reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Vegas-Wysłałam ci dane na fb ;D tylko tam są zdjęcia sprzed 9 miechów i wcześniej ;d. Mam zamiar jutro sie do porządku doprowadzić i zrobić pamiątkę zrobić z brzusiem:tak:
 
reklama
Vegas - jesteś piękna ! I Martynka też piękna - po mamusi ;)

Malenstwo - sama nie wiem . Nigdy nie dawał jakiegoś znaku że chciałby coś więcej . Bardzo dba o mnie - to prawda , ale chyba bardziej ze strony przyjaźni . Sama nie wiem .
 
Blaneczka hehe, a podobna do tatusia bardziej jest:-p A Ty namiary na siebie mi jakieś dasz?:-)
 
Papitka - mama mi opowiadała, że jak leżała z tatą ( była ze mną w ciąży) i tata chciał się przytulić to od razu z kopniaka dostawał ode mnie :D Haha .
 
Blaneczka aha, ok:-)
Papitka kurcze aż chciałoby się znowu te ruchy poczuć:-) A skurczy brak nadal?
 
ja na dzien matki zabrałam moje dzieciatka na "farmę" gdzie pooglądałyśmy sobie zwierzatka farmerskie: kozy owce , koniki , osły , lamy itp... :-)
później tam dzieciaki się wyskały na zamku dmuchanym , basenie w kulkach i placach zabaw na zewnątrz farmy...
ogólnie zabrałysmy zarełko (byłam z siostrą i jej dzieciakami bo mężowie nasi w pracy)
ogólnie dzień udany :-) opaliłam sie ładnie :-p
dzieci grzeczne .. choć Vi raz uciekła do sklepiku i zwinęła jajko z nadzieniem mlecznym! :-p normalnie masakra hahaha
a później do domku , posiedziałyśmy na ogrodzie :-) wykapałam je... i zasnęły w 5 min.. teraz czekam na męża ... i doczekać się nie moge :/
ciekawa jestem czy mąż coś mi wymyślił na Dm , choć wątpię bo ja już świetowałam i dostałam prezent jak był irlandzki dzień mamy :-p hah

liza śliczna laurka :-)
malenstwo gratuluję egzaminów :-)
anetka ja lubię jeszcze hmmm baileys .. przepycha.. mogłabym pić tonami :-p lubię właśnie wsyztsko słodkie prawie...
jak jakiś ajerkoniak.. o... próbowałam na Emmy urodzinach wódkę malinową ale była ochydna :sorry:
a z drinków wszytsko w czym nie czuć wódki , ma ładny kolor i smak kazdy byle nie jabłko i pomarańcz ;-) hehe
Vegas a z czym przegina Twój mąż ?? :-( śliczne zdjęcia
sali to u mnie Vi zamiast S młwi F np Fłoń :-pale też nie zawsze bo np Sylwia powie normalnie ;) albo samochód :-p
jak słuchałam jej rówieśnika to wcale prawie go nie rozumiałam :-p mówił po swojemu a Vika normalnie trzaska zdaniami i to czasami takimi że zastanawiam sie gdzie się nasłuchała :-) ale mówiła już całymi zdaniami jak miała półtorej roku gdzieś jeszcze gdzieś i to chyba tu wstawiałam filmik w wannie jak się kąpała a póxniej jak miała 1,6 r to była na dworze i opowiadała coś zdaniami :-p ale tak to musze się jej przysłuchac czy mówi czerwony czy czelwony ;-) bo nawet nie zwracałam na to uwagi :p

co do dawania prezentów ja zawsze byłam tak aze musze dotrwać do danego dnia i już ! choćbym prezent miała miesiąc wcześniej nawet kupiony to czekam do konkretnego dnia ?:-p

a wogóle dzisiaj mnie Vi rozwaliła na maxa...
skakała na trampolinie i gdzies felernie upadła... i mówi ..."mamo złamałam sobie nogę !"
a ja na to ok to skacz dalej :-p bo nawet nie płakała :-D
za chwile schodzac z trampoliny puknęła sie łokciem... to znów "mamo złamałam sobie nogę"
a ja mówie ze "nic Ci nie bedzie" :-) idzie dalej
potknęła się a ja na to"uważaj bo znów sobie noge złamiesz" a Vi do mnie: mamo stopę wieszzzzzzz"
 
reklama
Do góry