No jestem! ale pewnie Was juz nie ma.
Kurczę napisałam dziś po południu posta i myślałam że go wysłałam a tu teraz patrzę i d...a blada chyba go nie wysłałam.
Ja cały czas ogarniam jeszcze mieszkanie,dzis była moja mama i posiedziała z nami do 21 potem Z ją odwiózł,więc Antos dzis też późno spać poszedł dlatego ja dopiero teraz jestem.
Jutro Z na noc do pracy idzie a rano Antosia zawozimy do babci a my jedziemy na zakupy bo w końcu muszę sobie jakiś ''palto'' kupić i półbuty i małemu adidasy i kurtałkę na wiosnę bo nie mamy w czym śmigać na spacerki a sezon już rozpoczęty.
Co do koczyków to ja w pępku bym sobie nie zrobiła bo go nie posiadam
tzn. moje wałeczki mi go skutecznie zakrywają i musiałabym sobie chyba brzuch przekłuć w miejscu pępka
a w języku mi się podoba ale ja cykor jestem i się nie odważę,a w nosie owszem miałam kolczyka i to własnej produkcji ale to dawno było.
Tatuaż bardzo chętnie bym sobie zrobiła ale taki jakiś znaczący coś dla mnie ważnego
Często oglądałam na TLC ten program ''Maiami Ink'' studio tatuażu i bardzo mi sie podobał.
Ale se posta walnęłam hehe
Daffi,Callie i wszystkim chorowitkom zdrówka życzę.
fikusek ja co prawda zdrowa ale na % chętnie się umówię
Antoś dzisiaj tak rozrabiał że szok,zresztą nie tylko dziś, wyłącza telewizor, komputer, otwiera i wyjmuję wszystko z szuflad,szafek,ciągnie firanki,zabiera pilota itd. no masakra jakaś z kąd on ma tyle energii to nie wiem. Ale zresztą co ja Wam tu pisać będę jak Wy to pewnie doskonale znacie Te nasze łobuzy kochane!
dobra starczy DOBRANOC!
A nie jeszcze tylko pyt. do
Daffi zkąd Ty wytrzasnęłaś takiego fajowego Elmo? Mój Antos go uwielbia a dziś jak na bb siedziałam i miałam małego na kolanach i zobaczył Twojego Elmo to aż piszczał hehehe