AleksandraMaria
Fanka BB :)
Ja mam przepis na dobry barszcz, który u nas nazywał się ukraiński i był z fasolą Tylko składniki są 'na oko'
Fasolę należy ugotować zgodnie z instrukcją na opakowaniu, ale trochę krócej, żeby nam się nie rozpadła w barszczu. Jest kilka wersji robienia buraków, niektórzy wrzucaja je od razu do gara, ja najpierw opiekam je w folii aluminiowej w piekarniku tak 180⁰C(w gazowym piekarniku)-200⁰C (w elektrycznym) przez ok godzinę, wg mnie są słodsze. Później wg uznania pokroić w kostkę albo plasterki albo zetrzeć na tarce. Do bulionu dodajemy marchewkę, pietruszkę i inną zieleninę, cebulę i ziemniaki pokrojone w kostkę, potem dodajemy fasolę zagotowujemy i po chwili dodajemy buraki, zagotować, dodać sok z cytryny (dla ładnego koloru). dodać śmietanę (ja nie dodaję mąki, ale można) i już nie gotować.
- kilka buraków - zależy od wielkości tak 4-5 średnich chyba wystarczy
- 5-6 łyżek suchej fasoli Piękny Jaś, ale inna chyba też może być, albo małe opakowanie już ugotowanej jeżeli się śpieszymy
- kilka ziemniaków 2-3 średnie
- włoszczyzna (marchewka, pietruszka, por, biała kapusta)
- czosnek w zależności od upodobań
- 1-2 listki laurowe
- cebula
- natka pietruszki - jeżeli ktoś lubi
- troche soku z cytryny
- śmietana też w zależności ile lubimy
- sól i pieprz
- kurczak albo inne mięso na bulion - który gotujemy wg własnych tajnych receptur
Fasolę należy ugotować zgodnie z instrukcją na opakowaniu, ale trochę krócej, żeby nam się nie rozpadła w barszczu. Jest kilka wersji robienia buraków, niektórzy wrzucaja je od razu do gara, ja najpierw opiekam je w folii aluminiowej w piekarniku tak 180⁰C(w gazowym piekarniku)-200⁰C (w elektrycznym) przez ok godzinę, wg mnie są słodsze. Później wg uznania pokroić w kostkę albo plasterki albo zetrzeć na tarce. Do bulionu dodajemy marchewkę, pietruszkę i inną zieleninę, cebulę i ziemniaki pokrojone w kostkę, potem dodajemy fasolę zagotowujemy i po chwili dodajemy buraki, zagotować, dodać sok z cytryny (dla ładnego koloru). dodać śmietanę (ja nie dodaję mąki, ale można) i już nie gotować.
Ostatnia edycja: