reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Hej dziewczyny.
Nie udzielam się aż tyle ponieważ mam dużo do przemyślenia oraz podjąć decyzję sama nie wiem co mam myśleć i robić głowa mi pęka od tego wszystkiego , jeszcze wczoraj poklucilam się z P . Ale tak konkretnie . Może zacznę od czego mi głowa pęka. Wiec dzwonił do nas Filip z Anglii tam gdzie P. I my mamy jechać. Ogólnie miał by jechać na 2 tyg , urlop w pracy by dostał ale albo wróci po tym czasie lub zostanie jeżeli ja znajdzie , będziemy musieli zacisnąć pasa z pieniędzmi , tylko nie wiem czy zaryzykować i postawić wszystko na jedną kartę. Zacząć nowe życie na własny rachunek czy siedzieć tu i nic dalej z swym życiem nie zrobić, w końcu o tym marzyłam wiem ze to duże ryzyko . Co o tym myślicie ?
Co do awantury z P przeszło wszystko wylalo się to na słowa , najbardziej wkurzył mnie ze nic nie robie w domu a co za tym idzie siedzę na tablecie a ona robi co chce myślałam że mnie szlak trafi. I wiecie co zrobiłam sama pisząc to śmieje się wzięłam obiad Patrycji i walne łam go tym był uwalony od szyji w dół nie wiem co mnie naszło ale nigdy nikogo obiadem nie zucialm. Ha ha wiezcie mi taką miałam satysfakcję ze aż się śmiałam z tego oczywiście P stwierdził że mam z bania coś nie tak. Postawiajac się na moim miejscu co byście zrobiły?
 
reklama
23 May jeżeli nie to wraca tu i po urlopie wraca normalnie do pracy i wtedy czeka tu za telefonem.
Maciejkaa . Pewnie w tym wszystkim chodzi o rozstanie , kwestia finosowa , P. Tata powiedział ze w razie co to mi pomoże.
Gdyby ktoś to widział na pewno by pomyślał że mam coś z bania nie tak.
 
Sandra niech jedzie. Nic nie tracicie :) dacie radę bez siebie :) u nas też zmiany się szykują i będziemy długie tygodnie w rozkłące cały czas. Ale niestety, czas goni pieniądz ...
 
reklama
MACIEJKA a wy dlaczego?
SANDRa ja bym sie nie zastanawiala, jak nie zaryzykujecie to bedziecie zalowac. A wy kiedy byscie dojechaly?
23MAY a Jula obraczki pewnie niesc bedzie? Nasz druzba maly jak przyniosl obraczki przy przysiedze, i juz odszedl od oltarza to z tekstem " tato byleem na scenie!!!" Hahaha

My dolecialy ;) zaklimatyzowalysmy sie juz, sniegu mnostwo wczoraj a dzis +4 i wszystko topnieje. A tu nigdzie nie sypia sola tylko malymi kamyczkami i na chodnikach wszedzie lod, troche na tym kamykach sie noga zatrzymuje ale nie latwo o glebe ;/
 
Do góry