reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Kasia wlasnie tego sie boje,jaklis czas temu myslalam o zlobku ale tylko bysmy siedzieli u lekarza a nianki tyle kasy chce ze mnie nie stac...
 
reklama
heh dobra ta babka w urzędzie :-D Ile lat roznicy między Wami jest?

13lat starszy.


Kurcze nie straszcie mnie, Ala od wrzesnia pewnie będzie chodziła, mam nadzieję że nie będzie mi tak chorowała... Bo malo odporna jest, od tych z dolu ciagle jakis katar mi przynosi itp... z tym ze katar bez powiklan i zawsze tylko na gilach sie konczy.. Nie chce zeby mi co miesiac chorowala bo jakies dziecko w przedszkolu chore...
 
dziękuje w imieniu mojej myszki za wszystkie życzenia :-) przepraszam ze dopiero teraz pisze ale żegnałyśmy tatusia bo musiał jechac do siebie...powiem wam że przerypane mieszkać tak osobno :-(


anetka-pytałaś o imię mojej księżniczki-Natalia

mała_czarna-ty pytałaś co mnie tak zestresowało w urodziny małej wiec zdenerwował mnie tak moj szwagier....nie lubi mojego faceta ma do niego jakiś dziwny żal za to co sie stało za to ze jestem w ciaży i cały czas były docinki głupie żarty rożne miny i dwuznaczne teksy od mojego szwagra w stronę mojego faceta tak że szkoda gadać....zupełnie popsuł atmosferę...:no:
 
snoopy, im starszy tym lepszy:tak:Mój jest rocznikowo 1o lat starszy ale że ja z końca roku a On z początku to wychodzi niemal 11latek róznicy

Kasia, ja nie palę papierosów w ogóle, ale jakbym miala nalog to nie wiem czy bym nie popalała gdyby mój nie widział

Anula, u mnie była identyczna reakcja:(Obwiniałam go o tą ciążę bo zaszlam w dniu w którym się nie zabezpieczyliśmy!Jestem niemal pewna i dlatego nawrzucałam mu, że omotał mnie celowo bo chciał mieć dziecko!
 
Ostatnia edycja:
ANULA ja też mam ogólnie mały kontakt z lekarzami, Melka mało do tej pory chorowała, ma prawie 3 latka i dopiero 4 raz poważniej chora.
KASIA moja córa jak poszła we wrześniu do przedszkola, to na początku października chorowała i dopiero teraz, więc nie jest tak źle.
A ANULA ja mam Azalię, więc nie skorzystam ale dzięki.

W związku z moimi tabletkami jak brałam przy karmieniu Amelki opowiem wam anegdotę. Mój K pewnego razu jak to faceci w pracy zaczeli rozmawiać na różne tematy. Koledzy zaczeli się z niego śmiać, że jak żona bierze tabletki to każdy może ją obracać a on nic nie będzie o tym wiedział. GŁUPOLE. No i mój K im mówi, że ja biorę takie tabletki, że od pół roku nie mam okresu, oni na to, że jak przecież to niemożliwe, no to on im tłumaczy, jak to jest i czemu przez taki czas tego okresu nie mam. A nagle jeden z kumpli wyskakuje z tekstem [uwaga cytuję] : NO CO TY STARY pier**lisz, PRZECIEŻ BY JĄ ROZ****ŁO

Qzwa wczoraj w gościach byłam, raczyłam się tylko samą wędlinką, (jajka, kotlety pasztet-wszystko to też z jajkami- nie mogę niestety) no i było takie ciasto 3bit-herbatniki z karmelem w środku i kremem po bokach, to mówię do mamy ja sobie zjem środek a Ty odemnie weźmniesz krem, no i zjadłam dosłownie troszkę tego było bo z jednego kawałeczka ciasta-pycha. I co dziś rano mały wysypany na buzi, a już mu się ładna buźka robiła. A my dwie głupie stare "krowy" nie pomyślałyśmy. Dopiero dziś moja mama sobie uświadomiła jak powiedziałam, że Kacperka znowu wysypało i nie wiem po czym, że przecież karmel też jest z mleka, no i wyszło szydło z worka.

Kurcze na dodatek do wszystkiego coś mnie zaczynają łapać bóle w klatce piersiowej.

Bańki u Amelki przeszły bardzo źle, ja z moją siostrą ja trzymałyśmy, mama moja stawiała. Płacz był straszny, ja też miałam łzy. Usneła o 18.30 bo w dzień nie spała, teraz się przebudziła na picie i jęczy, stęka, płacze że ją plecy bolą. Kurcze wydaje mi się, że zrobiłam krzywdę dziecku, mam poczucie winy że tak cierpi. Mały też marudzi, płacze przez sen katarek go męczy, u babci na rękach na razie śpi. Oj czuje, że czeka mnie ciężka noc..
 
Myrsini oj ja też miałam inne plany inne życie... A teraz żałuję że nie cieszyłam się od początku i że np. nie trafiłam na to forum wtedy... A tak to beczałam prawie że do 6 miesiąca wymyślałam głupoty!!! A teraz zakochana jestem w tym chochliku:p A ze studiami da się ogarnąć wiem że Ty masz bardzo trudny kierunek ale np. ja odkąd zaszłam w ciążę do teraz nie oblałam żadnego egzaminu:p

Dorotar
jejku współczuję;/ Zdrówka dla dzieciaczków:) Eh faceci to mają mądre anegdotki... Ja też bałam się baniek;/

Snoopy
współczuję takiego traktowania;/ coś o tym wiem...

Kamma
buhahhahah

KasiaF to przynajmej nie ściemniał że sam posprzątał:)

Anula
ja nigdy nie miałam przez podstawówkę niemiecki gimnazjum niemiecki LO niemiecki/angielski matura angielski studia angielski/francuski hehehe dałam radę muszę się dokładnie liter ale na zjazdach to się ciężko się zmusić zły nie jest:p
A Bartuś rozkoszny się robi mały rozrabiaka:p

Karolina wszystkiego najlepszego i 100 lat dla Natalki:)
To powiedz szwagrowi niech parkuje piętą bo to nie jego partner i niech się nie wtrąca bo Ty go akceptujesz!!!

Już mi przeszło trochę charczy w klatce piersiowej ale jest git coś mi Domka zaczyna ale nie wygląda na to żeby coś się zaczęło... Młoda dziś spała od 13 do 18 ciekawe o któej na noc pójdzie od jutra biorę się za jej spanie...
 
Dorotar wyobrażam sobie Twoj placz... Ja nie wiem czy dała bym radę Ali postawić nawet jak mama by mi pomagała... Ja jak Ala chora była i ryczała, bo ja kuli to wyłam razem z nią i cała się trzęsłam...
Co do facetów, jak cos dowala to naprawde ni w pi... ni w oko:-D

Karolina ja na Twoim miejcu zaczeła bym jemu dosrywać, żeby zobaczył jak się czuje Twoj chłopak... Ciekawe czy to by go czegoś nauczyło...

Marysini ja najlepszym przykładem edukacyjnym nie jestem, bo ciążę miałam na podtrzymaniu i uczyłam się zaocznie dopiero jak mała się urodziła ale jak już była na świecie jakoś prościej mi wszystko szło i stopnie miałam lepsze:-)
 
Heeeey:-) Ale macie tępo, zanim nadrobię, to chyba północ będzie:-D

U neurologa wszystko ok, kolejna wizyta jak Pysiak zacznie chodzić i to będzie już ostatnia wizyta:-) Ale w związku z niespokojnym snem w nocy i tym, że Pyśka w złości potrafi bić, kopać, rzucać się, gryźć, rzucać zabawkami itd. dostaliśmy skierowanie do psychologa. W sumie to bardziej o te noce chodzi, bo Ona śpi bardzo niespokojnie, nawet szelest Ją wybudza, a do tego jak się przebudza, to z wrzaskiem... Z buntu podobno wyrośnie;-) Udało nam się załatwić wizytę u psychologa na przyszły wtorek;-)

Dorotar- ja jak brałam tabletki, to sobie alarm w telefonie stały ustawiłam i nie zapominałam:-)
O matko, oboje chorzy? Ehhh, zdrówka:-) I współczuje podawania syropów na siłę, znam to...:-(

Liza- Super, że Małemu wymioty minęły, zdrówka dla Niego:-)
Ale Ci się trafiło z tymi kalendarzami:-)

Kama- Dużo zdrówka dla Julci:-) I dzięki za wklejenie przepisu, też kiedyś skorzystam;-)

Kasiek
- I Ciebie rozkłada? Zdrówka i dla Ciebie:-) Hehe, mój też zawsze mówi, że jak widzę laptopa to zdrowieję:-D Daj znać, jak będziesz miała wyniki tych wypocin:-D

Myrsini- Witaj:-) A co do ciąży, moja była planowana i długo wyczekana;-)

Umi- Zdrówka:-) Skąd ja to znam? Do urzędów, lekarzy itd. zawsze mam problem, żeby się dodzwonić:wściekła/y:

Snoopy- I macie taką datę, jak chcieliście? Super, że wszystko załatwione w miłej atmosferze:-D Ehhh, widzę, że z teściowymi to większość ma przeboje...
Teraz doczytałam... Nieźle, macie oddać Wasze rzeczy i jeszcze ciąże udajesz? Buahahahaha:-D

Rox- Ale masz grafik na ten tydzień... Dasz radę kochana;-)

Karolina- Paskudnie się zachował Twój szwagier... Żale żalami, ale to było święto dziecka i mógł sobie odpuścić:wściekła/y:

A ja dzisiaj się czuję 100 razy lepiej (tfu, tfu):-) Jak się ogarnę, to Wam kilka fotek Księżniczki mojej wrzucę:tak:
 
reklama
Witam,
Mała_czarna, ciesze się ze wszystko ok ;) Mam nadzieje, ze te nocki też jej przejda...

Przepraszam, ale przeczytalam tylko to.... ;/ Jestem po takiej wojnie z Moim Damianem, ze szkoda gadać. Tak siię poryczałam przez kretyna... ;/
Ale muszę się pochwalić zaliczyłąm logistyke ;)
 
Do góry