reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Ajć dziewczyny jak nie urok to sraczka za przeproszeniem. Byłam z dziećmi u lekarza, mały nie zaszczepiony ale za to z lekami, Amelka tak samo z lekami i z zaleceniem baniek, także zapowiada się ciekawy wieczór. Już się boje. Kacperek ma katar i pokasłuje, Melcia strasznie chrycha, zielone gluty z nosa lecą. Najgorszy mam z nią problem bo ona jest anty nastawiona do syropów. Także pierwsza dawka zaaplikowana z moim bolącym sercem, tak mi szkoda mojej myszki. Po dobroci nie chce brać i trzeba ją siłą trzymać, na chama dawać syropy, jest mega płacz i wypluwanie. Katastrofa. Także miałam zakupić sobie tabsy na które receptę dostałam od ginki ale w aptece ich nie było i na jutro mi pani magister sprowadzi a i tak leki dla dzieci prawie 100zł kosztowały i nawet gdyby moje tabletki były to by mi kasiorki nie starczyło bo wszystko co miałam przy sobie dla dzieci poszło. Ale co tam dzieci i ich zdrówko najważniejsze. No i na szczęście nie mają żadnych zapaleń.
AAAAAAA Zima do nas przyszła, ale kiepsko się jeździ.
A w końcu dostałam skierowanie na bioderka dla mojego młodszego dziecia. Jutro znowu wyjazd do miasta po moje tablety i by zapisać malucha do chirurga na te bioderka.
 
reklama
snoopy, współczuje takiej teściowej:no:Jak może mówić które dziecko jest ważniejsze, nie wstyd jej:confused:
Tobie równiez gratuluję maluszków!
Moja przyszła teściowa jest w porządku, nie mogę powiedzieć nic złego na nią:blink:Chodzę z jej synusiem już od 5 lat i traktuje mnie jak córkę.Ale nie wie jeszcze że zostanie babcią i mam nadzieję ze się ucieszy hehe...I niech się nie zmienia heh.

rox, szacun dla Ciebie wielki.Sama wychowujesz synka i jeszcze praca i nauka!Podziwiam
 
Wiecie co teścicha normalna była, nawet mi do głowy nie wpadło że może się taka stać jak jej synalek powie że będzie ojcem.... M jest tam ostatnio traktowany jak intruz, nawet matka go tak traktować teraz zaczęła... rozumiała bym jego ojczyma i rodzeństwo bo tak to ma przyrodnie rodzeństwo... Ale że matka go tak traktuje... To chore... Ja sobie nie wyobrażam żeby któreś z nas tak traktowało dzieci i cieszy mnie że M ma takie samo jak ja. Ja mam to szczęście że moje przyrodnie rodzeństwo traktuje nas jak normalne i my ich tak samo:-D Np mój starszy brat, powiedział że jest zaszczycony że znowu biorę go pod uwagę (jest chrzestnym Ali) i teraz będzie naszym świadkiem razem z moją młodsza sis (chrzestna Ali) i chyba brzuszkowy taki sam skład rodziców chrzestnych będzie miał:-D
 
Hejka...

LIZA fajnie że Mikołajowi przeszło jedno... Ale po co ta druga cholera się przyplątala... Mi jak młody mówi że go uszko boli to od razu kropelke OTINUM daje mu do uszka zatykam watką z olejkiem i na następny dzień już nie ma śladu po bólu... Może spróbuj Hani zatkac chociaż uszko?
MYRSINI oj ja też wyłam jak bóbr jak się dowiedziałam że w ciąży jestem... Fakt fajki rzuciłam jeszcze zanim się dowiedzieliśmy bo mnie odrzucały to samo kawa czy alko a tak to nie wiadomo czy bym go tym nie częstowała... No i mój M też się bardzo cieszył że będziemy miec dzidzie
SNOOPY współczuje teściowej... Ale macie racje skoro to są jego rzeczy to z jakiej racji macie je komuś oddawac... U mnie fakt jedno łóżeczko jest od rodziców, wózek też był to jeszcze mogliby sobie decydowac, no ale w końcu to było też dla nas więc podejrzewam że jakby u mnie była syt że obie w ciązy to poprostu siostrze pomogli by zaopatrzyc się w nowe..


.Moje chłopaki oglądają pingwiny z madagaskaru i zaraz spac idziemy, bo siedze i zasypiam, mieliśmy dzisiaj księdza, młody od razu księdzu się pochwalił że posprzątał pokuj (potem się przyznał że tylko troszke pomógł mamie) a jak ksiądz się nas spytał czy pracujemy to mu młody odpowiedział że przecież trzeba, potem pytanie a kto z małym jak my w pracy to młody mu że w przedszkolu... No my nie mieliśmy nic do gadania... Chwalił się że u taty w cukierni był i u mamy w baru (w barze). Chcieliśmy przed księdzem uciec ale w końcu stwierdziliśmy że rok temu nie przyjęliśmy to w tym by wypadało... Jutro do pracy, młodego do przedszkola (kurcze nie chce mi się go prowadzic). Eh... ide go władowac do wanny
 
Hej kochane, widzę że nie tylko mnie głowa dziś boli... Ale zaczęło się jak wracaliśmy do domu... Bo tak cały week czułam się świetnie a dziś dupa... Moje lekarstwo pojechało do domu...

Byliśmy w urzędzie, trochę śmiechów było, bo babka zapytała M czy się nie boi, bo ja taka młoda jestem i że on fizycznie może nie podołać, wybuchnęłam śmiechem bo teraz to ja nie nadrabiam czasami:-D Ale on powiedział że jego mama coś z metryką spierniczyła bo on ma 20 lat tylko i że to ja stara jestem:-D tu już w ogóle był śmiech:-D ale ważne ze po strachu i załatwiliśmy;-)

Malwina 100latek dla Zuzanki:*

heh dobra ta babka w urzędzie :-D Ile lat roznicy między Wami jest?
 
Hej;) w koncu jestem u nas ok, maly robi sie cwany bo ciagnie mnie za wlosy i sie smieje, siedzi stabilnie i nauczyl sie klaskac gdy bije mu brawo znowu zaczyna:-Dwazy juz 8,5 kg i ma 75cm;-)
Marysini-u mnie tez byla wpadka ale na 3 roku pedagogiki, 2 semestr nie chodzilam na zajecia bo mialam ciaze zagrozona a prace przez neta wysyalam, tylko z egzaminami ryzykowalam ale sie udalo;-)ja gdy sie dowiedzialam plakalam z mies, krzyczalam na Ł ze nie chce tego dziecka, on mnie upokajal, ja krzyczalam, rzucalam pierscionkiem itd. Dziewczyny maja racje wszystko zmienia sie podczas 1 usg a u mnie najbardziej sie zmienilo gdy wyladowalam w szpitalu codziennie plakalam bo balam sie ze cos sie z malym stanie. Teraz nie wyobrazam sobie zycia bez niego ale drugiego dziecka w ciagu 8 lat nie planuje, chce zrobic magostra i odzyc;-)
Dorotar wspolczuje, moj maly jeszcze nigdy nie byl chory nawet kataru, codziennie spacerujemy i raz dziennie dostaje dicoflor30 podwyzsza odpornosc i zmniejsza ryzyko alergii. a jakie masz tabletki mi zostalo jedno Cerazette jak cos moge oddac
Kasiek ja mialam rosyjski w podstawowce i gimnazjum wolalam od angielskiego;-)oczywiscie zdrowka zycze;-)
Snoopy wspolczuje ale masz racje nie dajcie sie skoro to sa rzeczy po Gracku
E:
Zapomnialam napisac ze oprocz lapania za wlosy uwielbia szczypac, w nocy obudzil sie i nie chcial spac wiec wzialam go do mnie, chcial sie bawic zlapal po okiem i tak podrapal ze mam 3 strupy po okiem wygladam jakbym sie bila, nie wiem jak to zrobil bo wieczorem mial obcinane paznokcie:sorry2:
 
Ostatnia edycja:
ANULA u DOROTAR jest inna sytuacja bo jej córa do przedszkola chodzi a tam o wiele łatwiej zarazki załapac i młodszemu rodzeństwu przekazac... Mi młody też praktycznie nie chorował dopóki nie poszedł do przedszkola teraz non stop coś... I to trzeba przetrwac jakoś niestety... Ja pamiętam jak kiedyś miałam grype że prawie nie kontaktowałam, młody był maleńki, mama mi go na karmienie kładła do cycka... i sam jadł, ja nawet tego nie zauważałam, i młody nic nie złapał, a teraz... szkoda gadac...
 
Kasia wiem o co chodzi ale z tym roznie bywa, kolezanka ma dzieckko w wieku malego, ciagle spaceruje a mial juz zapalnenie pluc, oskrzeli, rotawirusa, katar,zapalenie krtani i tak ciagle cos a troche starszy od mojego.Mnie kazdy straszyl ze bedzie chorowal bo jest na mm i nic;-) Duzo od dziecka zalezy ja w sumie raz bylam chora w gimazjum a tak mam czysta karte u lekarza;-)w lo troche sciemnialam zeby nie chodzic;-)
Maly mi nie chpruje ale i tak ciagle siedzimy w przychodni przez kupki, krostki,sluz w kupce itd,az dziwne ze jeszcze nic nie zlapal
Zmienilas avatar i jakos nie moge przywyknac;-)My ksiedza w tym roku nie wpuscilismy zeby nam nie jeczal ze slubem. Kacper jaka gadula;-)a jak kolezanka z przedszkola?
 
Ostatnia edycja:
reklama
ANULA koleżanka... hihi... to już trzeba na liczbe mnogą zamienic bo ja to już nie nadążam za nim... hehe...

To że dziecko na mm jest nie znaczy że będzie ciągle chorowało... Mojej szwagierki dzieci też na mm (jeden 6l drugi 3l) i też na początku nie chorowali, dopiero jak przedszkole się zaczęło... I wiem że to zależy od dziecka, ale niestety w przedszkolu większa grupa dzieci i o zarazki łatwiej :-/

Uciekam, miłego wieczorku :-)
 
Do góry