Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

[Myrsini]

Vikamcia wiesz ja piszę po polsku na tyle ile umiem i rozumiem na tyle ile potrafie;P
Nie studiuje ginekologii tylko medycyne i akurat nie uczyłam sie o tabletkach "po".U nas nazywają sie w przetłumaczeniu poronne
A mój K jest chirurgiem i też niewiele wie o polskich tabletkach i o tym jak sie nazywaja

sali, ​trzymam kciuki !

 

[sali04]

Myrsini a skąd Ty jestes bo chyba przeoczylam

Długo mieszkasz za granicą??/całkiem nie zle piszesz po polsku

 

[Myrsini]

Mieszkam w Grecji i sie tu urodziłamMama jest polką a tata grekiem

 

[umi2]

lolkak a jakoś tak niedawno w tamtym tygodniu chyba wiesz sporo czasu mamy a do tej daty to sie jeszcze zdąży pozabijać. Co jest twojej mamie?
Anula miły tatuś:/ nie ma co, mama tez nie jest za super. Albo jest pod silnym wpływe taty albo sama nie wiem
kasiek ja tak szłam z podstawówki z kolezanką, od szkoły do pracy mamy było raptem 15 min a nasz rekord wynosił 2 h i 20 min ale mi sie wtedy dostało

Liza Ania wrzućcie na luz, prawda jest taka że i Ty liza dość dobitnie sie wyraziłaś a Ania też zaregowała jak zareagowała. Tak wiec laski spokojnie;-)

 

[Kamiśka :)]

Kamcia dawaj filmiki ;-)

Co do szkoły ja wychodząc od siebie z klatki do bramy szkoły miałam jakieś 50-60 m więc zasuwałam sama nie było potrzeby odprowadzania.
Z Julką nie będzie kłopotów po dzieciaki przyjeżdża gimbus który zatrzymuje się 15 metrów od naszego domu panie dopilnują żeby dziecko wsiadło i wysiadło ;-)

 

[Myrsini]

a ja myslałam, że ANIA jest z naszego wątkuAle to forum publiczne więc miała prawo "wtrącić"sie w rozmowe

Anula, musi Ci byc przykro z reakcji rodziców zwłaszcza ojca.Nie wyobrażam sobie tegoŻe nie złagodniał jak zobaczył wnuka I w ogóle, że odciął Cie od wszystkiego i nie pomagał finansowo gdy sie uczyłaś.Smutne

A ja dzisiaj nie poszłam na uczelnie bo te skurcze są takie nagłe i bałam sie trochę.K umówił nas na 15 do kliniki zobaczymy co i jak

kaama, u nas tak samo te dzieci które mają szkołe daleko to wozi ich szkolny autobus taki żółty.Odbiera i odwozi pod sam dom

 

[Jadźka87]

UMI, mi właśnie chodzi o taką syt. jak przedstawiła KAMA... Że dziecko pojawia się i staje się przeszkodą w realizacji ambicji rodziców... Później dziecko dorasta rodzice spełniają plany które mieli założone przed pojawieniem się malucha, a czas który spędzają na tym zamiast z nim zastępują "prezentami" nie powiesz mi że taki maluch nie poczuje się niechciany... Nie mówię że tak MUSI byc, bo przecież prawie każdej z nas dziecko pojawiło się nagle kiedy miałyśmy inne plany ale nie kojarzę żeby któras kiedys pisała o usunięciu...

MYRSINI to widze że twoja mama miała bardzo duży nacisk na nauke polskiego? Bardzo fajnie, bo mam kuzynke niemke ma 18L. i kiedyś jak była malutka to po polsku gadała, ale teraz tylko troche rozumie i niewiele powie, ale żeby pisac... nigdy w życiu...

KAMA przykro mi że takie dzieciństwo cię spotkało... Jestem pewna że ty małej takiego losu nie sprawisz... Jesteś świetną mamą :-)

LIZA, fakt że Ania tu kiedyś pisała, ale ja też kiedyś pisałam tutaj ale mimo to jak wróciłam na te forum to się "przedstawiłam" bo nie było tu zbyt dużo osób z czasów kiedy tu pisałam... No ale zauważ że czasem osoby nowe dołączają się tylko do tematu które je w jakimś stopniu ruszył, i mają coś do powiedzenia...

ANULA smutne to co piszesz... Ale z opisu wynika że twoja mama chciałaby się z tobą spotkac ale tata ją blokuje... Więc może spróbuj ty z nią się skontaktowac, bo może ona boi się ojca...?


Eh widze że atmosfera się tu zagęszcza... Niepotrzebne scysje i picie jedna do drugiej... I to na dodatek coraz więcej sporów się tu pojawia... Eh, teraz jak mam urlop i moge na necie siedziec, to odechciewa sie...

 

[Liza]

Myrsini to w polsce nigdy nie bylas? mama Cie polskiego uczyla?:-)

Umi sorrka ale ja nie chcialam nikogo urazic napisalam jak bylo, chce poznac z kim pisze, chyba mam prawo, ja jak na jakims watku sie nie udzielam, jest jakas rozmowa to nie wpadam tak by wyrazic swoje zdanie gdy nikt mnie nie zna... chyba mam prawo sie zapytac / napisac by cos o sobie wspomniala? :-) do nikogo nie pije ani nic z tych rzeczy.
Kasia nie pije do nikogo, chce by napisala wiecej o sobie, bo jej nie znam

Ide obiad robić :-) mnie to juz smieszy co tu sie dzieje ;P przywyklam - 3 lata nauczyly "zyc w takich warunkach" :-)

 

[umi2]

kaamaa wow fajnie macie z tym gimbusem, u nas dzieciaki na wsi dostawały od szkoły bilety na pks, ja sie nie łapałam bo dojeżdżałam akurat do miasta do szkoły.

 

[sali04]

Kasia własnie to samo miałam pisac,ze Marysini piszesz idealnie po Polsku,skoro juz tutaj zawitałas moze bys sie nam pokazała Masz gdzies profil na jakims portalu lub moze tutaj foteczke...bedzie miło