Dziewczyny jedynie bylam zadowolona z pokoju w ktorym byla lazienka telefon internet telewizor(trzeba bylo wrzucic pare funtow zeby moc skorzystac z tego ja nawet nie mialam sily na korzystanie z tv netu czy tel);-)
Podobalo mi sie tez to ze gdy bylam w wannie przychodzily pielegniarki(akurat te na tej nocnej zmianie nie byly takie zle)ktore ciagle sie pytaly czy wszytskow porzadku.
Moja mama i moj M mogli napic sie kawy i roznych napojow lecz jak ja jadlam jesc nie dostawali wiadomo dlaczego![Eek :eek: :eek:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/eek.gif)
Wkurzylo mnie tez to ze jak zaczelam rodzic wsadzili mnie nawozek inwalidzki wszytskie rzeczy doslownie wszystkie wraz z nosidelkiem i mojimi kosmetykami kazali wziasc z pokoju na sale porodowa ciagle sie nad tym zasatanawiam dlaczego![Zadziwiona(y) :confused: :confused:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/confused.gif)
Pozniej jak urodzilam to kazali zejsc z lozka porodowego (a ja myslalam ze mnie jakos przewioza) taka pozszywana i wziasc dziecko na rece i siasc znow na wozek inwalidzki i zabrac znow wszytskie rzeczy oprocz nosidelka i zawiezli mnie do gory lecz mojej mamie ani M nie pozwolili ze mna isc.
Synek plakal mi do prawie 7:00 nad ranem (mialam pokoj przy recepcji zaraz bo nr 1) i zadna z pielegniarek nie przyszla mi pomoc!:-(musialam sama go uspkajac a ja bylam naprawde wykonczona po tak dlugim porodzie(przynajmniej jak nie chcieli juz mi pomagac to powinni pozwolic jednej osobie z rodziny zostac przy mnie)![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
O godzinie 8:30 przyszedl lekarz i kazal mi sciagnac wszytsko od pasa w dol i spogladal na moje szwy no a wiadomo wszytsko swierze i krwi strasznie duzo i ja taka wykonczona bo urodzilam i jeszcze lulalam synka tak dlugo.
Na koniec wam powiem ze jak urodzilam to wyjelam z polki kurczka polowke ktora mi mama przyniosla z ziemniakami i surowka i calego zjadlam doslownie cala ta polowke!wyobrazacie sobie hehe:-)
Podobalo mi sie tez to ze gdy bylam w wannie przychodzily pielegniarki(akurat te na tej nocnej zmianie nie byly takie zle)ktore ciagle sie pytaly czy wszytskow porzadku.
Moja mama i moj M mogli napic sie kawy i roznych napojow lecz jak ja jadlam jesc nie dostawali wiadomo dlaczego
![Eek :eek: :eek:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/eek.gif)
Wkurzylo mnie tez to ze jak zaczelam rodzic wsadzili mnie nawozek inwalidzki wszytskie rzeczy doslownie wszystkie wraz z nosidelkiem i mojimi kosmetykami kazali wziasc z pokoju na sale porodowa ciagle sie nad tym zasatanawiam dlaczego
![Zadziwiona(y) :confused: :confused:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/confused.gif)
Pozniej jak urodzilam to kazali zejsc z lozka porodowego (a ja myslalam ze mnie jakos przewioza) taka pozszywana i wziasc dziecko na rece i siasc znow na wozek inwalidzki i zabrac znow wszytskie rzeczy oprocz nosidelka i zawiezli mnie do gory lecz mojej mamie ani M nie pozwolili ze mna isc.
Synek plakal mi do prawie 7:00 nad ranem (mialam pokoj przy recepcji zaraz bo nr 1) i zadna z pielegniarek nie przyszla mi pomoc!:-(musialam sama go uspkajac a ja bylam naprawde wykonczona po tak dlugim porodzie(przynajmniej jak nie chcieli juz mi pomagac to powinni pozwolic jednej osobie z rodziny zostac przy mnie)
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
O godzinie 8:30 przyszedl lekarz i kazal mi sciagnac wszytsko od pasa w dol i spogladal na moje szwy no a wiadomo wszytsko swierze i krwi strasznie duzo i ja taka wykonczona bo urodzilam i jeszcze lulalam synka tak dlugo.
Na koniec wam powiem ze jak urodzilam to wyjelam z polki kurczka polowke ktora mi mama przyniosla z ziemniakami i surowka i calego zjadlam doslownie cala ta polowke!wyobrazacie sobie hehe:-)