reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Kasiek zdróweczka.

Jakis dziwny dzień dzisiaj mam spałabym, ciągle. A jak pośpie z niuniem to sie źle czuje że nic nie robiłam. Nie umiem się jakos wyluzować tu w domu mieszkam trzy miesiace i czuje sie jak u obcych Jak darmozjad jakiś. Nie mówie tego mojemu A jak się pyta jak sie tu czuje bo... nie wiem sama dlaczego. Chciałabym na swoim już być bo nie wytrzymuje. A ojciec jak ma na nocą zmiane to chodzi wali wszystkim a jak nie chuczy to śpi całymi dniami to jaka tu logika. Oni muszą sie tu wyspać jak mają wolne czy na drugą zmiane to śpia do w sumie samego wyjścia a ja tak nie umiem i mnie to drażni takie nic nie robienie kuba też chce polatać po mieszkaniu a muszę go w jednym pokoju trzymać bo jaśnie państwo śpi. Mój A tez ma to po nich ja już śpi to za nic sie nie da go obudzić. nawe jak kuba wstaje o 8 czy później to ja juz od 6 na nogach najpóźniej 7 bo nie moge spać dłużej nie da sie po prostu i siedze jak ta trusia cicho.
 
reklama
Hej;)
Liza- oo to faktycznie.. to ty mieszkasz w tych blokach tam??
Milena- trzymam &&& zeby Ci sie ulozylo, a tatuś za jakiś czas bedzie zalował ze stracił kontakt z dzieckiem, a jak bedzie chcial sie z nia spotkac to bedzie mial problem bo Natala bedzie sie go bała.. bo dzieci sszybko koduja..
Papitka- kurcze no nie dziwie sie Tobie wcale, bo tez bym sie tak czuła;/ Jak jestem u T w domu to sie czuje identyko.. chociaz mówia czuj sie jak u siebie bla bla.. ale nawet nie umiem pojsc sobie herbaty zrobic.. A to wszystko przez mame T.. bo ona jest taka ze na rece patrzy.. wiec poki sama nie zaproponuje ja sie nie odzywam:p
Kasiek- WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, 100LATEK I ZEBY W KONCU CÓRCIA CI JUŻ WYZDROWIAŁA I NIE CHOROWAŁA WIĘCEJ!!! :** :)


Nie pamietam czy komuś jeszcze mialam odpisac..
U nas dzis ładna pogoda. Byłam na zakupach bo ja juz zyje wyjazdem:D
Moja siostra jako chrzestna kupiła małej sukieneczke do chrztu, tato kupił wózek bo w czym on wnusie bedzie wozil:D no juz tak przezywaja ze szok. A mama jak ostatnio wybrala sie do miasta bo wolne miala to kupila kolczyki jako prezent 3 sukienki, komplecik jakis I taka letnia czapeczke:p Nie beda chcieli mi jej oddac jak bedziemy wracac I zapewne bedzie taki placz.. az nie chce mi sie myslec..;/ nie lubie sie zegnac jak z PL wracamy..:(
A wozek tato fajny kupil za 40 zl spacerówke w idealnym stanie I zobacze ja I jak mi sie spodoba to ja tu jakos zatargam:p

Maja śpiocha wlasnie, ja sie nudze, nie mam jak obiadu zrobic bo nam robia demolke w kuchni bo zmieniaja bojler od odgrzewania I jest tragedia;/
 
Ufff Niki usnela...

WAMPI czas sie wziac za siebie bo nie dlugo to po trzech schodach do domu bede zdyszana:o
MADZIA twoi rodzice identycznie jak moi. Mama to nie przejdzie obok dzieciecego bez nie kupienia czegos :p przebijaliscie juz Mai uszka? Ja narazie sie wstrzymuje chociaz A. protestuje
PAPITKA a u mojego A. to ranne ptaszki sa a ja z Niki to tak do 8 spimy, to specjalnie nam gonili tam i spowrotem kolo drzwi zeby ja obudzic.

Spadam umyc leb, zrobic sobie kolacje.. Wpadne potem ;-)
 
Cześć dziewczyny! :-)

Wpisałam już się w wątku "poznajmy się" ale i tu krótko powiem, że mam lat 24 i mam syna Kuba 3 lata i córkę Anula 8 miesięcy :-)

Od pół roku mieszkamy na swoim :happy2: także w końcu wiem, że żyję! :tak::-)

Siedzę w domu z dziećmi, kończę studia pedagogiczne. Chciałam być nauczycielem, lecz teraz siedząc w domu stwierdziłam, że jednak nie mam anielskiej cierpliwości i pedagogicznego podejścia. Niestety.

Aktualnie troszkę szukam pracy jakiejś bądź zajęcia przynoszącego dochody, bo jak wiadomo kaski ciągle brakuje.


Papitkaa ja Cię rozumiem. Mieszkaliśmy już z dzieckiem u Moich Rodziców, potem u Teściów i wiem, że nie jest łatwo, a nawet ciężko. U Teściów to miałam tak samo jak Ty. Kuba głównie bawił się tylko w naszym pokoju. Teść też pracował na zmiany, dużo był w domu. Nie czułam się jak u siebie. Jak byłam w ciąży z drugim dzieckiem to mój M wziął się ostro za wykonczenie nam domku.,, i oto mieszkamy od grudnia na swoim :-)

p.s. mam nadzieję, ze się wdrążę w Wasz temat :-)
 
Kasiek najlepszego.!
Asik i w sumie dla Damianka też.. zdjęcia super z roczku ;) fajna ta zabawka z tymi do przekładania na górze ;) szkoda, że K. mi zabronił kupować Wici zabawki, bo tyle tego ma, że nie wiadomo co z tym robić, bo połową i tak się nie bawi.

jesteśmy po szczepieniu. w tym, albo na początku przyszłego tygodnia zmienimy lekarza. na moją dok. się dzisiaj wkurzyłam, bo inny lekarz mi wypisał maść, która Wici pomaga na te problemy ze skórą, a wszystko co ona mi wypisywała nie działało, a ona jak ją badała nawet nie zwróciła uwagi, że jest lepiej czy coś. poza tym się okazało, że Mała ma uczulenie na truskawki. a bardzo lubi :( K. siedzi i gra w Mario na Play'u :-D z Wicią grali ostatnio w jakieś coś to się chyba Tekken nazywało, czy jakoś tak i nawet trochę mu wtłukła xD
mam jakiegoś wirusa w brzuszku. :dry:


 
Paulina- jeszcze nie ale w Polsce moja mamuska ja bierze na przekluwanie;) juz mi to zapowiedziala;p moi to przezywaja jak cholera jej przyjazd bo jeszcze jej nie widzieli procz skype ;)
Dominisia- tez lubie grac w Tekkena ale moj nie chce ze mna grac wlasnie dlatego ze przegrywa;p
Jagoda- napewno sie wbijesz w tematy;) tutaj sa same sympatyczne mamunie;p

Dzis mnie pani tesciowa rozwalila jak powiedziala ze chce dla malej kupic na chrzest na prezent szatke ;D tzn taka co w kosciele sie kladzie na malucha;p bo ona nie ma pomyslu na prezent ;p haha myslalam ze walne z niej;p i mowie ze szatke i swiece mamy juz zamowione z neta tzn chrzestna moja siorka na pol z chrzestnym szwagrem T. A ona ahaaa to ja nie wiem co jej kupic..
To byl hit dnia bo albo ona nie wie albo udaje albo jest naprawde nienormalna.. Ale coz;p
Jak ona w Pl zobaczy ze ja jem wszystko i karmie to padnie na zawal bo ona karze mi jesc tylko kurczaka gotowanego z marchewka a jak jej powiedzialam ze jem wszystko to zaczela drzec kopare na mnie ze robie krzywde dziecku;/ a ja jej na to ze nie mam zamiaru chodzic glodna :D bo taka prawda na poczatku uwazalam i serii glodna chodzilam.. Ale czytalam madry artykul i tam bylo ze nasza dieta nie ma wplywu na mleko bi mleko robi sie ze stalych skladnikow a nie z kurczaka lub marchewki. I Maji nic nie dolega a jadam nawet kebaby fryty z Maca truskawki itp czyli to co zakazane ;p a jak bedzie mnie wkurzac to zabieram sie do siebie na chate mam tylko 15km. A jak bedzie chciala widziec mala to bedzie musiala sobie przyjechac ale wtedy wspolczulabym spotkania z moim tata;p albo ona mowi ze szykuje nam pokoj i mamy spac u niej a T mowi ze tak jak zwykle raz tu raz tu a ona mowi ze u mnie nie ma miejsca;p hehe wczesniej przyjezdzalismy to byly 3pokoje i dawalismy rade a teraz zrobiona jest gora i sa kolejne 3;p cos czuje ze sie bedzie dzialo;p
Ide epac ale cos mi sie nie chce too cuuud od narodzin Majii pierwszy raz nie moge zasnac..
 
Cześć dziewczyny! :-)

Wpisałam już się w wątku "poznajmy się" ale i tu krótko powiem, że mam lat 24 i mam syna Kuba 3 lata i córkę Anula 8 miesięcy :-)

Od pół roku mieszkamy na swoim :happy2: także w końcu wiem, że żyję! :tak::-)

Siedzę w domu z dziećmi, kończę studia pedagogiczne. Chciałam być nauczycielem, lecz teraz siedząc w domu stwierdziłam, że jednak nie mam anielskiej cierpliwości i pedagogicznego podejścia. Niestety.

Aktualnie troszkę szukam pracy jakiejś bądź zajęcia przynoszącego dochody, bo jak wiadomo kaski ciągle brakuje.


Papitkaa ja Cię rozumiem. Mieszkaliśmy już z dzieckiem u Moich Rodziców, potem u Teściów i wiem, że nie jest łatwo, a nawet ciężko. U Teściów to miałam tak samo jak Ty. Kuba głównie bawił się tylko w naszym pokoju. Teść też pracował na zmiany, dużo był w domu. Nie czułam się jak u siebie. Jak byłam w ciąży z drugim dzieckiem to mój M wziął się ostro za wykonczenie nam domku.,, i oto mieszkamy od grudnia na swoim :-)

p.s. mam nadzieję, ze się wdrążę w Wasz temat :-)
Dasz rade i witam Cię.
No widzisz wy chociaż wiedzieliscie ze dokończy sie praca i już my nie mamy gdzie iść z Pensji A nawet kawalerki nie wynajmiemy bo na życie by nie starczyło. Ciężko jest i tyle wam powiem.

Magda chociaż szatke chciał kupić haha. my chrzciny sami robiliśmy moja siostra (chrzestna małego) Jak co do czego kazała na nią nie patrzeć ona nic nie kupuje bo juz kasy nie maja:angry: Chrzestny też dupa i wszystko sami kupowaliśmy i płaciliśmy.

A teraz siedzimy i kwiczymy z braku kasy bo 2 kuba miał urodziny no i trzeba było coś zrobić bo przyszli goście i za tydzień 9 większa impreza bo chrzciny wiec wypłata A oposzła na najpotrzebniejsze rzeczy dla kubulka i goszczenie.

Kubul jeszcze śpi, ja 6 dzień A6w zaliczony ciekawe ile jeszcze wytrzymam :-D
 
Witam.
Asik Fajnioe że urodzinki udane.

Miolenaa najszybciej jak sie da idź do sądu i składaj pozew o alimenty. a takiego taty współczuję Natalii.

Magda a no bo kazda ma taki kryzys z karmieniem w pierwszych miesiącach, dobrze że to tylko chwilowe.

Papitka a no bo teraz te komary to jakieś dziwne sa jak ukąsza strasznie puchną te bąble. to i tak nabiał oggraniczony, a prócz mleka jeszcze dostaje coś? serki czy coś? tp z tego trzeba zrezygnować.

Kasiek oj oj oby DOmce wyleczyli to. skąd to sie bierze? nie rozumiem. biedaczka.

Jagoda witaj. z pewnością się wdrożysz.

więcej nei nadrobię, Bartek wzywa. moze wieczorkiem wpadnę poczytać co jescze nabazgrałyscie.
 
reklama
hej
Wczorajszy dzień był po prostu jakiś pechowy... najpierw zapomniałam pojemniczka z moczem i musiałam się wracać, potem zgubiłam korek od baku ( na szczęście znalazłam) a na koniec myślałam, że zasnę za kierownicą jak jechałam do Szczecina. Ogólnie jak wyjechaliśmy o 7:30 to do domu wróciliśmy dopiero o 16.
Jak przedwczoraj wieczorem zaczęło padać to nadal leje
:no:
Liza
i jak Mikołaj, gorączka przeszła?
Milena trzymam mocno kciuki za nowy związek;-)
Kasiek wszystkiego najlepszego!!! Zdrówka dla Dominiki
Renata no 'trochę' pracy masz na ogrodzie
Jagoda witaj

A i się wkurzyłam bo lekarka powiedziała mi, że nie powinnam wykonywać żadnych badań Oliwii bo to jest obowiązek kliniki i jeśli chciałabym dochodzić swoich praw to powinnam dzwonić do NFZ-u ale oczywiście skończyłoby się sądem..
 
Do góry