reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode Żonki :D

Cześć dziewczynki. Przepraszam że zamilkłam na kilka dni ale jakoś nie ogarniam wszystkiego. Podczytywałam Was więc jestem w miarę na bieżąco ale na odpisywanie jakoś ostatnio brakło weny i czasu.

Wiktoria trzymam kciuki za siostrzeńca. Biedny maluszek.
Baskaa współczuję czyszczenia. Też przez to niestety przechodziłam :((
Liza my raczej nie będziemy mieć długiego weekendu. M na sobotę i niedzielę ma poumawiane roboty, ja w niedzielę tez pracuję. Może w poniedziałek uda nam się trochę poświętować rocznicę.

Ciekawe jak tam Neilaaa się czuje po cesarce?
 
reklama
Hej dziewczyny :)

wiktoria12 jako niewierząca mogę "tylko" trzymać kciuki... oby Wojtuś wyszedł z tego.

Joaszka u mnie lekiem na całe zło okazał sie powrót do pracy na pół roku na głupie pół etatu... ale do rzeczy... rozumiem cię w 100% bo miałam to samo na macierzyńskim... ledwo do końca wytrzymałam, Gaja miała 5 miesięcy jak wróciłam do pracy, popracowałam pół roku i dostałam wypowiedzenie... ale dogadałam sie z szefostwem i poszłam na urlop wychowawczy... i tak siedzę sobie już 1,5 roku...i nie zamieniłabym tego na nic innego, choć ostatnio jakoś sama się pępowina odcina, bo moja mała jest nadzwyczaj samodzielna jak na dwulatkę i spokojnie poradziłaby sobie w przedszkolu. Tyle, ze ja nie mam gdzie wracać, a ofert w zawodzie nie ma... od 1.03.2012 dołączę do grona bezrobotnych magistrów (tyle że ja po rachunkowości, finansach i zarządzaniu zasobami ludzkimi), no chyba, ze stanie się cud...
Naprawdę powrót do pracy sprawił, ze doceniłam bardzo czas spędzany z Gają i teraz jakoś niespecjalnie palę się do powrotu.
 
Witajcie Zoneczki!
Jestesmy po ciezkiej nocy, a raczej dlugim i trudnym wieczorku. Maly był bardzo marudny i nie chcial spac. Kazdy sprzeciw konczyl sie zalosnym placzem i lamentem. Nie chcial w lozeczku, nie chcial w sypialni, nie chcial u gory siedziec. Sam nie wiedzial czego tak naprawde chce. Usnal dopiero o 23. Tak mi go zal bylo.:-(
wiktoria - bardzo martwie sie o Twojego chrzesniaka, mam nadzieje ,ze wszystko sie skonczy pomyslnie! :*
Ja jak Junior mial 5 miesiecy dostalam staz z UP. Ciezko mi bylo szczerze powiedziawszy opuscic takiego malego czlowieczka, ale nie zaluje. Dziewczyny w pracy byly super, prawie same mamuski wiec mnie doskonale rozumialy. :-)
bardzo tesknie za praca. Przydalaby sie jakas odskocznia od pieluch, a raczej nocniczka!:-D
gosha24 - ja skonczylam liceum po profilu administracyjno-biurowych, a pozniej Studium Ekonomiczne o specjalnosci finanse i rachunkowosc. Planowalam zrobic magisterke na jakoms kierunku ekonomicznym, aby szybciej znalesc jakos fajna robote. Ach...:-)
U nas bylo slonko rano, ale jakos ucieklo. Ciekawe gdzie... macie tam u Was nasze slonko? To oddajcie!!!:-D
 
hej :)

wczoraj byłam z Igorkiem u pediaty, no i dostaliśmy antybiotyk:no: mały ma stan zapalny, zaczeła zbierać się ropa no i antybiotyk był konieczny... dzisiaj umówilam się na wizytę do urologa, zobaczymy co powie....

Myszka, a pracujesz?? Ja jestem germanistką, narazie pracuję, ale dyrka obiecuje pracę tylko do końca stazu na mianowanie (kończę w tym roku szk.), czyli od przyszłego września prawdopodobnie bedę bez pracy:no::no:

Wiktoria, strasznie mi żal Twojego chrześniaka i też pomyślałam o Igorku:no: Modlę się za Niego i Jego rodziców, bo potrzeba im teraz sił i wsparcia.

Baskaa, pamiętam Cię ze Staraczek 2012. Strasznie mi przykro z powodu poronienia.
[*] dla Twojego Aniołka


Piszecie o pracy/ siedzeniu w domu z dziećmi. Ja wróciłam do pracy jak Igor miał 6,5 m. początki były straszne, nie mogłam sie skupić na prowadzeniu lekcji... jakaś taka rozdrażniona byłam.... z biegiem czasu przyzwyczaiłaam się. Teraz jak staramy się o drugiego bobasa i jak by nam się udało, to po macierzyńskim raczej nie wrócę do pracy (zresztą chyba nie będę miała gdzie:no:). Teraz Igorem opiekuje się moja mama, no ale nie zostawię jej samej z dwójką małych dzieci.
 
ja sie tylko witam i znikam:tak: mam meza w domu i same rozumiecie,na kompa bedzie teraz malo czasu,ale bede wpadala jak tylko znajde chwilke..jutro mezulek jedzie na rybki,to moze wpadne z poranna kawka,a pozniej..to juz rzadziej..
pozdrawiam i zycze milego dnia
wika dobrze,ze poszlas z malym do lekarza,oby antybiotyk mu pomogl;-)
wiktoria trzymam kciuki za siostrzenca,zeby wyszedl z tego !!:tak::tak:
kokusia a wy macie teraz rocznice slubu?jesli tak to wszystkiego najlepszego!! kolejnych lat razem zycze !!;-)
Baska dla twojego aniolka
[*]
 
Witajcie!

wika8 ja pracowałam przez rok w gimnazjum i w szkole językowej, w gimnazjum to była tylko umowa na zastępstwo, w językowej pracowałam już 5 lat, ale teraz miałam oczywiście o wiele mniej godzin. Do pracy poszłam jak Mati miał 3.5 miesiąca, został z teściami i dobrze mu było. To było dla mnie wybawienie. Joaszka dobrze wiedzieć, ze nie jestem nienormalna i są jeszcze kobiety którym samo macierzyństwo nie wystarcza. Teraz chciałam też znaleźć jakąś pracę w szkole państwowej, ale zaszłam w drugą ciążę (nie całkiem planowaną:-)) i ten rok muszę posiedzieć w domu, bo termin mam na połowę stycznia. I mam nadzieję, że nie zwariuję i że za rok jakąś pracę znajdę. Ze szkołą jęz. nie będzie problemu, gorzej z państwową, a ja mam już dość utrzymywania się z działalności gospodarczej.

Piszecie o mieszkaniu z teściami, współczuję, moi są w porządku, ale ani z nimi ani ze swoimi rodzicami nie chciałabym mieszkać. I mamy to szczęście, że nie musieliśmy.

My jutro wyjeżdżamy na 2 tyg. nad morze, ale jak wrócimy to się odezwę, jedziemy w głuchą dzicz, tam nie ma netu ani nawet za bardzo zasięgu:-) Ale odpoczynek powinien być super!
 
Ja wlasnie obiad zjadlam i czekam az moj spiacy krolewicz obudzi sie ze snu. pewnie odrabia zerwana nocke.Obiadek i oczywiscie obowiazkowo spacerek!;-) No... ciekawa jestem jak bedzie wygladala dzisiejsza nocka oraz wieczor?
Myszka - zycze udanego urlopu oraz co najwazniejsze duzo duzo sloneczka. A gdzie jedziecie, do ktorej miejscowosci? My w tym roku bylismy na tydzien w Dabkach. Bylo super!:-D Polecam!;-)
Wika8- zdrowka dla Twojego Igorka!:-)
 
kokusia no to mam nadzieje ze w poniedzialek uda sie poswiętowac!!!:-)
U nas niby dlugi weekend ale tez zleci bo jutro M pracuje, w niedziele musimy zaliczyc zakupy "szkolne" Hani (bo tylko w niedziele jak M nie pracuje mozna) no i tyle... zleci szybko napewno.... Ehhhh....
Myszka udanego urlopu!!!!!:-)

Pogoda niby sie poprawila na pół dnia a teraz sie chmurzy;///
 
Dziękuje dziewczyny za modlitwę i wsparcie jest teraz bardzo potrzebne.
Dowiedziałam się ze Wojtusiowi od wczoraj dużo poprawiły sie płuca .Tylko dalej ich martwi to ze krwawi i nie wiedzą bardzo skąd przypuszczają ze z kości udowej.Zastanawiają sie nad operacją ale nie wiem co zdecydowali


Wika zdrówka dla Igorka
A mój Kamilek utną sobie drzemkę i śpi słodko a Martynka bajkę ogląda a ja kawę pije


Luiza jak sobie dajesz rade z 3 dzieci widzę że najstarsze mamy w tym samym wieku Podziwiam cie przez duże P
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry