reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

A wiecie,że ja butelkę doiłam mając 6 lat i ząbki mam proste:-p
Od razu odpowiem za wczasu-mój młodszy braciszek pił mleczko,więc ja razem z nim:-p
 
reklama
Tak, więc zaczne od krótkiego przedstawienia mojej skromnej rodzinki ;p
Jesteśmy z Warmi, dokłądnie okolice Olsztyna. Mam 19 lat, synuś już narodzony i to dość dawno, bo 14 maja 2009 .
Widzę, na forum bardziej przewaga ciężarnych :-)
 
Paulina czy ja wiem czy przewaga ciężarnych? Raczej nie:-p
To nasze dzieci w równym wieku :tak: moja urodziła się 4 maja 2009 ;-)
 
Ania no ta to loteria, jeden będzie pił do nie wiadomo kiedy z butli i będzie miał proste zęby a drugi dzieciak chowany tak samo będzie miał już ogromne problemy :tak: lepiej nie kusić losu ;-)

Paulina witaj :-) przewaga ciężarnych? aktualnie na "stanie" mamy chyba 2wie :-D (jeśli którąś pominęłam to wybaczcie)
 
Kama pewnie,ze lepiej nie kusić.A nóż widelec się trafi i już człowiek zły na siebie,że to przez butelkę.Mój Mariusz butli nie używał za długo,chyba do 1,5 roku,a zęby krzywe:-p
 
Tak, więc zaczne od krótkiego przedstawienia mojej skromnej rodzinki ;p
Jesteśmy z Warmi, dokłądnie okolice Olsztyna. Mam 19 lat, synuś już narodzony i to dość dawno, bo 14 maja 2009 .
Widzę, na forum bardziej przewaga ciężarnych :-)

Ja mam narodzone z maja 2008r i nienarodzone z czerwca tego roku w brzuchu:-D do tego pasierba z listopada 2002r :-D o najwiekszym dziecku nie wspomnę bo ma juz 36l:-D tak wiec niezlą gromadka sie opiekuję;-)
 
KAMA też więcej doliczyc się nie mogę ;-)

Kurcze uciekam spac... Młody mi się przebudził... Cały mokrusieńki... Przebrałam go i śpi dalej... A gorączki nie ma... Włosy to jak spod prysznica.. A mi ciągle zimno... Herbate wypiłam, grube skarpetki ubrałam i dalej zimno...A mam tutaj 23-24st...
 
Mała czarna mam nadzieje że obejdzie się bez tego wszystkiego...

Wampi wiesz to nie musi być oczywiście regułą ale moja siostra zaczęła mieć problemy ze stałymi...

Paulina ciężarnych e tam na tym wątku nie akurat tylko dwie:p Jesteś z tatą syncia?? Moja tez z 2009 ale z październiak dopiero bardzo młodą mamą byłaś:)
 
reklama
Kasia ja mam tak samo, 24 stopnie w mieszkaniu, P to najchętniej okno by otworzył, a ja się kocem przykrywam, bo mi zimno :sorry2:
 
Do góry