RENATA witaj, fajna familia z was :-) Co do autyzmów poszczepiennych, niestety ale w PL coraz częściej o tym słychac... Bodajże w Japoni zrezygnowano z jakiejś szczepionki, i nagle wsród dzieci z roczników których ta szczepionka przestała obowiązywac zmniejszyła się zachorowalnośc na autyzm i na dodatek zmniejszyła się umieralnośc tzw. śmierc łóżeczkowa, jest coraz więcej ludzi bezszczepiennych, wiele z nich toczy wojne z lekarzami o to że nie chcą szczepic młodszego dziecka ze względu na chorobę starszego, niestety, wiele ludzi jest MIMO to zmuszanych do szczepień i dodatkowo mają nakładane ogromne kary za nieszczepienie... Chwała waszej lekarce że was nie męczy, że rozumie... Nawet lekarze rezygnuja ze szczepień swoich dzieci... Ja też się zastanawiam czy nie zaprzestac tego... Trzymam kciuki żeby Filipowi dalej tak dobrze szło, żeby w najdrobniejszym szczególe dogonił rówieśników, a wy żebyście byli w tym wytrwali
BLANECZKA nie pomogę z nazwiskiem... Wiem napewno że żeby nadac nazwisko ojca to on musi byc, a jak jest z alimentami, tego nie wiem... Ale proponuje zajrzec do działu prawnego, tam znajdziesz już utwożonu wątek, a jeśli nie to utwórz i opisz swoją syt... napewno uzyskasz pooc
SAL też słyszałam o pogodzie... a ja cały weekend majowy w pracy... od 26.04-06.05... No może 1 albo 3 wolne bo będzie bar nieczynny, ale ja się cieszę bo kaski nazbieram troche... trzeba zapłacic ubezpieczenie auta i podatek... Więc te dni nas podratują... A z M już zaplanowaliśmy sobie piknik w którąs niedziele ciepłą w maju... Albo w boże ciało akurat na jego urodziny, 3 dni po rocznicy naszej :-)
UMI, KASIEK trzymam kciuki, i za wszystkie przyszłe przedszkolaki, napewno się dostaną, choc ja jako mama 4latka też czekam na wyniki, ale dyrektorka mówiła że jeżeli zapisałam na 7h to że nie powinno byc problemu... A też myślałam nad 5 ale te 40h miesięcznie jeszcze jakoś nasz budżet zniesie...
KASIEK nie no Domka dobra jest... Ale już jaka samodzielna jest... Mi młody też wylewa siusiu i kubki do kibelka, wiele razy ladowało obok ale teraz już sobie radzi, no i ogólne on już jest dumny z siebie że sam na dorosły kibelek usiądzie, zrobi co trzeba, a jak mu psiknąc odściwrzaczem się da to ojoj...
DOROTAR może pomyślcie o montaży jakiejś półeczki do której Melcia nie sięgnie z taboretu? my kładziemy na okap, a tam młody nie ma szans sięgnąc, chociaż u nas to długo do takich rzeczy on nie ciągnął bo się raz o kominek opażył paluszkiem i teraz ogień jest niedobty, kiedys zepsutą zabawke wyrzuciliśmy do kominka to już wogóle zrozumiał o co chodzi, i tak jak kiedyś chciał sam w kominku rozpalic tak teraz do niego podejdzie tylko jak M rozpala żeby mu drzewo popodawac...
FEMME oj to widze że też masz zapierdziel... Ja to licząc od dzic to do 6.05 będe miała aż 5dni wolnych :-) U mnie to aż dziwne, bo my po 15dni w miesiącu pracujemy na zmiany jak sobie ustalimy
SNOOPY fajnie że wszystko oki,no i oby mała tak dalej się trzymała w brzuszku... oj coś mi się wydaje że ty tu panike siejesz a przenosisz jeszcze
Młody już w domu, najpierw rodzice przyjechali z nim do mnie do pracy, pobawiliśmy się z 40min, zjedli obiadek i pojechali :-) jak przyjechałam to oczywiście musiał pokazac swoje JA że on do przedszkola jutro nie idzie bo on musi w domu z mamą posiedziec, ale oczwyście wizja jazdy rowerkiem do przedszkola zmieniła to zdanie....
Ja się dzis z M pokłóciłam, wiem sama że troche jego słowa sobie wyolbrzymiłam ale on też musi się zacząc hamowac, niby mówił w żartach ale sorki,.. zresztą jutro już nam pewnie i tak minie
![język :-p :-p](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/p.gif)
. Ide nynki
PS pierwszy dzień diety za mną... trzymajcie za mnie kciuki
![Sorry :sorry: :sorry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)