reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Moje Spacery !

A my Kotku zakladamy cieplejsze skarpetki i na to kaputki no i jak na razie przykrywam Amelie kocykiem.Jak spacerujemy to jest cisza i zwiedzanie,ekscytuje ja ze wszystko w kolo widzi.Ostatnio spacerowalismy ponad 2 godziny i nawet nie zaplakala ze nas nie widzi.Chyba ja tak wszystko interesowalo ze wogole o nas zapomniala.Teraz juz zadko zdarza nam sie zwiedzanie na śpiocha.:-D
 
reklama
Kotek - my w spacerowce juz chyba z 2 miesiace smigamy :tak:- bo u nas cieplusio. Czasem powieje od morza, wiec zawsze mam w zapasie kocyk pluszowy taki. Jest to tylko nie za bardzo wygodne bo mala kopie nozkami i mi on czasem spada - ale wiem, ze sa takie zasowane niby kokony czy cuussss...;-)

W kazdym razie zawsze staram sie ja ubrac na cebulke czyli duzo warstw - jest to mega dobry pomysl, bo pogoda sie zmienia lub wchodzimy do sklepu gdzie jest goraco itp. Oprocz czapki na glowe - Suri teraz zawsze czape ma - grubsza lub ciensza - to raczej staram sie jej nie ubierac za cieplo -jak cos kocyk siup i tyle. Jak na razie tfu tfu - spacerki nam sluza i nie zauwazylam by bylo jej za zimno lub za goraco (nie spocila mi sie jeszcze nigdy). No i buciki zawsze zakladamy - mam tak: rajstopki, spodenki (ciensze lub grubsze), skarpetki i do tego takie "jakby" buciki. Wydaje mi sie, ze u nas jest to wystarczajace ;-) hehehe. Przy temp. 9-10 stopni z silnym wiatrem:sorry2:. Jak bardziej zawieje - daje koc. (powtarzam sie upsss;-) hehehe)

Na gore: body plus koszulka lekka z dlugim, nie za cieply sweterek, kurtka polar lub ciepla.

aaa no i czasem nosimy chuste - ku uciesze Suri - bo woli ja od wozka. Zaczelimy ja nosic "twarza do swiata" i jest w siodmym niebie - polecam dla chustowych mam. Tez podobnie ja ubieram.

no to sie nagadalam ;-) :-D

aaa i dzieczyny goraco polecam przekaski na spacery - pewnie tez tak robicie - ale jak Suri cos sie odwidzi i zaczyna mi humory strzelac daje ryzowy krakers i ...spokoj.
 
Witam
Odswiezam watek poniewaz ostatnio mam okropny dylemat jak ubierac dziecko na spacerek. Nie mam na mysli dzisiejszego dnia bo akurat dzis kurteczka gwarantowana, ale przy 17-19 stopniach nie chce malucha przegrzewac, ile ubranek zakladacie? my ostatnio ubieramy szkraba w body na dlugi rekach i do tego bluze zapinana na suwak aby w razie czego mozna bylo rozpiac. A i pytanie o czapke. Filip nie znosi nosic czapek, kreci glowka, czapka sie przesuwa, uszy na wierzchu a mnie trafia szlag bo co chwila poprawiam denerwujac i siebie i malego. do jakiego miesiaca, do ilu stopni nalezy zakladac czapy?
 
Mam ten sam problem :dry:
W ciepłe dni ubieram tak jak Ty - no ale zakładam też lekką, jednowarstwową czapkę. I nie mam pojęcia, do kiedy mam ją zakładać... :dry:
 
I my mamy problem z czapa - Misi kazda zsuwa sie na oko prawe badz lewe no i uszy gole:) co mnie doprowadza do szalu, bo co 5 minut poprawiam...
Ja po przeziebieniu Misi (3 tyg) jakas przewrazliwiona jestem...i bez kurtki na dwor nie wychodze..cholercia no nie potrafie wyczuc w ile warst powinnam ja ubierac:(
Przy jakiej temp. nie zakladacie swoim maluchom kurtek?? Boje sie, ze przedobrze:zawstydzona/y:
 
Dziewczyny wiecie co Amelce cienka czapa tez albo wiecznie spada na oczka albo co chwila uszy na wierzchu pomyslalam sobie ostatnio zeby po prostu wszyc cienkie tasiemki i zawiazywac jak zimowa czape:tak:
 
do ilu stopni nalezy zakladac czapy?

zależy jaką czapkę
taką, która ma chronić przed zimnem, wiatrem to do 18-20 (zdanie naszej lekarki), powyżej jakąś lekką, która będzie chronić przed słońcem.

Stasiek od kilku dni nosi kapelusik, wygląda bosko:-) jak dziewczynka:-D

jeżeli chodzi o ubieranie, to u nas wygląda to tak: body z krótkim, bluzka z długim rękawem, sweterek lub polar, kamizelka/bezrękawnik. W zależności od temperatury zapinam lub rozpinam polar i kamizelkę.
 
Przy jakiej temp. nie zakladacie swoim maluchom kurtek?? Boje sie, ze przedobrze:zawstydzona/y:
Fantazja ubieraj Misię tak jak siebie. A najlepiej w kilka warstw, zawsze jedną można zdjąć gdy np wyjdzie ciepłe słoneczko:tak: Lub założyć gdy zacznie powiewać chłodny wiatr.
Gdy nie wieje wiaterek zakładam Zuzi polarek, a gdy troszkę powiewa to taką kurteczke jak wiatrówkę.​



Dziewczyny wiecie co Amelce cienka czapa tez albo wiecznie spada na oczka albo co chwila uszy na wierzchu pomyslalam sobie ostatnio zeby po prostu wszyc cienkie tasiemki i zawiazywac jak zimowa czape:tak:

Elmaluszku pomysł super!
U nas wszystkie czapeczki mają jeszcze sznureczki. Inaczej uszy na wierzchu lub czapka na oczach.​
 
Jak ubieracie dzieciaczki jak jest tak ciepło,pytam bo mam wachania isama niewiem,boje sie że przegrzeje.body krotki rekaw, bluzeczka trykotowa,spodnie,skarpetki,a jak wychdzimy i jest wiaterek zakładam jakas koszule razpinana,i czapke cienka,ktora coraz czesciej jest zdejmowana przez Mikołaja-a z uporem maniaka zakładam mu ja spowrote, bo jestem od samego poczatku przewrazliwiona i boje sie o uszy.moze przesadzam jezeli tak to nagadajcie mi :angry:
 
reklama
Cóż, ciężko tak na odległość orzec - mogę tylko powiedzieć, jak ja ubieram Piotrusia ;-)
Dzisiaj było ciepło (22-24') i słońce - ale wyszliśmy dopiero po 16. Miał body z krótkim rękawkiem, cienkie spodenki i przewiewną czapeczkę od słońca (nie zasłania uszu). Skarpetek nie miał. Był cały szczęśliwy, cieplutki i opalony (sic! - już kupiłam mocniejszy krem). Wychodzę z założenia, że skoro ja mam lekką koszulkę i cienkie spodnie i się gotuję, to Piotruś na pewno nie zmarznie :tak:
 
Do góry