reklama
ANIK78
Marzec 2006 i Luty 2009
Aniam pisze:Tak Aniu, jesli w Wawie to na Solcu (chyba ze akurat pojedziemy do rodziny to wtedy w zupelnie inym miescie. Podobala mi sie ta polozna z Solca z glosu i z wypowiadanych przez nia opinii Ciekawe czy sie tam przypadkiem nie spotkamy :laugh: Bo jakos czuje ze za dwa a najdalej trzy wybiore sie na porodowke. Lekarz tez tak przypuszcza
Aniu, jak nazywa się ta położna?? Bo ja rodzę z p.Teresą Cybulską , jest konkretna, a poza tym mój mąż po rozmowie z nią bardzo się uspokoił. Anuś, a czemu myślisz, że urodzisz w przyszłym tygodniu??
Moze dotrwam do marca, ale po ostatniej wizycie lekarz stwierdzil, ze szyjka miekka i ma juz tylko 1 cm, a skoro wystepuja u mnie coraz czestsze skurcze to ona sie skroci do zera w ciagu 2 tygodni. Maksymalnie 3. (a mowil to w poniedzialek), poza tym dzidzia jest dosyc duza i wyglada na starsza o dwa tygodnie (wg suwaczka to byly 33 tygodnie i 6 dni, a wg usg wyszlo, ze 35 tygodni 5 dni). Na pewno chce dotrwac do 28 lutego (to bedzie skonczonych 36 tygodni), a jak do 8 marca (koniec 37 tyg.) to juz w ogole super. Ale glownie zalezy mi zeby donosic do konca lutego. A potem sobie juz poradzimy- lekarz tez tak uwaza.
:laugh: :laugh: :laugh:
Hmm, nie pamietam teraz nazwiska tej poloznej, z ktora rozmawialam, zdaje sie ze na imie ma Elzbieta, ale mam to zapisane. Sama juz nie wiem czy oplacac polozna.
:laugh: :laugh: :laugh:
Hmm, nie pamietam teraz nazwiska tej poloznej, z ktora rozmawialam, zdaje sie ze na imie ma Elzbieta, ale mam to zapisane. Sama juz nie wiem czy oplacac polozna.
pytia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Lipiec 2005
- Postów
- 4 681
Dziewczyny, i nie upierajcie się w szpitalu, po nacięciu krocza, przy majtkach, nawet tych jednorazowych. U nas dawali nam takie podkłady ze zwykłej ligniny i bardzo dobrze się sprawdzały. Nie chadza się z nimi wprawdzie wygodnie (no bo nic ich nie przytrzymuje na miejscu), ale warto, bo rana im częściej wietrzona i myta, tym szybciej się goi. Sprawdziłam na własnej skórze.
W poniedziałek położna przyjdzie ściągnąć mi szwy i mam nadzieję, ale dziś rano skusiłam się, wzięłam lusterko i podejrzałam, jak to tam wygląda. Nawet nie jest to takie straszne ;D
W poniedziałek położna przyjdzie ściągnąć mi szwy i mam nadzieję, ale dziś rano skusiłam się, wzięłam lusterko i podejrzałam, jak to tam wygląda. Nawet nie jest to takie straszne ;D
ANIK78
Marzec 2006 i Luty 2009
Aniam pisze:Moze dotrwam do marca, ale po ostatniej wizycie lekarz stwierdzil, ze szyjka miekka i ma juz tylko 1 cm, a skoro wystepuja u mnie coraz czestsze skurcze to ona sie skroci do zera w ciagu 2 tygodni. Maksymalnie 3. (a mowil to w poniedzialek), poza tym dzidzia jest dosyc duza i wyglada na starsza o dwa tygodnie (wg suwaczka to byly 33 tygodnie i 6 dni, a wg usg wyszlo, ze 35 tygodni 5 dni). Na pewno chce dotrwac do 28 lutego (to bedzie skonczonych 36 tygodni), a jak do 8 marca (koniec 37 tyg.) to juz w ogole super. Ale glownie zalezy mi zeby donosic do konca lutego. A potem sobie juz poradzimy- lekarz tez tak uwaza.
:laugh: :laugh: :laugh:
Hmm, nie pamietam teraz nazwiska tej poloznej, z ktora rozmawialam, zdaje sie ze na imie ma Elzbieta, ale mam to zapisane. Sama juz nie wiem czy oplacac polozna.
Aniu, my z mężem zdecydowaliśmy się na położną, ponieważ nie chodziliśmy do szkoły rodzenia, a poza tym nie chcemy zostać z bólem sami, ona nam doradzi, pomoże, nauczy męża masażu kręgosłupa, mnie oddychania, a poza tym opłacona opieka zawsze jest lepsza
felqua
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Czerwiec 2005
- Postów
- 1 682
Ja bym chyba nie miala odwagi popatrzec jak wyglada moje pociachane i poszyte krocze- nie wiem czemu ale jak widze szwy na ranie to az mi sie slabo robi- jak bylam po operacji kolana to przy zmanie opatrunku odwracalam glowe-brrr...Tylko caly czas nie rozumiem czemu na SR wciaskali nam kity ze naciecie robi sie tylko przy skurczu a to nic a nic nie boli!!!!! Pytio a jak to bylo u Ciebie z nacieciem- takie rutynowe, czy tez polozne czekaly na to jak sie krocze adaptuje do glowki i nacinaly w ostatecznosci?
reklama
pytia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Lipiec 2005
- Postów
- 4 681
Położna uprzedziła mnie, że przy tym skurczu będzie nacinać i żebym nie przestawała przeć, póki mi nie powie. Więc parłam, ale jak ciachała to i tak bolało okropnie. Nie wiem, dlaczego, bo niektóre koleżanki tez mówiły mi, że tego nie czuły.
Podobne tematy
Podziel się: