reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Burzowata dobrze że poczekaliście z decyzją i masz też dojrzałe i realistyczne podejście:) A butki super:D:D Kiedy studniówka i mam nadzieje że pokażesz zdjęcia:D

Wampi
no to ładny staż:) Planujecie coś na rocznicę??

Kamma
Ty to masz staż:) Ale ja chyba nie zdecydowałabym się przed 20stką wziąć ślub...:) Szczerze też zawsze byłam odpowiedzialniejsza i matkowałam moim koleżanką zawsze trzeźwiej myślałam gdy one szalały i wyciągałam za kudły z głupot. Ale nie wzięłabym ponieważ nie czyłabym się na siłach jeszcze unieść taką odpowiedzialność ale Tobie gratuluję:)

Gosdia no właśnie a kiedy Ty stajesz na ślubnym kobiercu:D:D Miałam życie identyczne jak Ty ale moi jednak chyba od początku nauczyli mnie odpowiedzialności za moje postępowanie i nauczyli żeby na chwilę przystanąć zanim się zrobi krok:) Po za tym raz dostałam kopa od życia na innej płaszczyźnie i odwróciło mi się do góry nogami a potem pojawienie się Dominiki jeszcze raz mnie kopnęło i zaczęłam pęłną parą:)

Eh chyba choroba mi męża rozbiera;/ I luty się zbliża więc i mnie może dopadnąć... Idę młodą budzić kurde znowu no pójdzie mi o 22 spać wrrr
 
reklama
Jejku ale temat rporuszyłyście laski :-)
Ja w połowie zgadzam sie z roz i zgadzam sie z kaamą :tak:
Ślub z mężem wzielismy jak mialam niecałe 18 lat (miesiac przed 18) wtedy myslałam ze to miłośc, ale potem mielismy po roku -dwóch kryzys i to porządny... przez rok czasu bylo naprawde dupnie i o malo sie nie rozwiedliśmy... jak widac w maju mija nam 6 lat od ślubu a my wciąz razem :-) a znamy sie juz 8 rok ;-)
myśle ze tak bedzie, ale wiadomo nie ma sie 100% pewnosci nigdy... różnie w zyciu bywA... :tak: Tez wiele przeszlam i przechodze;P moje doswiczenie i przezycia to jak moze niejednej 30 latki ;P ale cóż, i tak bywa:-) mądrosc przychodzi tez z wiekiem ;-) a ja sie starzeje ;-D hehehehe
Mam zupełnie inne myślenie niż wtedy kiedy tu zaczynałąm pisać na forum :-) niejedna kłutnia z Daffi byla pamietam :-D hehehe ;-) teraz z tego sie śmieje ;-)

rox co planujesz na urodzinki Boo? ;-) to juz niedlugo :tak:
burzowata super butki! :tak:


Miki mi dzis spał prawie 3 h :cool2: zaszalał nie ma co :-)
 
Ostatnia edycja:
Kasiek, my bierzemy 14 lipca br ;). Ja sama raz wpakowałam się w mały syf w wieku 18-19 lat. Jak sobie przypomne to walić głową o mur :p No ale to nie historia na głowny ;) Coś mnie to tam nauczyło ;) Ale i tak Zosia spowodowała, że jakoś sie wzięłam w garść. Moja też śpi... Przynajmniej korzystam i się uczę. Zdrówka dla męża ;)
 
Ja na poczatku tez nie miałam łatwo, dwójka maluchów, szkola, matura... dom mąż... wszystko na mojej glowie, ale dałam rade, mialam wsparcie w kolezacnkach w mezu troszke;P potem mielismy kryzys w malzenstwie i juz tak kolorowo nie bylo niestety ;]
Teraz jest tyle obowiązków z moja trójka ze czasem nie wiem w co rece wlozyc a czasem spokojnie do wszystkiego podchodze;) dzieci ucza organizacji, tego jestem pewna:-) kiedys z samą hania mialam ciezko cos z robic,dzis robie wiecej z taka łobuzującą trójką :-)
Jestem gadatliwa i gadam wsio do męża on ma tego dosc, ale co tam;P gadam mu i gadam;P :-D taki juz ze mnie typ :-D
 
Gosdia heh też tak miałam ale dawne czasy nie ma co wspominać:) Moja już się obudziła C rozkłada choroba więc już się pouczyłam... Nie wiem jak dam radę te 3 zaliczenia w niedzielę;/
 
Witam;)
Jestem po kilku dniach. My znowu walczym z alergia, jutro idziemy prywatnie do lekarza.
Mala czarna napewno juz tu pisalas, pamietam zdj Patrycji;-)
Burzowta, swietne buty;-)co do fotelika my musimy juz kupic bo maly sie nie miesci jest strasznie scisniety przez co placze podczas jazdy, ma juz 8,5kg
Kama ja kiedys mialam chlopaka z ktorym bylam 3 lata zaczelam chodzic z nim w liceum skonczylam po 1 roku studiow raz przez mysl przeszedl mi slub ale zaraz oprzytomnialam. Ja wolalam sie bawic, pzonawac nowe osoby a nie sie ograniczac bo tak traktowalam malzenstow. Ciesze sie ze Wam sie uklada;-)
 
ja mam tak jak wampi :-)
moje smutki i żale dusze w sobie ... a jak sie nazbiera to idę się wypłakać...
jeśli chodzi o jakieś problemy z mężem to rozwiazujemy je na bieząco podczas rozmowy :tak: czasem ja się uniosę , ale to taki mój charakter :-p po chwili mi przechodzi....
wsparcie mam w mężu i przyjaciołach :-)
z mężem moge porozmawiac o wsyztskim i z wszystkiego mu się wyżalić...
a
przy 2 dzieci nie mam czasu na zastanawianie się jak sobie radzić tylko staram się rozplanować wszystko tak żeby był czas....
dziewczynki codzienie mają posiłki i kąpiele o stałuch porach , więc łatwiej coś zaplanowac jeśli jest ład :-)
i daje się rade :-p

a samotność?? hmmmm nie czuję się samotna :-)
 
Hey:-)

Kaamaa- gratuluję kupkowego sukcesu:-) I trzymam kciuki za dalsze pozytywne efekty:-)

Umi- W ciąży nie jestem na 100%, ale może faktycznie to ciśnienie, bo dzisiaj wszystko ok;-)

Dorotar- Proszę filmik:
MVI_0036.AVI - YouTube
A masz jakieś zdjęcie tego łóżka? Albo może na allegro jest takie lub podobne? Bo chętnie bym obejrzała:-)
Ale historia z tym pracodawcą, masakra... Najgorsze, że tacy kretyni najczęściej czują się bezkarni:wściekła/y: Ehh...

Rox- Podziwiam Cię, że potrafisz tyle rzeczy jednocześnie połączyć;-) A o tych jąderkach nic nie podpowiem, nie znam się...No i dużo zdrówka życzę:-)
Pod Twoim wpisem odnośnie szybkiego ślubu podpisuję się rękami i nogami:-)

Burzowata- my do fotelika się przesiedliśmy jak Pyśka miała chyba 9 albo 10 miesięcy:-)

kasiek88kasiek
- a to zielone nie byłoby fajne? Bo zielony to taki fajny, przyjazny kolor:-)

Liza- Nieźle zaszalałaś z tym sprzątaniem:-D Podziel się tym powerem do porządków:-D

Karolina- Spokojnie zdążycie i ślub wziąć, ja mam 23 lata rocznikiem, mój M. 29 i też ślubu nie mamy i szczerze powiem, że mi się do tego nie spieszy (może dlatego, że ostatnio to mało się nie pozabijamy:wściekła/y:).

Wampi- Ładny macie staż związku:-) Super, oby tak dalej;-)

Burzowata- Jakie buty, pokarzesz? :-) O już zobaczyłam, bardzo ładne;-)

My z m. jesteśmy już razem prawie 5 lat, mieszkamy razem ponad 3 lata i ślubu nie mamy. Kiedyś bardzo chciałam mieć już to za sobą, teraz nie. Od kilku miesięcy nam się nie układa, ciągłe kłótnie itd. I dziękuję Bogu, że tego ślubu jednak nie wzięliśmy, a byłam pewna, że wszystko będzie super... A nie jest super, nie jest nawet dobrze:no:
 
reklama
Do góry