reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode Żonki :D

Witam się żonki!
Męczę od rana kawkę i jakoś nie mogę jej zmęczyć :eek:. Jak nigdy... Pogoda dziś paskudna ale ciśnienie zdecydowanie lepsze, bo chociaż głowa nie boli :tak:.
Wpadałm się przywitać i uciekam, bo sterta prasowania mi zalega :-(. Zajrzę jeszcze do Was po południu :tak:
 
reklama
Witajcie w ten pochmurny dzionek!
My wstalismy o 9, ale za to wczoraj Ksawik nie spał do 22. Wieczorem padlam, ani nie wyprasowalam niczego, ani nie posprzatalam tylko moje szczescie pilnowalam, zeby pierwszych zebow nie stracil w szaleństwie.:-D
 
Ledwo się zwlokłam z łóżka...
Dzień dobry:-)
Ja już mam dość siedzenia w domu! co prawda to dopiero 2 miesiąc, ale niestety nie zapowiada się, że wrócę od września do pracy (szkoła)...
W starej szkole "wygryzła" mnie moja zastępczyni na czas macierzyńskiego:-(
byłam na 2 rozmowach-po jednej wiedziałam już po kilku dniach, że zdecydowali się na inną kandydatkę ( z socjoterapią, której nie mam...), a w drugiej czekam od 30 czerwca i nic...w piątek jak dzwoniłam to mówili, że nie wybrali jeszcze (a dzwoniłam, bo w czwartek była w up, i tam przedstawili mi tą ofertę pracy. Pani powiedziała, że oferta aktualna, ale mają dużo kandydatów, i jak chcę, to mogę Cv przynieść...Nie mówiłam, że już tam byłam na rozmowie i moje Cv mają, bo po co...)


No i czekam, choć wiem, że pewnie mnie nie wybiorą, bo jakoś kiepsko mi ta rozmowa poszła, a kandydatów masa...
albo już ktoś jest na to m-ce po znajomości a ten cały "casting",to pic na wodę...


Chyba wyjdziemy na dwór, choć pogoda średnia, ale nie pada. Normalnie ok.11 Zuzia ma drzemkę, ale jak spała dziś do 9.30 to nie ma szans....

Wiki, co do tej rozłąki...ja ostatnio myślę, że fajnie by było gdyby mój M gdzieś wyjechał, kasę zarobił, bo z jednej pensji jego w PL to nie damy rady, ja roboty znaleźć nie mogę, chaty swojej nie mamy...

Niby mam go w domu na m-cu i fakt, dużo pomaga, ale co z tego jak ja codziennie wkurzona, bo ani pracy, ani kasy, a jak on wróci z pracy do czasu dla siebie też w sumie nie mamy, a poza tym jak już pisałam wcześniej-jakoś tak letnio u nas i myślę sobie, że nie byłoby większej tragedii, gdyby wyjechał...

Choć docelowo chciałabym i ja stąd zwiać. Gdybym wiedziała, że mam gdzie jechać, to bym podszkoliła język, i może ja bym znalazła jakąś pracę-mogę nawet sprzątać, a jak nie, to tam łatwiej z jednej pensji niż w PL.


temat ślubów się pojawił-my po cywilnym ( z przekonania, a raczej z braku przekonania co do istnienia "siły wyższej" i instytucji kościoła). Potem obiado/kolacja na 10 osób. Suknia była biała, weselna, bez welonu, bo dla mi się welon nie podoba...
ja byłam w 5 mc-u, ale nic nie było widać..a 2 dni po ślubie brzusio wyskoczył:-)
 
Ostatnia edycja:
witam
u nas tez pogoda do bani,w nocy lalo,teraz niby nie pada, ale jest pochmurno.
Joaszka moze warto glebiej pomyslec o wyjezdzie..my zyjezemy 2+2 z jednej pensji i starcza,wiadomo,ze kokosow nie ma,ale zyjemy o niebo lepiej niz w pl.i nie zamierzamy wracac,chociaz mamy do czego,ale zycie tam mnie przeraza,wiec poki bedziemy mogli tutaj byc,to bedziemy..
 
witam
u nas tez pogoda do bani,w nocy lalo,teraz niby nie pada, ale jest pochmurno.
Joaszka moze warto glebiej pomyslec o wyjezdzie..my zyjezemy 2+2 z jednej pensji i starcza,wiadomo,ze kokosow nie ma,ale zyjemy o niebo lepiej niz w pl.i nie zamierzamy wracac,chociaz mamy do czego,ale zycie tam mnie przeraza,wiec poki bedziemy mogli tutaj byc,to bedziemy..


my panujemy wrócić do PL jak skończymy budować nasz domek czyli za ok 5 lat ,ja w tym czasie będę się nadal kształcić bo wiadomo jak ma kobietka w PL z pracą .mój M jest mechanikiem i też ma czego się złapać ,jak by nie budowa domu to byśmy nie wyjeżdżali bo spokojnie dawaliśmy sobie rade odkładając co miesiąc 500zł ;P ale w takim tępie to byśmy się nie wybudowali tak szybko ,tym bardziej że M wacał do domu ok 23 żebyśmy mogli jakoś wyżyć bo tylko on pracował /. Ale grunt to jest własny kont bo nie wiadomo jaką by się miało fajną rodzinke to na kupie to w dupie ;-P i zawsze są jakieś zgrzyty ,dlatego chcemy mieszkać osobno .działka jest ,fundamenty mają się lać . Tutaj w Niemczech jest fajnie tylko brak mi towarzystwa ,rodzinki .

Nas osobiscie wychodzi taniej gdy ja jestem tutaj z mężem i małą niz byłam w PL .Po pierwsze płacimy tylko jedne achunki a nie i te w De i te w PL , no i życie jest tu odziwo tańsze podług zarobków ,przeliczając na PL jeden chu... tylko pensja inna . Ale też ludzie mają tu inną mentalność .


Musze się pochwalić że dostałam wczoraj blender od naszego przyjaciela i dzisiaj od rana go testuje na wszytskie mozliwe sposoby .

A na pbiadek dzis zupa ;-P chłopy sami sobie zażyczyli zupy bo mieli za dużo mięsa i pyrek hehe ;-P
 
My mamy domek i maz ziemie, ale i tak chcemy uciec zagranice. :-)Tutaj nie ma perspektyw.:-( Chcemy drugiego dziecka, ale niestety ja nie pracuje, wiec decyzje o dzidzi trzeba przelozyc.Malz jest inzynierem, ale u nas w regionie nie dostanie tyle, aby jakos sensownie wyzyc. :-(
Malz obecnie uczy sie angielskiego, nabierze doswiadczenia jako konstruktor i szukamy pracy dla niego zagranica.
Nasi inz sa bardzo cenieni na swiecie.:-)
 
Witam ponownie kupiłam sobie dzisiaj sukienke na wesele czerwoną zrobie fotkę to wam pokaże.
A co do pracy za granicą a w PL dużo lepsze zarobki w naszej sytułacji dużo się polepszyło i można sobie na więcej pozwolić.Planujemy wybudować domek ale nie wiem czy do tego dojdzie czas pokaże myśleliśmy też o 3 dziecku ale narazie odłożyliśmy te plany na przyszły rok bo oboje chcemy 3 dziecka a wiem że jak ta 2-ka podrosnie to trzeba będzie pracy poszukać i nie bedzie mowy o 3 dziecku :-(
 
reklama
Wiktoria koniecznie sie pokaz:tak:,my tez myslimy o 3 dziecku,ale na razie nic z tego nie wychodzi..:-(
Delfin my mamy w pl.mieszkanie i dom i nie chcemy tam wracac..bo jak moj maz mowi,dom to nie wszystko,trzeba jeszcze zyc..mieszkalam tam i szczerze mowiac,nie chcialabym tam wracac..niby malo kasy na miesiac nie mielismy,ale o odlozeniu nie bylo mowy,dwojka dzieci kosztuje..do tego szkola,czasami lekarstwa..no way!!!tu nam jest dobrze,znajomych za duzo nie mamy,ale majac obok siebie mojego meza i dzieci,nie potrzebuje nic wiecej do szczescia.
mam jeszcze Bb i jest OK,do tego skype..mi to wystarczy..;-)
Asienka to w takim razie trzymam kciuki,aby sie udalo !!;-)
 
Do góry