reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Ola szczescia zdrowia pomarańczy niech ci malzon nago tanczy :D najlepszego :)

ja dziś w wersji konającej ;/ jakas jelitówa i mnie dopadla. ;/ rano byla tragedia.. teraz powoli odzywam.
 
reklama
Witam Was Kochane od wczoraj cierpię na brak czasu.
Wczoraj mimo kiepskiej pogody cały dzień prawie spędziłam z Melcią w Warszawie. Najpierw na 9 testy na które się spóźniliśmy bo pociąg stał w polu 20 minut. Testy przebiegły trochę lepiej niż w poprzedni czwartek, płakała tylko przy nakłuwaniu. A potem atracje, zwiedziłyśmy Stare Miasto, na pizzę do mnie córka wyciągła na Starówce, potem spacer ze Starówki do ZOO, obeszłyśmy w spokoju zwierzątka bo mało ludzi było. Mimo tego, że moja córka od dawna w wózku nie jeździ ale porozmawiałam z nią w domu i postanowiłam zabrać wózek bo właśnie wiedziałam, że będziemy dużo chodzić, a wolałam ją wozić niż nosić bo tyle co przeszłyśmy to ona na nóżkach napewno by nie wytrzymała. Na koniec odwiedziłyśmy KFC i wyruszyłyśmy pod Stadion Narodowy na pociąg, ale tam wszystko ładnie odnowione, stacja zupełnie inna jak kiedyś. W ostatniej sekundzie z wózkiem pod pachą, Mela też szybko po schodach wchodziła i w ostniej sekudzie na pociąg zdążyłyśmy w drogę powrotną.
Potem jeszcze zakupy i w domku poi 18 byłyśmy a o 7 wyjechaliśmy z domu.
Takie zmęczone ale dzień spędzony cudnie z moją córcią. Naciągła mnie na parę rzeczy ale za te męki i bóle u lekarza obiecałam jej to wynagrodzić.
A testy wyszły ok, tylko moja córa uczulona na natkę pietruszki jest.
Dziś od w nocy mały przed północą mi godzinną pobudkę zrobił a potem już pobudke na dobre od 5 rano. Siły nie mam. Jeszcze mnie coś rozkłada, gardło boli, katar, kaszel też już powoli się zaczyna.
Dziś sporo pracy, rano zawiezienie Meli do przedszkola, potem do pracy. Dziś sporo pracy, potem się okazało, mama do mnie dzwoniła, że moja sisotra która zawsze Melcię odbiera źle się w szkole poczuła o jakaś pani ze szkoły ją przywiozła i musiałam z pracy po córkę jechać do przedszkola bo tak to ją zawsze siostra właśnie odbiera i zabrałam Mele do pracy do siebie, super pomagała mi, teraz bawi się z bratem szefowej i jestem zszokowana, że mój mały szogun taki grzeczny tutaj.
Teraz już już luzy, niedługo do domcu i do Kacperka. A wczoraj po całym dniu w Wawie Kacperek taki stęskniony za nami był, że mało na mnie nie skoczył.
Ten mój chłopczyk mały to się rozbrykał i taki wogule zmieniony jest.

Nadrobie Was ale nie dziś, może jutro jak będę miała chwile w pracy a jak nie to zapewne w poniedziałek, bo w soboty po pracy to mam czas dla dzieci i na sprzątanie a w niedzielę to też rzadko kiedy zaglądam na neta bo trzeba trochę o Skarby zadbać.
Jak jutro nie wejdę to miłego weekendu Wam życzę.
 
Wiem wiem trochę mnie nie było :-p ale czasu brak ;-)
Z nowości u mnie ... w sumie nic :-D jedynie czekam na mój wymarzony obiektyw :-) i będę robić zdjęcia mam nadzieje w najbliższej przyszłości już zawodowo ;-)

Aaaa i najważniejsze :-) byłam z Niną na kontroli u okulisty (co pół roku jeździmy ) i jest w końcu po 1,5 roku poprawa :-) niewielka ale ważne że cokolwiek :-) ( dla niewtajemniczonych Nina ma dużą wadę wzroku +11...)



ALEKSANDRA - jeszcze raz najlepszego staruszko :-D:-D:-D

MALEŃSTWO - gratuluje :-) ale masz maleństwo :szok:

SNOOPY - :no: co za babsztyl z tej Twojej ex !!! :wściekła/y::wściekła/y: masakra :no:
 
Hejka Wam

Ja moja Lenke Roxane urodziłam w wieku 24 lat:) ahhh a teraz za parę tygodniu skończy swój pierwszy ROCZEK ahh i kto by pomyślał ze przy dzieciach faktycznie czas przepływa przez palce...
 
gosdia moja też sie nudziła,albo usiadła i zaraz schodziła i mowiła juz nie chce poszła za łózko i nasikała.
po prostu to chyba musi przyjsc ten czas...ktoregos dnia rano wstała,leżymy na łózku i mowie(jak codziennie)idziemu sisi?-NIE! mowie to nie! A za jakas godzine(oczywiscie chodzila w majtkach:)) mowi na noćnik sisi chcie. Mowie co? a Ami na noćnik. To ja uradowana do łazienki i zrobiła...od tamtej pory woła całe szczescie,:tak:
ola wszystkiego Najlepszego:)


A ja dziś wybierałam dla siostry mojego ubranka dla dzidzI i wiecie co????
CHCE MI SIĘ DRUGIEGO DZIECKA!!!!!:-(
 
Witam forumowiczki, niedawno dowiedziałam się że jestem w ciąży, to pierwsza ciąża i już pierwsze niepokojące obawy. Od wczoraj jestem strasznie zmartwiona ponieważ zauważyłam ciemne upławy (pojawiły się wieczorem a rano nic takiego już nie zauważyłam) których nigdy wcześniej nie miałam,nic mnie przy tym nie bolało, od czasu do czasu pobolewają mnie jajniki. Do lekarza jestem zarejestrowana ale dopiero na środę a gdzie staram się szybciej to nie ma miejsc. Czy może któraś z Was tak miała i wszystko było dobrze? Tak bardzo mnie to niepokoi :(
 
hejka.:)

Dorota super ze mela dala sobie te testy zrobić. My z Oskarem pod koniec listopada mamy. ciekawe jak on zareaguje na to nakluwanie??

Snoopy "fajna" ta eks kolezanka ;/
ja mam taką znajoma, kiedyś kolezanke i pamietam jak ona sie mądrzyla i mi wspołczula ze ja wszedzie z Filipem, czasu dla siebie niby niemam, tez sie zaniedbalam, ze ja pracuje a przeciez to tylko facet powinien pracowac, kobieta powinna w domu siedzec, ze sama nie wychodze, czemu Fiipa moim rodzicom nie podrzucam. jakos do niej nie docieralo ze moze mi jest tak dobrze, ze ja wlasnie tak lubie, ze F to moje dziecko a nie mojej mamy ze ona ma sie nim zajmowac zebym ja mogla codziennie z kolezankami siedziec. F nam w niczym nie przeszkadzał. A nawet byl najwiekszą atrakcją. kolezanki chyba bardziej za nim przepadaly niz za mną hahahahaha.
ta znajoma jak F mial rok sama zaszla w ciąze i dalej byly mądrosci. no ale zwalalam to na ciąze;/ unikalam z nią kontaktów. No a jak urodzila.. i to czego wspolczula teraz sama ma. Nawet ona pracuje. jej mąż nie, bo po co skoro ona moze isc do pracy. jej facet calymi dniami na przystanku u nas przesiaduje ( miejsce kultu i spotkan w naszej miescinie ), A Ona pracuje, sama z dzieckiem non stop, byl czas ze rano przy bydle pomagala dla jego rodziców, a on w tym czasie? w domu z cóeką był :)

Witam nowe mamy :)

Inka ja na początku ciązy chyba nie mialam ciemnych zadnych uplawów. zresztą nie pamietam ;/

skurcze zolądka nadal mam ;/ czuje sie nadal fatalnie, chociaz lepiej jak wczoraj bo juz nie mdli.
dziś z chlopcami jade do kuzynki na wykopki. dobrze ze to blisko mego domu na wsi, to dalego dzieci po zabawki nie bedą mialy chodzić., a jutro do W-wy. jezu jak mi sie niechce tam jechac.. bede ryczec w autobusie na bank..
 
reklama
Agness Witaj :-)

Inka
Witaj . Ja ciemnych upławów w ogóle nie miałam ! Wszystko bedzie ok , no i gratulacje !!!

Gosia To na co czekasz ? Działajcie , i bedzie drugie dzidzi;)
 
Do góry