reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Młode Żonki :D

reklama
Witajcie niedzielnie. Mężowy jeszcze śpi a my się tłuczemy po łóżkach bo dziewczyny coś spać nie mogły.
Wczoraj znikłam bo mężowy wrócił z pracy a potem jeszcze kombajn na pola zjechał więc nie było czasu na net. A wieczorkiem oglądaliśmy razem film i kulturalnie piliśmy sobie we dwoje flaszeczkę. Nawet obserwowaną aukcję przegapiłam.

a ja dzis mam dola na punckie malzenstwa moj mnie tak wkurzal od rana ze naprawde mialam ochote trzasnac drzwiami, czasem mam dosc wiecznych klotni, kiedy on np glupio sie upiera zeby dziecku nalac zimnej wody do basenu, tylko potem jak jest chore to ja musze kombinowac kase na leki, a on swoje madrosci zawsze probuje przeforsowac krzykiem i po lacinie wrr i jeszcze te jego wekendy spedzane albo przed tv albo przed kompem juz mu nie raz mowilam a po co ja Ci potrzebna jestem?! zrob sobie otwor w komuterze nawilz i na rowno Ci wyjdzie, i jeszcze nikt mu nie bedzie zrzedzil nad uchem wrr

Oj współczuję sytuacji. Mój też często przed kompa zasiada ale on dużo sprzedaje na allegro a czasem musi jakieś schematy poznajdywać bo inaczej roboty nie pociągnie.

U mnie maz pojechal po cos na obiad jutro ... Ja dzieciaki wykompalam i wyjelam miesko i królika na pasztet wiec jutro zrobie wieczorem go:-) wielbiam swoj pasztet:-) króliki mamy od tesciow;-)
No ide łóżka poscielac, Miki nie spi jeszcze bo w ciagu dnia spal jak nigdy 3h (a zawsze spi 1,5h) no i ja sie wykompie, i trzeba skorzystac z tego ze @ jeszcze nie ma:-);-):-D
Miłego wieczorku i spokojnej upojnej nocki :-D:*

Oj jak ja uwielbiam swojski pasztet a taki z królika czy zająca to już w ogóle.

Dziewczynki, to i ja się do Was dołącze :-)

Razem jesteśmy już prawie 5 lat poznaliśmy się przez neta na czacie (to było takie dziecinne :zawstydzona/y:) i to w momencie kiedy mój W przebywał w Anglii więc pierwsze 2 lata widywaliśmy się co 4 miesiące. Później ja na kilka miesięcy wyjechałam do niego i tak to się już potoczyło szybciutko że zjechaliśmy z powrotem do kraju. Mężatką jestem od pamiętnego dnia 10.04.10 i uważam że nasze pierwsze pół roku było jak dotąd najgorsze. Kłóciliśmy się dosłownie o pierdoły, ale też często niestety o teściową. Niestety cały czas mam wrażenie że z nią konkuruję o mojego własnego męża (ale to już temat na inny watek:baffled:). Póki co jest o niebo lepiej. Przełomowym momentem dla nas była strata pierwszej ciąży na jesień. To nieszszczęście z cementowało nasz związek. Zaraz po tym zaszłam w drugą ciążę i lada dzień spodziewamy się naszego Maksymiliana.
Martwię się troszkę tym co piszecie że Wasze relacje się "ochłodziły" po pojawieniu się dziecka, jak będzie u nas....czas pokaże. Na pewno będę relacjonowała na bieżąco :)

Współczuję przejść z teściową. Ja swojej nie posiadam (umarła 2 tygodnie przed naszym ślubem) za to co się naużerałam z teściem to moje. Teraz już na szczęście jest spokój bo wie że nawet pół piwa może go zabić więc nie pije i od razu inny człowiek.

My jutro jedziemy nad morze do Sopotu z kolega Rodziny- glonym sponsorem :-D moze to cos miedzy nami poprawi heh,
a nastepny wekend tez wspolnie nad morzem ale to juz sluzbowo, mam nadzieje, ze sie nie pozabijamy jak bedziemy 3 dni non stop razem i sluzbowo i w nocy heh

Trzymam kciuki za poprawę i zazdroszczę wyjazdu.

neila no cóż ja ze swoją też miałam przejścia, ale nie dałam sobie wejść na głowe i teraz jest prawie jak do rany przyłóż :-D Co prawda nigdy nie stawiałam M ultimatum ja albo ona, mimo że wiem, że wybrałby mnie. To że ja sie do niej nie odzywałam przeszło 2 m-ce to ja nie on, w końcu i żona i matka jest dla chłopa ważna, a tym bardziej na początku, nie każdy potrafi się przestawić, że teraz żonka a nie mamusia.

Oj ja już nie pamiętam kiedy gdzieś wyjechaliśmy z małżem, w tym roku mieliśmy wielkie plany, ale ja dostałam anemii, Samanta mi za bardzo daje popalić i siedzimy w domku. Roksana tylko szczęśliwa bo ma dzieci cały czas, a nie tylko starych rodziców :-p

Ok mykam spać ;-)

My w tym roku też mieliśmy masę planów. Chcieliśmy dziewczynkom trochę Polskę pokazać i nic nie wypaliło. Najpierw po kolei przechodziły ospę a potem to już się pogoda zepsuła. A teraz to już się pewnie nie wyrobimy. Czas zacząć wyprawki kompletować Martynce do szkoły a Natce do przedszkola. Do tego jeszcze każde z nas ma trochę zobowiązań. No cóż to przecież nie ostatnie wakacje w życiu.

A i witam wszystkie nowe młode żoneczki.
Miłej niedzieli dziewczynki
 
witam !!
poczytalam,ale tyle tutaj na klikane,ze sie pogubilam.wczoraj byli u nas znajomi,wpadli na kawke,a chlopaki troche popiwkowali.malz tak krzyczal,ze sie poprzytulamy,ale jak poczul poduszke,to odplynal jak male dziecko:-D.jeszcze wszyscy u mnie spia,a ja juz od godziny buszuje.ogarnelam troche chalupke na dole,zeby ich nie obudzic i teraz mam czas kawke.:tak:
 
witajcie laseczki:)
Moja panna już nie spi...a jak słodko mnie obudziła...bo dziś spała z nami...

nie mam planów na te niedziele;///
 
Witam wszystkie nowe żoneczki :-)

Kokusia nas czeka też zakup wyprawki do przedszkola, ale czekamy aż dostaniemy listę co i jak.

Julita ja niby mam rodzinę nad morzem dość bliską i częściej oni są na Mazowszu niż ja u nich.

Neila trzymam kciuki za odcinanie pępowiny

Miłej niedzieli my się wybieramy z ciastem do babci na herbatkę ;-)
 
u nas miał byc spacer na Elbę ,grzybki i łowienie rybek ale pogoda deszczowa :(

mam nadzieje że się poprawi bo nie chce nam się w niedziele siedzieć w domu . chcieliśmy razem z mała i naszym przyjacielem cos porobić a tu dupa

śniadanko zrobiły chłopy ,obiadu tez nie robie - mrozonka :p dzisiaj mam leniucha i nie chce mi się w garach siedziec
 
hej :)

Witam nowe Żoneczki :-)

ale naskrobałyście :szok::szok: poczytałam, ale............ mam dzisiaj takiego lenia, ze szok :szok::szok::no: Nic mi się nie chce:no: Jutro już będę z wami na bieżąco :)

Pozdrawiam i życze miłej niedzieli :)
 
reklama
Dzień dobry niedzielnie :-)

Ja nadal w łóżeczku leniu****ę i póki co tego nie zmieniam bo w końcu trzeba wykorzystać ostatnią wolną niedziele :-D, a pogoda dla mnie na dworze zabójcza więc dzisiaj podarujemy sobie niedzielny spacerek chyba że wieczorkiem.

Udanego niedzielnego odpoczynku.
 
Do góry