reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Hej. Rozdrażniona byłam, ale kilka postów mnie rozwaliło na łopatki:-D Martynka już dziś drugą noc bez pampka śpi, a tak to z 2tyg suche noce miała, chyba już pożegnaliśmy pampki na zawsze:-) Mam nadzieję:-p

Sali wiesz.. ja też się naoglądałam filmów o duchach, naczytałam opowiadań i też ze mnie taki straszek, z tym, że u mnie to było z psem. Bisiek pewnego wieczoru zaczął patrzeć w jeden pkt i patrzał tak sporo, iście zainteresowany tym co tam niby było. Czytałam, że i dzieci i psy widzą duchy:-D, więc byłam nieźle scykana, zwłaszcza, że nikogo prócz nas wtedy w domu nie było /czasy jak jeszcze J. nie znałam:-p/. A jak J. pracuje na nocki to też schizuję, jak coś lekko stuknie to już jestem ''posrana''.
Dorotar niezła Amelcia:-D Natrudziła się, że hej:-D Ślicznotka;*
Liza no właśnie też zastanawiałam się jak Ty czytasz przy 3ce dzieci. No ale Ty masz właśnie 3kę, zabawią się ze sobą, a Martynka to do zabawy najczęściej by mnie chciała i nie ma w ogóle opcji coś robić innego przy niej, jak bawić się z nią:-)
Anetka oby Zuzi bardziej nie rozłożyło;**
Kasiek pewnie, że ściągaj Małej pampka na noc:-)
Malwina gratki:)
Snoopy:-D:-D:-D Twoja córa jest niemożliwa
 
reklama
Hej

Malwina super :-D
snoopy,kasiek,Vegas- no normalnie czytam :-) dzieciaki bawią się a ja siadam i czytam:-D

No wszystkiego co najlepsze dla was z okazji Walentynek ;-)Pociechy z drugich połówek :happy:
 
Hej

Malwina super :-D
snoopy,kasiek,Vegas- no normalnie czytam :-) dzieciaki bawią się a ja siadam i czytam:-D


Boszzz nie nawidze takich komercyjnych świąt...nigdy nie obchodziłam Walentynek dnia kobiet i innych tego typu ,na których zbija sie tylko kase a powinny byc codziennie...ale dziekuje choc w mezu zakochana juz dawno nie jestem(swoja droga fajny stan) zazdroszcze tym którzy go przechodzą ,motyle w brzuchu itp.Tylko musza szybko sie z niego wyleczyc bo potem konsekwencje sa rózne,trzeba szybko klapki z oczu zdjąc,bo jak sie jest zakochanym to nie mysli sie racjonalnie :-D

Nie mówie tu o sobuie;)

Swoją droga własnie zakochani mają swoje swięto codziennie ,a Walentynki sa po to zeby tym w związkach o tym przypomniec,ze trzeba nie raz zonie kupic kwiaty,zabrac do kina itp.no to tyle z moich filozofii na temat 14 lutego;_)

 
Hejka

a po wczorajszym pokazaniu Nas w tv telefony się rozdzwoniły z gratulacjami, miło nam baaardzo .

Tutaj również dziękuje Wam za gratulacje

My walentynki pewnie tylko przy winku wieczorem spędzimy , chociaż to i tak nie pewne, zaplanowałam sobie tylko ze Mackowi panna cotte zrobię jak mi się uda :)

A z innej beczki , prawie od tygodnia mam tak jakby gule w gardle, najpierw myślałam ze połknęłam sierść naszego psa(dalmatyńczyk, ma krótka sierść ) , i myślałam ze z pokarmem pójdzie dalej ;ale teraz się zastanawiam czy do lekarza nie pójść bo nie przechodzi
 
Ja nie nadrobię, mam takiego lenia:confused2:, no niech ta zima idzie już bo mnie trafi coś:baffled:. Nadrobiłam wczoraj wieczorem to dzis mi sie nawet wracać do tego nie chce, w ogóle to nic mi sie nie chce:-p. Jakoś musze sie zmobilizowac.

Malwina
no no no gratuluję:)


Co do walentynek, , my nasze mieliśy na poczatku lutego:-D. Juz sie przyzwyczaiła do tych świat i w suie nie robią na mnie wielkiego wrażenia:-p
 
Helloł

Malwinasuper ogromne gratulacje! :-)

Vegas gratki suchych nocy my już od 2 dni sikamy do nocniczka w nocy :tak: wczoraj budziła się 3 razy, a dzisiaj ani razu dopiero o 7 się wysiusiała i poszła dalej spać ;-) na razie spała w pampku ale budziła się jak chciała siusiu, dzisiaj J ma kupić ceratkę i pierwszą noc położymy ją bez :tak:


Byliśmy na bilansie zołza waży 14kg i ma 94cm wzrostu :-)

A co do Walentynek to my sobie kupujemy drobne prezencki w tym roku co prawda trochę "bogatsze" zrobię jakąś dobrą obiado-kolację jak Julka zaśnie to może jakieś świeczki i soczek ( J nie pije alkoholu) no i obowiązkowy seksik "świąteczny" :-D
 
Anetka może się przejdę do tesco :)

Vegas a pamiętasz jak ja Cie namawiałam żebyś do spania w dzień nie zakładała?? heheh ceratkę kupię i też nie założę:)

Malwina
ja już Ci gratulowałam na FB:)

Kamma gratulacje i może ja po ceratkę się zmotywuję??

Ja w sumie też się przyzwyczaiłam kupię lizaka serduszko dla C i niech się cieszy:)

Ponad tydzień nie sikała a dziś w nocy nawet przed snem nie piła i w ciągu nocy i się zsikała jak codziennie pije i nie sika:)
I kupę też zrobiła już nawet obiecałam że Barbie jej kupię i nic!! W życiu bym nie pomyślała że szybciej nauczy się nie sikać i nie pić w nocy niż robienia kupy w w nocnik. C na jazdy z rana pojechał zupa się gotuje cos jeszcze miałam napisać ale nie wiem:p
 
Hejka

Walentynki, głuuuuuuuuuuuupota jak dla mnie... Młody jak tylko wstał to od razu że dzisiaj mają miec niespodzianke w przedszkolu, ja mu dałam balonik-serducho (on uwielbia balony) i chciał do przedszkola zabrac, ale w końcu zrezygnował, a po drodze mi powiedział że mi przyniesie walenynke;-). M kupił mi piękniuchną róże, też balonika dostał, potem obiadek mu zaserwuje (chińszczyzna będzie po mojemu) bo teraz odsypia nocke, a potem małemu serducho zbadac... Najpierw na ekg a potem do kardiologa, a później do radcy wycieczka, i jedziemy do domu moich rodziców, ja i młody zostajemy a M po nas wróci w sobote :-)

Ogólnie to mam dośc walentynek po wczorajszym, stroiłam bar na dzisiaj, musiałam wyciąc tone serduszek, i to jakoś z ładem i składem zgrac wszystko, ale na szczęście dzisiaj wolne mam, a oni mają na bank zapiernicz...

UMI mi też nic się nie chce, na dodatek łeb mi pęka, brzuch boli, ale trzeba przetrwac
 
reklama
Kasia F My serduszek wycinaliśmy 9 na dzien babci i miałam dość:-D, współczuje chyba by mnie trafiło:confused2:.
Kaamaa:-D no ale plany hi hi:) a czemu J. pic nie może?
kasiek ja tez chce lizaka serduszko
 
Do góry