reklama
No to czekamy na kolejne forumowe dzidziusie ;} i oczywiscie bezbolesnych porodów, a i magdzie oby jak najdluzej wytrzymała ;p
U Nas po staremu. napadalo sniegu ze hoohoho.. a juz wielce wiosna miala byc ;/
Julka sobie sniaka na policzku nabila ;/ biegla i wpadla na drzwi biedula mała
no a mnie choroba rozklada nadal. mleko z miodem sobie zaraz zrobie ;/
U Nas po staremu. napadalo sniegu ze hoohoho.. a juz wielce wiosna miala byc ;/
Julka sobie sniaka na policzku nabila ;/ biegla i wpadla na drzwi biedula mała
no a mnie choroba rozklada nadal. mleko z miodem sobie zaraz zrobie ;/
Dominisia123
mama Wici <3
dzięki wszystkim
Paulina, no my też się nie pytaliśmy nikt nikogo, ale tak jakoś ta data się wbiła i zostało
Paulina, no my też się nie pytaliśmy nikt nikogo, ale tak jakoś ta data się wbiła i zostało
G
guest-1673535084
Gość
Dominisia swietowaliscie jakos?? )
G
guest-1673535084
Gość
23may moze nam opowiesz?? )
kojotek911
Zaangażowana w BB
Witam,mam 22lata,11marca zostałam mamą Kacperka,który się pośpieszył i przyszedł na świat w 31tyg...
Kojotek moja dzidzia tez sie prawie urodzila w 31tyg.. Na szczescie udalo sie zatrzymac akcje porodowa. Dostalam tabletki na skurcze i zastrzyki na rozwiniecie jej plucek. Twoj maluszek lezy w inkubatorze? Jak duzy sie urodzil? Wszystko ok z nim?
U nas dobrze wszystko, wykapalam sie i niunia mnie maltretuje. Macalismy ja dzis po stopie hihi spore ma od kolanka do stopki mozna bylo wyczuc ja brzuch moj to tak smiesznie sie rozciaga na boki jak ona sie rozpycha po pupce mozna poglaskac hihi)
U nas dobrze wszystko, wykapalam sie i niunia mnie maltretuje. Macalismy ja dzis po stopie hihi spore ma od kolanka do stopki mozna bylo wyczuc ja brzuch moj to tak smiesznie sie rozciaga na boki jak ona sie rozpycha po pupce mozna poglaskac hihi)
kojotek911
Zaangażowana w BB
Magda tak synek leży w inkubatorze waży 1320g i mierzy 40cm.Umie sam oddychac tak wiec nie potrzebuje respiratora,karmiony jest przez sonde od wczoraj lezy pod lampa gdyz podskoczyla bilurbina i zmaga sie z anemia i zapaleniem pluc
reklama
Dominisia123
mama Wici <3
Paulina tak sobie siedzieliśmy, film obejrzeliśmy.. Nic specjalnego..
23may u mnie było z K. straszne zamieszanie.. na początku ja chciałam być z nim, ale on nikogo nigdy nie miał i nie wiedział, czy chce, później się strasznie pokłóciliśmy i w ogóle nie rozmawialiśmy, po jakimś miesiącu zadzwonił, żebym przyszła na herbatę i tak już zostałam.. a 14 marca oficjalnie zostałam nazwana jego dziewczyną u niego w domu. już chyba się nie pyta, czy ktoś z kimś będzie, tylko się jest.. ostatnio z koleżanką rozmawiałam jak w podstawówce ktoś jej przysłał karteczkę przez kolegów "chcesz ze mną chodzić? TAK NIE"
szkoda, że ten Dziad nie chce mi się oświadczyć.. zwłaszcza, że mu mówiłam już kiedyś, że nie potrzebuję jakiegoś extra pierścionka, bo nie lubię drogich rzeczy, a to ma być tylko symbol przecież
Kojotek mi w 32. tygodniu jak setny raz leżałam na patologii przyszedł lekarz jak byłam pod KTG i powiedział, że dzisiaj urodzę, bo "góry i doliny". nic nie czułam. dali mi sterydy (Dexaven, czy jakoś tak) na rozwój płuc Wici i kazali czekać :/ się zaparłam, powiedziałam, że nie, nie ma mowy, ja czekam do walentynek i koniec. a i tak Mała się urodziła 2 dni przed. Ważne, że Kacperek oddycha sam będzie dobrze, zobaczysz. mniejsze dzieci się rodziły i rosły zdrowe musisz wierzyć i być przy Nim. będę o Was myśleć. jakby coś to tutaj zawsze ktoś się znajdzie z kim będziesz mogła porozmawiać trzymaj się dzielnie
23may u mnie było z K. straszne zamieszanie.. na początku ja chciałam być z nim, ale on nikogo nigdy nie miał i nie wiedział, czy chce, później się strasznie pokłóciliśmy i w ogóle nie rozmawialiśmy, po jakimś miesiącu zadzwonił, żebym przyszła na herbatę i tak już zostałam.. a 14 marca oficjalnie zostałam nazwana jego dziewczyną u niego w domu. już chyba się nie pyta, czy ktoś z kimś będzie, tylko się jest.. ostatnio z koleżanką rozmawiałam jak w podstawówce ktoś jej przysłał karteczkę przez kolegów "chcesz ze mną chodzić? TAK NIE"
szkoda, że ten Dziad nie chce mi się oświadczyć.. zwłaszcza, że mu mówiłam już kiedyś, że nie potrzebuję jakiegoś extra pierścionka, bo nie lubię drogich rzeczy, a to ma być tylko symbol przecież
Kojotek mi w 32. tygodniu jak setny raz leżałam na patologii przyszedł lekarz jak byłam pod KTG i powiedział, że dzisiaj urodzę, bo "góry i doliny". nic nie czułam. dali mi sterydy (Dexaven, czy jakoś tak) na rozwój płuc Wici i kazali czekać :/ się zaparłam, powiedziałam, że nie, nie ma mowy, ja czekam do walentynek i koniec. a i tak Mała się urodziła 2 dni przed. Ważne, że Kacperek oddycha sam będzie dobrze, zobaczysz. mniejsze dzieci się rodziły i rosły zdrowe musisz wierzyć i być przy Nim. będę o Was myśleć. jakby coś to tutaj zawsze ktoś się znajdzie z kim będziesz mogła porozmawiać trzymaj się dzielnie
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 332 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 140 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 254 tys
Podziel się: