reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mój poród

ojej dopiero teraz znalazłam ten wątek! pyti fajny opis aż sie wzruszyłam i łezkęz oka otarłam ;) :laugh: pozdrowienia dla ciebie i małego jasia ;D ;D ;D
 
reklama
Aniam pisze:
Tak Aniu, jesli w Wawie to na Solcu (chyba ze akurat pojedziemy do rodziny to wtedy w zupelnie inym miescie. Podobala mi sie ta polozna z Solca z glosu i z wypowiadanych przez nia opinii :) Ciekawe czy sie tam przypadkiem nie spotkamy :laugh: Bo jakos czuje ze za dwa a najdalej trzy wybiore sie na porodowke. Lekarz tez tak przypuszcza ;)

Aniu
, jak nazywa się ta położna?? Bo ja rodzę z p.Teresą Cybulską :), jest konkretna, a poza tym mój mąż po rozmowie z nią bardzo się uspokoił. Anuś, a czemu myślisz, że urodzisz w przyszłym tygodniu??
 
Moze dotrwam do marca, ale po ostatniej wizycie lekarz stwierdzil, ze szyjka miekka i ma juz tylko 1 cm, a skoro wystepuja u mnie coraz czestsze skurcze to ona sie skroci do zera w ciagu 2 tygodni. Maksymalnie 3. (a mowil to w poniedzialek), poza tym dzidzia jest dosyc duza i wyglada na starsza o dwa tygodnie (wg suwaczka to byly 33 tygodnie i 6 dni, a wg usg wyszlo, ze 35 tygodni 5 dni). Na pewno chce dotrwac do 28 lutego (to bedzie skonczonych 36 tygodni), a jak do 8 marca (koniec 37 tyg.) to juz w ogole super. Ale glownie zalezy mi zeby donosic do konca lutego. A potem sobie juz poradzimy- lekarz tez tak uwaza.
:) :laugh: :laugh: :laugh:
Hmm, nie pamietam teraz nazwiska tej poloznej, z ktora rozmawialam, zdaje sie ze na imie ma Elzbieta, ale mam to zapisane. Sama juz nie wiem czy oplacac polozna.
 
Dziewczyny, i nie upierajcie się w szpitalu, po nacięciu krocza, przy majtkach, nawet tych jednorazowych. U nas dawali nam takie podkłady ze zwykłej ligniny i bardzo dobrze się sprawdzały. Nie chadza się z nimi wprawdzie wygodnie (no bo nic ich nie przytrzymuje na miejscu), ale warto, bo rana im częściej wietrzona i myta, tym szybciej się goi. Sprawdziłam na własnej skórze.
W poniedziałek położna przyjdzie ściągnąć mi szwy i mam nadzieję, ale dziś rano skusiłam się, wzięłam lusterko i podejrzałam, jak to tam wygląda. Nawet nie jest to takie straszne ;D
 
Aniam pisze:
Moze dotrwam do marca, ale po ostatniej wizycie lekarz stwierdzil, ze szyjka miekka i ma juz tylko 1 cm, a skoro wystepuja u mnie coraz czestsze skurcze to ona sie skroci do zera w ciagu 2 tygodni. Maksymalnie 3. (a mowil to w poniedzialek), poza tym dzidzia jest dosyc duza i wyglada na starsza o dwa tygodnie (wg suwaczka to byly 33 tygodnie i 6 dni, a wg usg wyszlo, ze 35 tygodni 5 dni). Na pewno chce dotrwac do 28 lutego (to bedzie skonczonych 36 tygodni), a jak do 8 marca (koniec 37 tyg.) to juz w ogole super. Ale glownie zalezy mi zeby donosic do konca lutego. A potem sobie juz poradzimy- lekarz tez tak uwaza.
:) :laugh: :laugh: :laugh:
Hmm, nie pamietam teraz nazwiska tej poloznej, z ktora rozmawialam, zdaje sie ze na imie ma Elzbieta, ale mam to zapisane. Sama juz nie wiem czy oplacac polozna.

Aniu, my z mężem zdecydowaliśmy się na położną, ponieważ nie chodziliśmy do szkoły rodzenia, a poza tym nie chcemy zostać z bólem sami, ona nam doradzi, pomoże, nauczy męża masażu kręgosłupa, mnie oddychania, a poza tym opłacona opieka zawsze jest lepsza :)
 
Ja bym chyba nie miala odwagi popatrzec jak wyglada moje pociachane i poszyte krocze- nie wiem czemu ale jak widze szwy na ranie to az mi sie slabo robi- jak bylam po operacji kolana to przy zmanie opatrunku odwracalam glowe-brrr...Tylko caly czas nie rozumiem czemu na SR wciaskali nam kity ze naciecie robi sie tylko przy skurczu a to nic a nic nie boli!!!!! Pytio a jak to bylo u Ciebie z nacieciem- takie rutynowe, czy tez polozne czekaly na to jak sie krocze adaptuje do glowki i nacinaly w ostatecznosci?
 
ja widziałam nacięcie krocza na filmie w SR i powiem szczerze, że śni mi się teraz po nocach, mam wprost paranoję na tym punkcie, zszyte już nie robi tak dramatycznego wrażenia
 
Czekały w sumie dość długo z nacięciem, ale myślę, że w szpitalu, w którym rodziłam, raczej jest po prostu taka praktyka. Poród bez nacięcia to wyjątek.
 
pytia a czy zrobiły to w czasie skurczu? jestem ciekawa , bo w sr mówili, że jak się nacina krocze w skurczu to kobieta tego nie czuje
 
reklama
Położna uprzedziła mnie, że przy tym skurczu będzie nacinać i żebym nie przestawała przeć, póki mi nie powie. Więc parłam, ale jak ciachała to i tak bolało okropnie. Nie wiem, dlaczego, bo niektóre koleżanki tez mówiły mi, że tego nie czuły.
 
Do góry