w karcie mam zupelnie inaczej... mam zaczac liczyc od 9 rano..i kazdy kopniak -az do 10tego wlacznie, zaznaczac na karcie o konkretnej godzinie zamalowywujac kwadracik.. i tak do 21:00 kazdego dnia...a jesli nie ma tych 10 kopniakow od 9 rano do 21 to ponizej mam wpisac ile jest ..ale po trzech dniach takiego kopania-czyli jesli jes za malo , mam sie zglosic do gina...
troche mnie dziwi ta karta bo przeciez czlowiek roznie sie budzi, a po drugie roznie spedza czas, wiec nie koniecznie zawsze bede miala ten papierek przy sobie by zaznaczyc ze oto wlasnie o godz. 14.20 kopnela, gdy ja wlasnie robie zakupy...:/
eli88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Luty 2009
- Postów
- 1 102
wiesz co.. tak szczerze... ja bym na twoim miejscu pogadała z ginem bo ma chyba facet nierówno... czy oni myślą, że my nic nie robimy tylko leżymy i naczekujemy kolejnego kopa??????????????????? wiadomo... sama nieraz się kładę i "bawię" się z małą, ale to tak.. raz dziennie w południe... a wiadomo, że jak robię pranie czy biorę przysznic czy za przeproszeniem sram to nie będę zamalowywać jakichś dziwnych kwadracików... mnie się osobiście podoba opcja którą zalecił mi mój gin... tym bardziej, że jak moja dzidzia ma zły dzień to czuję ją ledwo ledwo... i jak sam powiedział.. że nie ma co panikować.. każdy ma prawo mieć lenianawet nasze maluchy...
vanilla jakbym dostała taką karteczkę to uwierz mi... byłabym u gina co drugi dzień że coś jest nie tak
vanilla jakbym dostała taką karteczkę to uwierz mi... byłabym u gina co drugi dzień że coś jest nie tak
reklama
vanilla_sky
Fanka BB :)
hahaha ...eli dokladnie tak jak mowisz...
to jest karta ruchow plodu wg cardiff... ale czytam na innym forum ze dziewczyny tez maja watpliwosci jak to liczyc... bo jedne licza od 9 rano te 10 kopniakow, inne kazdy kopniak o konkretnej godzinie... ło la boga.... pomieszanie z poplątaniem
jeszcze tydzien zostal wiec skonsultuje to z moim ginkiem
to jest karta ruchow plodu wg cardiff... ale czytam na innym forum ze dziewczyny tez maja watpliwosci jak to liczyc... bo jedne licza od 9 rano te 10 kopniakow, inne kazdy kopniak o konkretnej godzinie... ło la boga.... pomieszanie z poplątaniem
jeszcze tydzien zostal wiec skonsultuje to z moim ginkiem
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 11 tys
Podziel się: