reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

happymum w takim razie czekamy na informacje!:)
My bylismy u mojej siostry na kawie, oczywiście w drodze powrotnej złapał nas deszcz:wściekła/y: Szybko weszłam do lumpka i przy okazji kupiłam małemu spodnie z H&M i piżamkę :p

Co do chorowanie to synek w pierwszym roku zycia 3 razy miał oskrzela;/ jak miał 3 miesiące to wylądowalismy w szpitalu na 2tygodnie - najgorszy okres w moim życiu:( Potem było podejrzenie że będzie alergikiem ale po wizycie u alergologa nic nie wyszło, rok temu miał robione testy skórne i wziewne i wyszło że nie ma alergii:) Pozniej bardzo długo mi nie chorował, jakieś drobne katarki, ale w listopadzie poprzedniego roku miał zastrzyki bo żaden antybiotyk nie pomagal i teraz miał lekkie szmery na oskrzelach, dostał antybiotyk, miał stawiane bańki i narazie spokój:)

co do tranu synek jak skończył 2 latka to podawałam mu tran, pediatra mówiła że można podawać, teraz podaję mu żelki z tranem raz dziennie :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
omg to współczuję, idź idź koniecznie jesienią na odczulanie, bo jeszcze się astmy nabawisz :*

muszę się wziąć za umycie wanny i umywalki, mąż niech ściany umyje w łazience i wc i podłogi, wczoraj umył mi okno w stołowym, mama zawiesiła firany i przy okazji urwała klamkę z okna haha :-D bo schodziła z krzesła, złapała się za klamkę żeby się przytrzymać i tak z klamką w ręce zeszła, a ja myślałam że krzesło pękło, nie mogłam śmiechu pohamować :-D

Ja mam astme.


Magda ja takimi "parowkami" dzieci nie inhaluje. Kupilam nebulizator i jak O ma katar to go samą wodą morską inhaluje. w razie zaostrzenia pulmicort, berodual idą w ruch.

co do oskrzeli. JA non stop lapalam infekcje. Potem sie okazalo ze mam astme.
F nie choruje. Raz mial w listopadzie 2006 grype zolądkową taką full wypas, raz zapalenie ucha w listopadzie 2009 i ospe jak mial 11 miesiecy. zadnego tranu mu nie podaje. JAkis taki odporny na wszystko jest ten moj pierworodny.

O za to nadrabia. pierwszy raz mial zapalenie gornych drog oddechowych jak mial 6 tyg. potem juz non stop jak nie katar, to kaszel i tak do teraz. Ale on alergik, ma astme ( postac kaszlowa jak u mnie ). jAK ZANIEDBAM LEKKI KASZEL TO U o OD RAZU ZAPALENIE OSKRZELI.,
 
Skodzia moja byla raz tylko chora tfu tfu przez nie kompetencje lekarza ale to migdalki od tamtej pory daje jej omegamed i nie choruje ani nic. A taki czysty tran mozna chyba od 3lat ale nie jestem pewna xd
No to super, oby tak dalej. A hartowałaś córcię za niemowlaka?

Kolezanka z pazdziernika podaje tran juz chyba z pol roku. Moja miala raz zapalenie pluc to wyladowalysmy w szpitalu karetka nas brala bo mloda sie dusila. Tak to tylko katar raz na jakis czas. Wtedy odciaganie katarkiem, nasivin, olbas i pare dni i po katarze.
To też incydentalnie, bardzo dobrze.

hej

Co do makijażu ja się malowałam codziennie przez 10 lat zaczęłam mając lat 15 (tusz, cienie i kredka), a skończyłam po urodzeniu synka mając 25 lat, bo mi się często nie chciało i się przekonałam, że można wyjść do sklepu bez makijażu :-D Teraz najczęściej jak się maluję to tylko tusz i kreska robiona czarnym cieniem, raz na jakiś czas jakieś cienie. Podkładu, pudru, różu, pomadek, itp. nie używam. Do ust czasem bezbarwny błyszczyk.

Skodzia zdrówka. U mnie córa wiecznie chora na oskrzela była, w sumie do zerówki chorowała z 3 razy w roku, a od zerówki co raz częściej, aż w podstawówce doszło do tego, że od września/października do kwietnia miałam nawet 2 razy w miesiącu zapalenie oskrzeli aż antybiotyki przestały działać i dostawała wziewne sterydowe. Od 4 klasy znów choruje tylko z 3 razy roku, bo w wakacje między 3 a 4 klasą miała podany lek na odporność i pomogło, teraz co pół roku ma powtarzane dawki leku. Synek jak na razie ma dobrą odporność, od kiedy córa nie choruje i on zdrowy, bo wcześniej to czasem od niej podłapywał.
o kurcze nieźle z tymi chorobami jazdy macie...

a co do malowania - ja teraz stosuję krem BB Lirene, cienie, eyeliner, tusz i szminka - jak jadę do rodziców opalać dziób to używam samego kremu bambino

Bartek raz byl chory w lutym 2013 mial angine i tyle, wtedy mial zastrzyki a tak nawet kataru nie mial. Na odporosc nic nie daje bo nasza lekarka uznala ze nie ma sensu skoro nie choruje.
To świetnie
Co do chorowanie to synek w pierwszym roku zycia 3 razy miał oskrzela;/ jak miał 3 miesiące to wylądowalismy w szpitalu na 2tygodnie - najgorszy okres w moim życiu:( Potem było podejrzenie że będzie alergikiem ale po wizycie u alergologa nic nie wyszło, rok temu miał robione testy skórne i wziewne i wyszło że nie ma alergii:) Pozniej bardzo długo mi nie chorował, jakieś drobne katarki, ale w listopadzie poprzedniego roku miał zastrzyki bo żaden antybiotyk nie pomagal i teraz miał lekkie szmery na oskrzelach, dostał antybiotyk, miał stawiane bańki i narazie spokój:)

co do tranu synek jak skończył 2 latka to podawałam mu tran, pediatra mówiła że można podawać, teraz podaję mu żelki z tranem raz dziennie :)
no to super że nie ma alergii bo to uciążliwe jest, i świetnie że dość rzadko teraz choruje

Ja mam astme.
co do oskrzeli. JA non stop lapalam infekcje. Potem sie okazalo ze mam astme.
F nie choruje. Raz mial w listopadzie 2006 grype zolądkową taką full wypas, raz zapalenie ucha w listopadzie 2009 i ospe jak mial 11 miesiecy. zadnego tranu mu nie podaje. JAkis taki odporny na wszystko jest ten moj pierworodny.

O za to nadrabia. pierwszy raz mial zapalenie gornych drog oddechowych jak mial 6 tyg. potem juz non stop jak nie katar, to kaszel i tak do teraz. Ale on alergik, ma astme ( postac kaszlowa jak u mnie ). jAK ZANIEDBAM LEKKI KASZEL TO U o OD RAZU ZAPALENIE OSKRZELI.,
ojej to niefajnie, umęczycie się z tą astmą :sorry2: tymczasem dużo zdrówka Ci życzę :*
 
Ja przed chwila upieklam ciasto wymyslone z tego co mam w domu i nawet nawet sie udalo ;)
IMG_20140415_171304_0.jpgIMG_20140415_171436_0.jpg
 

Załączniki

  • IMG_20140415_171304_0.jpg
    IMG_20140415_171304_0.jpg
    33,6 KB · Wyświetleń: 78
  • IMG_20140415_171436_0.jpg
    IMG_20140415_171436_0.jpg
    17,7 KB · Wyświetleń: 79
Skodzia raczej nie moze to ze e nocy przy ucholnym oknie spimy od zawsze ale watpie w to. A co do lykania tego ochydztwa jak na ta chwile bardzo chetnie to lyka ale zobaczymy jak z biegiem czasu bedzie

Sandra trzymam kciuki i czekamy na wiesci

23may Julka switna pieknota mala ;)

My juz wykapane a dzien spedzilysmy tak jak na zalaczonym obrazku
 

Załączniki

  • 1397577953772.jpg
    1397577953772.jpg
    30 KB · Wyświetleń: 54
Ja przed chwila upieklam ciasto wymyslone z tego co mam w domu i nawet nawet sie udalo ;)
Zobacz załącznik 620132Zobacz załącznik 620133
wygląda pyyyysznie

Skodzia raczej nie moze to ze e nocy przy ucholnym oknie spimy od zawsze ale watpie w to. A co do lykania tego ochydztwa jak na ta chwile bardzo chetnie to lyka ale zobaczymy jak z biegiem czasu bedzie

Sandra trzymam kciuki i czekamy na wiesci

23may Julka switna pieknota mala ;)

My juz wykapane a dzien spedzilysmy tak jak na zalaczonym obrazku
Twoja córcia??? Słodziak :happy2:
 
Jestem i mam zamiar was nadrobić...mam nadzieje że się uda!
Młoda mama-fajne ciasto:)
Olcia-super dziewczynka!
Co do chorowania to mały poważnie był chory jakieś 4 razy: ostatnio to przeziębienie mimo ze obyło sue bez antybiotyku, raz jak był mały złapała go grypa, raz miał wirusa jelitowego i raz złapał infekcje siusiaka. Poza tym zdarzają sie lekkie przeziębienia co u dzieci jest normalne i tyle.

Co do odkrywania kiedys mały sie odkrywal wiec spał w spiworku. Od jiedy śpi w "dorosłym łóżku" ma większą pościel która przykrywa siebie i wszystkie pluszaki i raczej sie nie odkrywa, spi ubrany w bidy z krudkim rękawem i na to bawełniana piżama +skarpetki... niby ciepło ubrany ale on rano wstaje i bawi się zabawkami u siebie w pokoju.
Skodzia, magda-zdrówka dziewczyny.

Co u nas? Byli dzisiaj teściowie z prezentem ale mały akurat spał. U nas dziś gorąco jak latem ale mały ma tyle nowych zabawek ze ani myślał wyjść na dwór. Ucho już mnie nie boli ale caly czas jest zatkane i ledwo co na nie słyszę. S. jutro zaczyna ranne zmiany na za 4 dnu znów wolne:)

Edit...
Sandra w domu:) bez dziecka:) fałszywy alarm:p
 
Ostatnia edycja:
reklama
czesc :)

ale sie rozpisalyscie :) co do malowania kiedys nie wyobrazalam sobie ze mogla bym wyjsc nie pomalowana nawet do osiedlowego sklepu. Po porodzie malo sie malowalam, glownie podklad i tusz do rzes i to tylko jak gdzies na dluzej wychodzilismy. Teraz juz bardziej sie maluje: cien lub eyeliner musi byc ale tylko gdy gdzies wychodze. Po domu nigdy sie nie malowalam i tak mi zostalo :)

Inhalacji tez nigdy mlodemu nie robilam bo odpukac raczej nie choruje.

Dziewczyny co byscie kupily chlopakowi na komunie? W maju mamy komunie chrzesniaka Z. i nie mamy pomyslu co mu kupic a to juz niedlugo.
 
Ostatnia edycja:
Do góry