Hejka
Pojechali... Wiecie, tu nie chodzi o to że ja nie lubię ich towarzystwa, tylko o to że inaczej bym dzień zaplanowała, M poszedł by spac po pracy żeby też posiedziec z nami, bo mi go szkoda tak że zawsze właśnie my siedzimy a on idzie spac bo na nocke.. I tak właśnie chcieliśmy zrobic jutro lub pojutrze, dlatego dzisiaj na budowe pojechaliśmy...
Posiedzieliśmy, winko wypiliśmy, pogadaliśmy co jak na wesele załatwialiśmy (kto co i za ile) Kacper pocieszył się z cioci i wujka i pojechali... I o dziwo zaśpiewał im 2 piosenki...
FEMME właśnie o to chodzi, że ja wiem że on umie, bo jak jest sam w pokoju to sobie śpiewa... Ostatnio jak rano wstał mi o 7 i mu powiedziałam "policz do 50 to wstane" to najpierw mi pomarudził ale w końcu policzył, po 40 troche się mylił ale poradził sobie... a tak twierdzi że do 10 nawet nie umie. Mnie też w czwartek głowa bolała strasznie, bałam się pójscia do pracy w piątek ale tabletka pomogła... No ale od soboty zatoki mnie bolą... Dziś niestety też bez tabletki się nie obeszło
DOROTAR moi rodzice jeżdrzą do opieki do niemiec/holandii do pracy... Właśnie mi powiedzieli że nie wypaliło z wyjazdem na tą niedziele... Czekają na następną oferte... Do tej pory był zawsze grzeczny na spacerach w przedszkolu, z nami czasem uciekał, ale od lutego jakoś uspokoił się, dzisiaj coś mu się pokręciło w główce... A co do sypania piachy to powiedział że przeprosił dziewczynke i jutro też przeprosi i gume do żucia jej da
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
.
KASIEK no sprzątamy sprzątamy, trzeba robic wszystko tak że jak kredyt przyjdzie to od razu zacząc konkretne roboty... teraz jak drzewka wycięte i krzaki wypalone to rzeba korzenie poobkopywac żeby kopara szybciej (taniej) powyrywała
EWI mi młody też uwagi na zderzenia nie zwraca... My od malucha biliśmy mu brawo i się śmialiśmy jak się przewrócił i tak nauke chodzenia bez łez przeszliśmy... Dzis też rypnął się o ławe wszyscy oczy bo aż się wkoło zatrzęsło a on dalej za zabawki i heja
SALI też zwróciłam uwage na tą "znaczącą" strone
A młody właśnie zamiast bajki zarzyczył sobie nasz film z wesela... I padło pytanie: "dlaczego ja z wami weselnym samochodem nie jechałem?" ja mu "bo mama miała taką duzą suknie że miejsca nie było" a on na to "mogłabyś się posunąc"