reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Witam poswiatecznie.
Ja ani obzarta ani nic. Swietowalam z glowa.
Problemy zdrowotne coraz bardziej dojuczaja, w piatek wybieram sie do gina a dzisiaj bede dzwonic i pytac sie o rezonans bo meza w nocy strasze podrygiwaniem i dziwnymi dzwiekami. Juz naqet tabletki nie pomagaja na ten moj bol wiec zaryzykowalam uzyc meza plastrow co ln dostal od neurologa, te pomagaja ale nie da sie nimi normalnie funkcjonowac.

Dzieciaki poszly do szkoly wreszcie.

Zastanawiam sie nad rowerkiem dla Bartka i nie wiem czy trojkolowy czy biegowy. Mamy nierowne podworko, droge z reszta tez. Jak myslicie co leporj sie sprawdzi?
 
reklama
Hej .
Po świątecznie święta powiedzmy ze udane, ale bez P to jak by ich nie było.
My chore jak zwykle .
A co do głowy to się nie wypowiadam po zapalniu opon mózgowych które przeszłam 12 lat temu skotki będę odczuwala do końca życia. Jeszcze te moje fale alfa i beta plus wypadek w dzieciństwie spowodowało ze nauczyłam się żyć z bólami głowy. Ewentualnie przyjmuje kentonal 100 lub większy .
 
Ewi jak nie rowne drogi to przedewszystkim duze kola , a 3kolowych nie widzialam z duzymi chyba ze te dla dzieci malych , zreszta moja na nim nie umie jezdzic ...a no i predzej na biegowym wypchnie sie z dziiry niz wypedaluje ... moja na biegowym dopiero sie uczy , ale zadowolona , i daje rade tez na nierownym terenie .

U nas po staremu .. wczoraj w nocy mloda zwymiotowala , dzis noc spokojna , ale za to z rana ja rwie , ale taka flegma , i kaszel sie pojawil ;/

Jutro na 18:30 do krakowa jade na badania prenatalne , juz sie doczekac nie moge zeby malucha zobaczyc ale rownoczesnie sie boje .....
 
czyli nie jestem sama z bólem głowy...najgorsze, że , w ciąży nie można nic zarzyć, a od kawy mnie odrzuca więc muszę się pomęczyć. Na dodatek Mała mi się rozchorowała, gorączka i kaszel, mnie juz tez pobiera , bo mam juz stan podgorączkowy.

Lenati- będę trzymała kciuki, na pewno będzie wszystko dobrze ;-)
 
Mi pozwolono brać paracetamol , iż w ciąży bóle głowy się nasilaly. My również chore ja katar i gorączka i młode podobnie nie , mam sił na nic . Wyczytałam limit zachorowań na 5 lat w przód od lutego do dzisiaj chora byłam już 4 razy tego 2 tyg nie puszczalo mnie wcale .
Po tylu latach przywyklam do bólu głowy i pleców w miejscach punkcji.
 
ja z głową męczę sie od kilku lat od czasu kiedy rozbiłam głowa glinianą duża donicę :) z przerwą na ciążę, wtedy dopadły mnie inne dolegliwości a potem ból głowy pojawiał się na dzień lub dwa i znikał. sytuacja zmieniła się w zeszłe wakacje, boli inaczej ale bardziej nieznośnie.
po kilku latach cżłowiek uczy się żyć z tym, ale trzeba w końcu sie zdiagnozowac jak przystało, do tej pory zbywano mnie mimo ze każde badanie rtg szyi, EEG, wykazywało nieprawidłowości.

co do leków kiedyś pomagał mi apap teraz niestety już nie. paracetamol jest dozwolony w ciązy ale zawsze można poradzić się ginekologa jak się ma obawy. jak byłam w pierwszej ciąży to rodzuinny przepiał mi uwaga1 ketonal, bo miałam kłócia w klatce piersiowej. wyku[iłam ale po przeczytaniu ulotki zrezygnowałam.

maciejka bartek ma 2,5 roku.

mój S chce kupić taki z pedałami własnie trzykołowiec
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ewij ak ma ponad 2 lata, to już biegowy dwukołowy. złapie balast i będzie śmigać. są już dwukołowce dla dwulatków, nie ma co się bawić w trójkołowe, bo zaraz kupi się i tak dwukołowy i podwójne koszta, a takie maluchy już fajnie śmigają. 3-kolowym bardzo trudno się pedaluje i trzeba włożyć dużo wysiłku żeby pojechać chociaż kawałek, skoro piszesz że macie nierówne drogi to tym bardziej. W rowerku biegowym jest przeciwnie- dziecko parę razy machnie nogami i już jest 100m dalej ;) Polecam biegowy. Przeważnie chętniej na nim dziecko jeździ, bo jest lżejszy i wygodniejszy. Ale wiadomo, decyzja należy do Was :)
 
Do góry