reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Modne i zadbane stycznióweczki :)

Kurczę, nie pomyślałam o tym zupełnie. Znaczy przy zakupie nie miałam co myśleć, bo nie byłam jeszcze w ciąży, ale tak się teraz zastanawiam, czy jutro nie skoczę do biedronki. Może mi się przyfarci i kupię jakiś ciemny, bo rzeczywiście krępujące to może być. Chociaż w sumie, jak się nad tym głębiej zastanowić, to przecież po porodzie to normalne, że krew się leje, więc chyba dla nikogo nie powinno to być dziwactwem, jak jakaś kobitka sobie przybrudzi ubranko. Najwyżej mężuś na szybko bedzie przywoził czysty szlafroczek...
 
reklama
Kasyaa juz jutro chyba nie ma tej promocji, bo sie gazetka zmienia, ale może w jakiejś Biedronce sie jeszcze trafi.
 
u mnie w szpitalu odwiedziny tylko przed oddziałem więc na sali leżą same kobietki i dzieciaczki i nie latają żadni tatusiowie albo tabuny rodzin :)

U nas w szpitalu za to wpuszczają całe rodziny. Czasami jest to krępujące jak jesteś po porodzie, wiadomo że wstać z łózka ciężko a obcy facet gapi się... A z drugiej strony się cieszyłam, że mężulek z Nicole przychodzili do mnie:) Ale miałam to szczęście, że byłam sama na sali :)
 
u nas tez tabuny wpuszczali.....ja niestety nie miałam tego komfortu bylysmy we 2 i bez przerwy ktos siedzial,nawet 7 osob naraz.Ja już wiem ze poporodzie to norma ze krew leci,ale zdziwilam sie bo myślalam ze mniej,ja to taka panikara jestem,ale polożna mnie uspokoila ze to norma,My wiemy,ale niektórzy nie wiedzą....
 
ja jednak jestem za tym by oddziały porodowe były zamknięte a odwiedziny w wyznaczonych miejscach. Matka po porodzie ma obniżoną odporność nie mówiąc o dziecku a tu pałętają się jacyś ludzie. Jesli sala 1 osobowa to ok bo wchodzą swoi ale jak więcej kobiet to dla mnie tragedia jak podczas odwiedzin wpadnie właśnie z 10 luda i co ani nakarmić ani nic
 
U mnie właśnie tak jest, że na sali są tylko kobiety z dziećmi, a odwiedziny mogą być poza nimi. Oprócz tego jest ograniczenie, że u jednej osoby jednocześnie mogą być tylko dwie osoby i na oddział ze względów epidemiologicznych nie wpuszczają dzieci do 14 rż.
 
U mnie jak rodzilam ponad 4 lata temu byly sale dwu osobowe no i tez do dwoch osob przy jednym lozku maksymalnie i dzieci tez nie wpuszczali i bylo mozna tylko 2 godziny odwiedzac dziennie wiec nie bylo ze ciagle ktos siedzial bo nie wpuszczali na oddzial po godzinach odwiedzin.Ale Ja jestem za tym zeby tatusiowie mogli wchodzic bo wiadomo ze tez chca sie widokiem nacieszyc a na korytarzu to jak by tym mogli.I u mnie akurat rodzina rozsadna i wiedza ze jak z katarem czy przeziebieniem to sie nie chodzi wiec odwiedzili mnie przez 3 dni tylko maz i raz przyjaciolka i nikt wiecej.Za to po wyjsciu ze szpitala zrobilismy male przyjecie dla malego i sprosilismy wszystkich jednego dnia tych najblizszych i mogli sie razem z nami nim nacieszyc :)
 
Gosia-I tak jest fajnie właśnie.U mnie też byla moja mama raz,raz koleżanka na chwilkę i raz szwagier też na jakieś pół godziny.A tak to mąż przychodzil i siedział ze Mną.Byłyśmy we 2 na sali a sala 3 osobowa.No ale nie ukrywam ze dla mnie by bylo krępujące karmić synka przy moim szwagrze(20l wtedy miał)Dobrze ze akurat miś spał.Niby odwiedziny od 14stej ale nawet do 22 siedzieli.A wiadomo ze po porodzie odpoczynku potrzeba.

W domu tylko karmiłam przy męzu,a jak byli znajomi,albo rodzina to wychodziłam do drugiego pokoju na karmienie.A moja kol jak byla u nas z malcem to wyjeła pierś przy stole przy wszystkich i karmila....było z 10 os,a mój szwagier jak zahipnotyzowany...he he oczu nie mógł oderwać.
 
reklama
Ja jeszcze nie rodziłam, ale widziałam sale dla matek z dziećmi i wiecie co - one są 6 osobowe (masakra). Może się coś zmieni do stycznia :-)
 
Do góry