reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Liza najlepszego dla Mikiego.! spóźnione, trochę, ale co..

wczoraj od rana mnie bolała głowa, ale przesiedziałam w szkole. jak poszłam do K. to zaczęłam wymiotować :baffled: a K. był kochany i cały dzień się zajął Wicią i mi robił picie i się mną zajmował, bo byłam trupek. dzisiaj mi trochę lepiej, ale i tak coś mi się fermentuje w brzuchu. jedyne, czego wczoraj nie zwróciłam to kawałek czekolady i herbata. idziemy z Wicią na plac zabaw zaraz, bo cieplutko..
 
reklama
dzień dobry,
ja już od 5 nie śpię... jakoś spać nie mogłam...
dzisiaj na szczepienie idziemy, bo się remont skończył w poradni dzieci zdrowych :)
wczoraj też na dworze posiedzieliśmy, trochę u siebie na podwórku, trochę na placu.

Liza, zdrówka życzę.
Herbata, śliczny maluszek, już 3 miesiące to fajnie możesz z dwójką na spacerki chodzić, jak sobie radzisz?
Renata, super że się opaliłaś :)
Dominisia, jaki troskliwy :D
ale to jakiś wirus jest bo mnie to męczyło 1,5 tygodnia...:sorry2:
 
hej, hej :D wrocilam, wczoraj o 22:20 wyladowalam w burzy. Turbulencje jak fiks ale juz mnie glowa nie bolala tak jak ostatnio. Wiec moze przejdzie.

Liza wszystkiego najlepszego dla Mikiego !! Spoznilam sie troszke :zawstydzona/y:
 
a ja mam coraz więcej problemów. kuratorka z jakąś pracownicą socjalną przyczepiły się do syfu w domu i zgłaszają sprawę do sądu. moja mama i one uważają, że jak siedzę cały dzień w domu i tylko zajmuję się dzieckiem to powinnam wszystko robić. wczoraj przyjechali z dzielnicowym i robili zdjęcia. nie wiem jak tam teraz wygląda, bo od soboty rano mnie nie ma. zawsze jak wracam jest masakryczny syf. nie wiem co robić, nie mam siły. nie mam za co się wynieść, nie mam czasu, żeby cokolwiek produkować, wuięc nie ma opcji, że cokolwiek sprzedam. no masakra..
 
Paulina, dobrze że bezpiecznie wylądowaliście :)
Dominisia, przykro mi że tak się sprawy wywróciły...
ale przecież nie tylko ty tam mieszkasz, i nie tylko ty masz obowiązek prowadzenia domu..
oby nic poważnego się nie stało... nie wiem jak mam pomóc, co poradzić...
a jak wygląda sprawa z mieszkaniami socjalnymi w twoim mieście ?
 
Hejka :)

Dziekujemy za zyczonka ;-)

Dominisia wspolczuje tego sądu, dziwne ze sie tak przyeczepili... ale rozumujac to ze siedziesz w domku wiadomo ze chyba cos sprzatasz wiec az tak strasznie nie powinno byc?

A dzis jakis koszmarny dzien, do 14 bylam taka senna... ale zasnelam jak Ł. pojechal do pracy ... i wstalam niedawno razem z Mikim tyle ze on spal od 12 :p masakra... a Hania spi jeszcze :dry:
Jutro ide do fryzjerki, narzucam wreszcie ten miodowy blond i beda jeszcze jasniejsze wlosy :-) sie nie moge doczekac :tak: bo potem to nie bede mogla i miala za co tego zrobic :dry: bo sie przeprowadzamy... :tak:
 
reklama
U nas nic ciekawego się nie dzieje, dzień jak co dzień.
Damian jak zobaczył dzisiaj prababcię to się rozpłakał, że uspokoić go nie mogłam:no:


Paulina
dobrze, że głowa nie bolała przy lądowaniu. Wrzuć jakieś fotki
Dominisia współczuje tego sądu:no: szkoda, że nie masz możliwości się wyprowadzić i odciąć od tych wszystkich problemów...
Papitka fajnie, że chrzciny udane:biggrin2:
Liza kupiliście mieszkanko czy wynajmować będziecie?

chyba frytki zrobię bo cosik mam ochotę:tak:
 
Do góry