Ledwo się zwlokłam z łóżka...
Dzień dobry:-)
Ja już mam dość siedzenia w domu! co prawda to dopiero 2 miesiąc, ale niestety nie zapowiada się, że wrócę od września do pracy (szkoła)...
W starej szkole "wygryzła" mnie moja zastępczyni na czas macierzyńskiego:-(
byłam na 2 rozmowach-po jednej wiedziałam już po kilku dniach, że zdecydowali się na inną kandydatkę ( z socjoterapią, której nie mam...), a w drugiej czekam od 30 czerwca i nic...w piątek jak dzwoniłam to mówili, że nie wybrali jeszcze (a dzwoniłam, bo w czwartek była w up, i tam przedstawili mi tą ofertę pracy. Pani powiedziała, że oferta aktualna, ale mają dużo kandydatów, i jak chcę, to mogę Cv przynieść...Nie mówiłam, że już tam byłam na rozmowie i moje Cv mają, bo po co...)
No i czekam, choć wiem, że pewnie mnie nie wybiorą, bo jakoś kiepsko mi ta rozmowa poszła, a kandydatów masa...
albo już ktoś jest na to m-ce po znajomości a ten cały "casting",to pic na wodę...
Chyba wyjdziemy na dwór, choć pogoda średnia, ale nie pada. Normalnie ok.11 Zuzia ma drzemkę, ale jak spała dziś do 9.30 to nie ma szans....
Wiki, co do tej rozłąki...ja ostatnio myślę, że fajnie by było gdyby mój M gdzieś wyjechał, kasę zarobił, bo z jednej pensji jego w PL to nie damy rady, ja roboty znaleźć nie mogę, chaty swojej nie mamy...
Niby mam go w domu na m-cu i fakt, dużo pomaga, ale co z tego jak ja codziennie wkurzona, bo ani pracy, ani kasy, a jak on wróci z pracy do czasu dla siebie też w sumie nie mamy, a poza tym jak już pisałam wcześniej-jakoś tak letnio u nas i myślę sobie, że nie byłoby większej tragedii, gdyby wyjechał...
Choć docelowo chciałabym i ja stąd zwiać. Gdybym wiedziała, że mam gdzie jechać, to bym podszkoliła język, i może ja bym znalazła jakąś pracę-mogę nawet sprzątać, a jak nie, to tam łatwiej z jednej pensji niż w PL.
temat ślubów się pojawił-my po cywilnym ( z przekonania, a raczej z braku przekonania co do istnienia "siły wyższej" i instytucji kościoła). Potem obiado/kolacja na 10 osób. Suknia była biała, weselna, bez welonu, bo dla mi się welon nie podoba...
ja byłam w 5 mc-u, ale nic nie było widać..a 2 dni po ślubie brzusio wyskoczył:-)